Kielce
Wys�ano dnia 26-10-2006 o godz. 09:00:00 przez pala2 393
Wys�ano dnia 26-10-2006 o godz. 09:00:00 przez pala2 393
Ponadtrzymetrowy monument poświęcony "Żołnierzom WiN, AK, NSZ - ofiarom UB" stanął na kieleckim cmentarzu przy ulicy Zagnańskiej. - Mało kto pamięta o tym miejscu, a to właśnie tu trafiały osoby zamordowane w kieleckim więzieniu zaraz po wojnie. |
Dziś nawet trudno powiedzieć, ile takich osób tu spoczywa i ile ich było. A na pewno warto upamiętnić to miejsce - mówi Henryk Dłużewski, projektant pomnika, którego pomysłodawcą jest Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Narodowego. Podobnego zdania jest sędzia Andrzej Jankowski, który opowiada, że cmentarz na Piaskach powstał na początku lat 40. - Było tam bardzo mało grobów upamiętniających zwykłych ludzi. Natomiast zaraz po wojnie było tam mnóstwo pochówków, po których nie ma śladu w księgach parafialnych, ale zachowały się relacje świadków, że właśnie tu przywożono nocami ciała ofiar z kieleckiego więzienia.
Byli to prawdopodobnie ludzie, na których wykonano wyroki śmierci przez powieszenie, a więc m.in. zwykli bandyci, kolaboranci i jeden z gestapowców. Ale równocześnie trafiały tu osoby niepodległościowego podziemia, które zostały zamordowane poza procesami sądowymi, albo na podstawie fałszywych oskarżeń o zbrodnie hitlerowskie. Według tamtej sprawiedliwości byli oni godni potępienia - opowiada sędzia Jankowski.
Byli to prawdopodobnie ludzie, na których wykonano wyroki śmierci przez powieszenie, a więc m.in. zwykli bandyci, kolaboranci i jeden z gestapowców. Ale równocześnie trafiały tu osoby niepodległościowego podziemia, które zostały zamordowane poza procesami sądowymi, albo na podstawie fałszywych oskarżeń o zbrodnie hitlerowskie. Według tamtej sprawiedliwości byli oni godni potępienia - opowiada sędzia Jankowski.
marc Gazeta Wyborcza
Komentarze |