W Europie Polska jest jedynym krajem, w którym żadna telewizja dotąd nie zakupiła tych praw od niemieckiej firmy Infront, która przejęła je od plajtującego Kircha. Im lepiej gra reprezentacja Polski i im bliżej jej do finałów, tym mocniej zacierajš ręce ludzie z Infrontu, bo cena rośnie. Będą czekać do ostatniej chwili - powiedział Pleczyński.

- Jeżeli nie znajdzie się odpowiednia oferta, to nie sprzedadzš i Polacy nie zobaczš mistrzostw. Infront już swoje zarobił i jest w komfortowej sytuacji. Dla przykładu - niemieckie stacje publiczne ARD i ZDF zapłaciły za prawa 250 mln euro. W Polsce ich wartość jest oczywiście mniejsza, ale niech nikomu się nie wydaje, że jeden mecz będzie kosztować 50 tys. euro - dodał Pleczyński.
MaYkI_JuN dLa WiCi