Świętokrzyskie Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 20-01-2007 o godz. 12:00:00 przez agape 2928
Wys�ano dnia 20-01-2007 o godz. 12:00:00 przez agape 2928
Na cmentarzu w Radomicach stoi Krzyż Pojednania - postawiono go z inicjatywy Niemców, którzy 62 lata temu usiłowali powstrzymać tam nacierających w kierunku Kielc żołnierzy radzieckich. |
Radomice, a także inne wsie w rejonie Morawicy, Pierzchnicy i Chmielnika były w styczniu 1945 roku areną największej bitwy stoczonej podczas drugiej wojny światowej w regionie świętokrzyskim. Uczestniczyło w niej ponad tysiąc czołgów i dział pancernych. Z jednej strony wchodzące w skład I Frontu Ukraińskiego oddziały 4. armii pancernej pod dowództwem generała pułkownika Dymitra Leluszenki, 13. armii generała Mikołaja Puchowa oraz 3. armii pancernej gwardii i 52 armii, a z drugiej - niemiecka 4. armia pancerna.
"Uderzeniem 16. dywizji pancernej i 20. dywizji zmotoryzowanej spod Kielc na południe oraz 17. dywizji pancernej z rejonu Chmielnika w kierunku Pierzchnicy Niemcy usiłowali odciąć główne siły armii gen. Leluszenki, które przedarły się przez długi pas niemieckiej obrony. Atakujące z północy dywizje niemieckie rozbiła w dwudniowej bitwie spotkaniowej 4. armia pancerna. Natomiast 17. dywizja pancerna została rozgromiona w wyniku skrzydłowych uderzeń wykonanych siłami związków 3. armii pancernej gwardii gen. płk. Pawła Rybałki i 52. armii gen. płk. Konstantego Korotiejewa. Resztki 24. korpusu pancernego zostały odrzucone do rejonu Kielc" - czytamy w opracowaniu "Walki zbrojne na ziemiach polskich 1939-1945" Bolesława Dolaty i Tadeusza Jurgi (Warszawa 1977). Dalej autorzy podają informację, że w tej bitwie, która umożliwiła oddziałom radzieckim wyparcie 15 stycznia nieprzyjaciela z Kielc, Niemcy stracili ponad 180 czołgów, a do niewoli dostał się sztab 16. dywizji pancernej.
Pamiątką po tej krwawej bitwie są znajdowane do dziś w bagnistych terenach pancerne pojazdy lub ich fragmenty. Okoliczni mieszkańcy wykorzystywali niektóre w gospodarstwie. W Lisowie z czołgowych luf wykonane zostały przydrożne krzyże. W Radomicach po bitwie zostały mogiły żołnierzy radzieckich. Ogrodzony drewnianym płotkiem cmentarzyk znajduje się w niewielkim zagłębieniu terenu, wśród pól między główną drogą przez wieś a lasem. Znajdują się na nim trzy zbiorowe groby otoczone krawężnikami. Na jednym z nich stoją trzy betonowe krzyże, a przed nimi tabliczka informująca, że to cmentarz wojenny żołnierzy radzieckich I Frontu Ukraińskiego poległych w styczniu 1945. Obok na metalowych słupku widnieje tabliczka z napisem w języku niemieckim.
Ustawiona została pewnie dlatego, że Niemcy częściej odwiedzają to miejsce niż Rosjanie. Z inicjatywy Dietricha von Brühla, który w styczniu 1945 roku w rejonie Radomic stracił swój czołg, oraz innych ówczesnych żołnierzy z okolic Essen, na cmentarzu we wsi stanął Krzyż Pojednania. Jego odsłonięcie proboszcz radomickiej parafii Henryk Gawroński proponował na 9 maja 1999 roku, ale - jak czytamy w "Wiadomościach Morawickich" z tamtego czasu - Niemcy nie zgodzili się na tę datę. Ostatecznie krzyż został odsłonięty 4 lipca 1999. Wykonany został ze stali nierdzewnej i drewna. U jego podstawy ustawione są trzy kamienne tablice z napisem w językach niemieckim, rosyjskim i polskim: "W styczniu 1945 r. na południe od Kielc, a szczególnie w okolicach Radomic, Chmielnika i Morawicy doszło do ciężkich walk między wojskami radzieckimi i niemieckimi, podczas których śmierć poniosło wielu polskich mieszkańców tych miejscowości oraz wielu żołnierzy niemieckich i radzieckich. W żałobie składamy hołd. Niech ich śmierć na zawsze napomina potomność do pojednania. Pomnik ufundowany przez byłych żołnierzy niemieckich".
Jak tam trafić
Radomice to wieś w gminie Morawica. Można tam dojechać z Morawicy przez Łabędziów, lub skręcając z drogi 73 w Woli Morawickiej na Pierzchnicę. Krzyż Pojednania znajduje się na cmentarzu położonym niedaleko kościoła znajdującego się na wschodnim krańcu wsi. Do cmentarza żołnierzy radzieckich dotrzeć można polną drogą rozpoczynająca się między posesjami nr 23 i 24, która jest częścią świętokrzyskiego szlaku konnego. Od głównej drogi przez wieś jest to około pół kilometra.
"Uderzeniem 16. dywizji pancernej i 20. dywizji zmotoryzowanej spod Kielc na południe oraz 17. dywizji pancernej z rejonu Chmielnika w kierunku Pierzchnicy Niemcy usiłowali odciąć główne siły armii gen. Leluszenki, które przedarły się przez długi pas niemieckiej obrony. Atakujące z północy dywizje niemieckie rozbiła w dwudniowej bitwie spotkaniowej 4. armia pancerna. Natomiast 17. dywizja pancerna została rozgromiona w wyniku skrzydłowych uderzeń wykonanych siłami związków 3. armii pancernej gwardii gen. płk. Pawła Rybałki i 52. armii gen. płk. Konstantego Korotiejewa. Resztki 24. korpusu pancernego zostały odrzucone do rejonu Kielc" - czytamy w opracowaniu "Walki zbrojne na ziemiach polskich 1939-1945" Bolesława Dolaty i Tadeusza Jurgi (Warszawa 1977). Dalej autorzy podają informację, że w tej bitwie, która umożliwiła oddziałom radzieckim wyparcie 15 stycznia nieprzyjaciela z Kielc, Niemcy stracili ponad 180 czołgów, a do niewoli dostał się sztab 16. dywizji pancernej.
Pamiątką po tej krwawej bitwie są znajdowane do dziś w bagnistych terenach pancerne pojazdy lub ich fragmenty. Okoliczni mieszkańcy wykorzystywali niektóre w gospodarstwie. W Lisowie z czołgowych luf wykonane zostały przydrożne krzyże. W Radomicach po bitwie zostały mogiły żołnierzy radzieckich. Ogrodzony drewnianym płotkiem cmentarzyk znajduje się w niewielkim zagłębieniu terenu, wśród pól między główną drogą przez wieś a lasem. Znajdują się na nim trzy zbiorowe groby otoczone krawężnikami. Na jednym z nich stoją trzy betonowe krzyże, a przed nimi tabliczka informująca, że to cmentarz wojenny żołnierzy radzieckich I Frontu Ukraińskiego poległych w styczniu 1945. Obok na metalowych słupku widnieje tabliczka z napisem w języku niemieckim.
Ustawiona została pewnie dlatego, że Niemcy częściej odwiedzają to miejsce niż Rosjanie. Z inicjatywy Dietricha von Brühla, który w styczniu 1945 roku w rejonie Radomic stracił swój czołg, oraz innych ówczesnych żołnierzy z okolic Essen, na cmentarzu we wsi stanął Krzyż Pojednania. Jego odsłonięcie proboszcz radomickiej parafii Henryk Gawroński proponował na 9 maja 1999 roku, ale - jak czytamy w "Wiadomościach Morawickich" z tamtego czasu - Niemcy nie zgodzili się na tę datę. Ostatecznie krzyż został odsłonięty 4 lipca 1999. Wykonany został ze stali nierdzewnej i drewna. U jego podstawy ustawione są trzy kamienne tablice z napisem w językach niemieckim, rosyjskim i polskim: "W styczniu 1945 r. na południe od Kielc, a szczególnie w okolicach Radomic, Chmielnika i Morawicy doszło do ciężkich walk między wojskami radzieckimi i niemieckimi, podczas których śmierć poniosło wielu polskich mieszkańców tych miejscowości oraz wielu żołnierzy niemieckich i radzieckich. W żałobie składamy hołd. Niech ich śmierć na zawsze napomina potomność do pojednania. Pomnik ufundowany przez byłych żołnierzy niemieckich".
Jak tam trafić
Radomice to wieś w gminie Morawica. Można tam dojechać z Morawicy przez Łabędziów, lub skręcając z drogi 73 w Woli Morawickiej na Pierzchnicę. Krzyż Pojednania znajduje się na cmentarzu położonym niedaleko kościoła znajdującego się na wschodnim krańcu wsi. Do cmentarza żołnierzy radzieckich dotrzeć można polną drogą rozpoczynająca się między posesjami nr 23 i 24, która jest częścią świętokrzyskiego szlaku konnego. Od głównej drogi przez wieś jest to około pół kilometra.
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza
Komentarze |