Kielce v.0.8

Sport i Rekreacja
Po przegranej ÅšlÄ…ska w PÅ‚ocku Vive liderem

 drukuj stron�
Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 08-02-2005 o godz. 10:00:00 przez pala2 297

W meczu Vive Handball Ligi mężczyzn piłkarze ręczni VIVE KIELCE wygrali z AZS AWFiS Gdańsk 31:28 (18:17).

Vive: Bernacki (16 obron) - Kliszczyk 6, Anuszewski 5 (3), Zydroń 5, Bystram 4, Nikulenkow 3, Grabarczyk 2, Wasiak 2, Kuchczyński 2, P. Sieczka 2, J. Sieczka, Jeżewski, Nowakowski.
Karne: 3/3. Kary: 8 minut (Grabarczyk 4, Wasiak i Kliszczyk po 2).

AZS AWFiS: Sibiga (7), Głębocki (8) - Fogler 4, Gujski 4, Janusiewicz 4, Jachlewski 4, Żółtak 3, Ćwikliński 3, Pepliński 2, Markuszewski 2 (2), Malandy 1, Wita 1.
Karne: 2/2. Kary: 6 minut (Wita, Żółtak, Pepliński po 2).

Sędziowali O. Sikora i M. Zubek z Katowic.
Widzów 800.

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:3, 2:3, 2:5, 7:5, 7:8, 10:8, 10:9, 11:9, 11:10, 14:10, 14:12, 15:12, 15:14, 17:14, 17:15, 18:15, 18:17; 18:18, 22:18, 22:20, 27:20, 27:24, 28:24, 28:25, 29:25, 29:26, 30:26, 30:27, 31:27, 31:28.

Kielczanie wygrali, wrócili na pozycję lidera i... to jedyne powody do zadowolenia po sobotnim meczu. Gdańszczanie, grając ambitnie od pierwszej do ostatniej minuty, przegrali w bardzo przyzwoitych rozmiarach, a mogliby przegrać jeszcze niżej, gdyby nie zmarnowali w końcówce kilku sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Na początek było kilka nowości. Zgodnie z zaleceniem związku, nad ławkami rezerwowych zamontowano pleksiglasowe osłony. Nowa była także oprawa muzyczna prezentacji zespołów. Pewnym novum, oby chwilowym, były również mniejsza niż zwykle liczba kibiców (a przecież ligowego meczu nie było w Kielcach prawie dwa miesiące - od 11 grudnia) oraz... kompletny brak dopingu.

W składzie Vive nie znaleźli się tym razem Jarosław Tkaczyk oraz Jurij Hiliuk. Ten pierwszy z objawami grypy żołądkowej wylądował w piątek w szpitalu. Hiliuka trener Aleksander Malinowski nie wystawił do meczowej "14". - Chcę, żeby Jura przemyślał pewne sprawy. Może potrzebny mu jest jakiś wstrząs - tłumaczył Malinowski.

Już po kilkunastu minutach meczu gospodarze wiedzieli, że wygrana da im fotel lidera, ponieważ w zakończonym wcześniej spotkaniu Wisła Płock pokonała Śląsk Wrocław. To jednak goście, którzy grali świeżo po 500-kilometrowej podróży, walczyli, jakby mieli szansę objąć prowadzenie w tabeli. A niemrawa gra kieleckiej defensywy, która tylko momentami przypominała swego czasu najskuteczniejszą obronę w lidze, powodowała, że "akademicy" bardzo długo nie dawali rywalom odskoczyć na znaczniejszą przewagę.

Po słabym początku Vive rzuciło pięć goli z rzędu i w 11 min wygrywało 7:5. Potem obie drużyny zdobywały bramki seriami. Senną atmosferę ożywiały tylko widowiskowe trafienia Dmitrija Nikulenkowa. Tuż po przerwie zespół z Gdańska wyrównał na 18:18 i był to ostatni remis w tym meczu. Wystarczyło kilka minut porządnej roboty w kieleckiej obronie i prowadzenie naszego zespołu szybko wzrosło do siedmiu bramek - w 47 min było 27:20. Pełne zaangażowanie w tym momencie znowu się skończyło i goście znów zmniejszyli straty. Poważnego zagrożenia zwycięstwa Vive nie było, ale kibice wychodzili z hali mocno rozczarowani formą swoich ulubieńców. Na dodatek kontuzje w meczu z AZS odnieśli Adrian Anuszewski i Robert Nowakowski. Uraz łękotki tego drugiego może okazać się poważny.


Zdaniem trenerów
Wojciech Nowiński, AZS AWFiS: - Mecz był wyrównany, nie było jakiejś miażdżącej przewagi Vive, wasi zawodnicy chyba nie potraktowali nas do końca poważnie. Gdybyśmy wykorzystali te kilka sytuacji w końcówce, może byśmy nie wygrali, ale byłoby jeszcze ciekawiej.

Aleksander Malinowski, Vive: - Najważniejsze, że wygraliśmy i jesteśmy liderem. Gdańsk gra ciekawą piłkę ręczną i już tydzień temu w meczu z Kwidzynem zasygnalizował dobrą formę. AZS pokazał, że grając bez obciążeń można nawiązać walkę z mocniejszym rywalem. Co do naszego zespołu, to było rzeczywiście sporo błędów. Może nasi zawodnicy za bardzo zlekceważyli rywali?

W innych meczach: Wisła Płock - Śląsk Wrocław 29:22 (12:8), Ilin 7, Wleklak 7 - Górniak 6, AZS AWF Warszawa - Miedź Legnica 27:30 (13:12), Noch 9, Waśko 6, Albin 6 - Obrusiewicz 8, R. Fabiszewski 7, Góreczny 5, MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 33:27 (16:11), Urbanowicz 7, Boneczko 7, Mroczkowski 5, Frelek 5 - M. Jurecki 11, Różański 6, Olimpia Piekary Śląskie - Zagłębie Lubin 22:26 (11:12), Kempys 9, Ignacik 4 - Kozłowski 13, Jaszka 4, Kubisztal 4, Piotrkowianin-Kiper Piotrków Tryb. - MOSiR Zabrze 29:22 (14:12), Baturin 9, Mokrzki 4 - Lasoń 6, Kędra 4.

W następnej kolejce, 12 lutego: Vive - MMTS Kwidzyn.




Komentarze

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego u�ytkownika, prosze sie zarejestrowa�

Boomer 08-02-2005 o godz. 10:46:02
Najważniejsze , że Kielce znów maja Lidera !!!! Mam nadzieje ,że w dużo leszej formie zespół Vive bedzie już w 20 kolejce, kiedy to pojedzie do Płocka , kolejna "święta wojna" na lini [ Kielce - Płock ]
Error connecting to mysql