Kielce v.0.8

Kielce
Pałacyk Zielińskiego na sprzedaż

 drukuj stron�
Kielce
Wys�ano dnia 02-03-2007 o godz. 13:00:00 przez pala2 715

Dlaczego miejscy urzędnicy zaniedbali sprawę kupna siedziby Domu Środowisk Twórczych w Kielcach? Adwokat reprezentujący właścicieli szuka chętnych na jego kupno. - Dwa lata temu złożyłam taką ofertę miastu, ale nie otrzymałam odpowiedzi - mówi Maria Okińczyc-Rzepka.



Pałacyk, w którym mieści się Dom Środowisk Twórczych, został wyremontowany przez państwo. Kiedy zaczął działać, na początku lat 90. odezwali się właściciele i spadkobiercy, do których należą 4/5 nieruchomości. 1/5 jest własnością osoby, która kupiła ją w trakcie okupacji.

Interesy rodziny Ziembińskich reprezentuje adwokat Maria Okińczyc-Rzepka i to ona doprowadziła do oddalenia kasacji w sprawie przejęcia (przez zasiedzenie) budynku przez miasto. Sąd uznał, że jedynymi prawowitymi właścicielami jest rodzina Ziembińskich i ów Niemiec.

- Dwa lata temu, kiedy wniosek oddalono, wystąpiłam do miasta z ofertą odkupienia budynków - wyjaśnia adwokat. - Zaległa jednak cisza, więc teraz rozglądam się za chętnym do kupna, bo mam już takie umocowania.

Oznacza to, że zabytkowy obiekt w każdej chwili może przejść w ręce prywatne. Jerzy Mielnik, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Kielcach, do którego sprawa wtedy trafiła, mówi: - My czekamy na konkretną ofertę, chcemy tyle i tyle. Jeśli pani będzie rozmawiać z panią adwokat, to proszę jej powiedzieć, żeby nam ją złożyła.

Dyrektor wyjaśnia, że dwa lata temu właściciele nie mieli uregulowanych sądownie spraw spadkowych, dlatego nie było podstaw do rozmów. - Teraz możemy negocjować, ocenić nakłady poniesione na remont - dodaje. Maria Rzepka uważa, że o zwrocie nakładów nie może być mowy, bo przez wiele lat budynek użytkowany był bez umowy, a właściciele nie dostali ani złotówki czynszu.

Wizja sprzedaży pałacyku wytrąca z równowagi dyrektora DŚT Ryszarda Pomorskiego. - To niemożliwe, muszę zainteresować tą sprawą prezydenta - mówi.
Radny Władysław Burzawa, któremu sprawy kultury w mieście są szczególnie bliskie, także nie kryje zdumienia. - Pałacyk tak bardzo wpisał się w historię Kielc, w działalność artystyczną, że nie wyobrażam sobie, by miał przejść w ręce prywatne. Nawet gdyby w grę wchodziły spore kwoty, powinny się one znaleźć w budżecie miasta - stwierdza.

* * *

Kto zostanie jego właścicielem? Ile to może kosztować?
Maria Rzepka, reprezentująca właścicieli, nie chce podać ceny pałacyku i oficyny położonych na półhektarowej działce w centrum miasta. - To sprawa poufna.
Krzysztof Wojsa z biura nieruchomości Eurolocum przyznaje, że zna sprawę sprzedaży, jednak wzbrania się przed podaniem wartości: - Sama działka warta jest 2,5-3 mln zł, wartość budynków trudno oszacować, bo nie ma podobnych transakcji. Na pewno fakt, że sprzedawane są udziały, a nie całość, obniży cenę.


Lidia Cichocka Echo Dnia


Komentarze

Error connecting to mysql