Kielce v.0.8

Nauka Technika
Potęga cyfrowej fotografii

 drukuj stron�
Nauka Technika Recenzje
Wys�ano dnia 28-01-2006 o godz. 18:00:00 przez pala2 852

Wraz z nastaniem ery fotografii cyfrowej zmieniła się nie tylko technika wykonywania zdjęć. Stała się rzecz nie mniej istotna: użytkownikom popularnych aparatów oddano do dyspozycji możliwości edycji obrazu zarezerwowane dotąd dla wąskiej grupy artystów lub pracowników laboratoriów fotograficznych.

Jeszcze kilka lat temu, odnosząc zdjęcia do zakładu fotograficznego, zdawaliśmy się całkowicie na wiedzę i doświadczenie jego pracowników. To oni decydowali, które z klatek nadają się do przeniesienia na papier, a następnie dobierając odpowiednie parametry naświetlania, nadawali ostateczne barwy zapisanym na kliszy wspomnieniom. Pojawienie się fotografii cyfrowej zmieniło ten stan rzeczy na zawsze. Teraz to my możemy samodzielnie wykreować obraz, pozostawiając laborantom jego utrwalenie - a i to nie zawsze.

Współczesne aparaty cyfrowe pozwalają uzyskać zadowalające zdjęcia bez potrzeby użycia komputera. Za pomocą ich wewnętrznego oprogramowania (firmware'u) możemy konwertować zdjęcia do postaci czarno-białej, zmieniać rozdzielczość plików, kadrować ujęcia, wyświetlać je na telewizorze lub drukować na drukarce. Warto jednak wiedzieć, że moc obliczeniowa tych "cyfraków" - stosunkowo niewielka w porównaniu z domowym pecetem - nie pozwala na wykorzystanie całego potencjału technologii cyfrowej (np. zaawansowanych algorytmów wyostrzania czy też odszumiania zdjęć wykonywanych z użyciem wysokich wartości ISO). Na szczęście oferta producentów dobrego oprogramowania graficznego jest dziś na tyle bogata, że z pewnością każdy znajdzie coś dopasowanego do swoich potrzeb i możliwości.

Musimy jednak pamiętać, że choć obecnie niemal w każdym domu znajdziemy komputer pozwalający na uruchomienie mniej lub bardziej zaawansowanego programu graficznego, kluczem do uzyskania zadowalających efektów zawsze pozostanie dobór właściwych narzędzi i umiejętność posługiwania się nimi.

Aby przekonać się, jakie możliwości daje samodzielna obróbka obrazu, powinniśmy przejrzeć zawartości płyty CD dostarczonej w pudełku z aparatem. Większość producentów "cyfraków" dołącza do nich nieskomplikowane programy pozwalające na łatwe zgranie zdjęć z karty, ich katalogowanie oraz podstawową edycję obrazu: kadrowanie, zmianę rozdzielczości, korektę kolorystyki czy usunięcie czerwonego zabarwienia oczu na zdjęciach wykonywanych z lampą błyskową. Na przykład użytkownicy tańszych modeli Canona odnajdą na płycie CD programy ZoomBrowser EX i PhotoStitch (do łączenia zdjęć w panoramy), a droższych - dodatkowo Digital Photo Professional (narzędzie do konwertowania i edycji plików RAW). Z kolei właściciele Nikonów podobne funkcje znajdą w PictureProject, ale już za bardziej zaawansowany program Nikon Capture będą musieli zapłacić osobno.

Na dobry poczÄ…tek

Dołączone do "cyfraków" darmowe oprogramowanie zadowoli z pewnością większość niedzielnych "pstrykaczy". W praktyce szybko okazuje się, że dla wielu osób obsługa tych narzędzi może okazać się za mało intuicyjna, a edycja większej partii zdjęć - zbyt czasochłonna. Z kolei pasjonaci fotografii poczują się rozczarowani niewielką liczbą opcji i nie zawsze odpowiednio wysoką jakością otrzymywanego za ich pomocą obrazu. Jeśli więc oprogramowanie dołączone do aparatu z tych czy innych powodów przestaje nam wystarczać, nie powinniśmy zwlekać. Trzeba szybko rozejrzeć się za narzędziem, które pozwoli nam rozwijać się lub całkowicie zautomatyzuje najczęstsze czynności. Zadanie to nie będzie wcale trudne. Na rynku mamy wiele programów przygotowanych specjalnie z myślą o fotografach, oferowanych po atrakcyjnych cenach, a częstokroć nawet bezpłatnie.

Lekko, Å‚atwo i... automatycznie

Choć wydaje się, że uprawianie cyfrowej fotografii jest czystą przyjemnością, już po kilku miesiącach posiadania aparatu przekonamy się, że rzeczywistość wcale nie wygląda tak różowo. Przeciętny użytkownik "cyfraka" robi bowiem nawet pięciokrotnie więcej zdjęć, niż miało to miejsce w wypadku korzystania z aparatu analogowego. Co więcej, ponieważ w większości przypadków nie wywołujemy już zdjęć w zakładach fotograficznych (zazwyczaj rozsyłamy je znajomym e-mailem lub pokazujemy na monitorze), odpowiednie przygotowanie tak wielu fotografii zaczyna stanowić niespodziewany problem.

Na początku obróbka kilku pierwszych ujęć sprawia wiele radości i przynosi sporo satysfakcji, lecz ręczne skorygowanie 200-300 zdjęć z zimowych wakacji może okazać się dla wielu zbyt czasochłonne. Wcześniej czy później nieodzowną pomocą okażą się więc programy automatyzujące najczęściej wykonywane czynności i pozwalające przekazać całą żmudną pracę komputerom.

Jednym z nich jest PhotoCleaner (www.photocleaner.com) oferowany w dwóch wersjach: Basic (13 dol.) i Pro (25 dol.). Program ten pozwala niemal całkowicie zautomatyzować proces podstawowej obróbki obrazu: obracanie zdjęć, zmianę rozdzielczości, korekcję kolorystyki i nasycenia barw, wyostrzenie obrazu oraz redukowanie szumów.

Za jego pomocą dodamy do fotografii gustowną ramkę i umieścimy na niej stosowany napis, np. nazwisko autora lub datę. W zaawansowanej wersji PhotoCleaner umożliwia także przekonwertowanie według zadanych parametrów wielu zdjęć (a nawet całych katalogów) oraz stworzenie z nich internetowej galerii w postaci dokumentu HTML.

Nie bój się szarości

Zdjęcia czarno-białe, będące synonimem fotografii artystycznej, przez wielu uznawane są za technikę zarezerwowaną dla ambitnych twórców. Technologia cyfrowej rejestracji obrazu sprawiła, że dziś korzystać mogą z niej niemal wszyscy. Nie potrzebujemy już specjalnych błon fotograficznych czy odpowiednio dobranego papieru fotograficznego. Wystarczy zmiana trybu pracy aparatu i zwykła drukarka atramentowa, aby móc pokusić się o bardziej oryginalne kadry. Naprawdę warto poeksperymentować, gdyż umiejętnie zaprezentowana rzeczywistość w czerni i bieli nabiera nowego wymiaru

Aparaty cyfrowe fotografują zawsze w kolorze. Efekt czarno-biały uzyskuje się później, podczas przetwarzania zdjęcia przez oprogramowanie aparatu. Lepiej jednak funkcję Black & White wykorzystywać jedynie do zaobserwowania różnic pomiędzy barwnym a monochromatycznym obrazem, po czym wyłączać. Dlaczego? Konwersję do odcieni szarości możemy sami przeprowadzić na komputerze, wykorzystując do tego celu dowolny program graficzny. W ten sposób zachowujemy kolorową wersję ujęcia - rzecz przydatna w sytuacji, gdyby okazało się, że jednak traci ono na wyrazie po zamianie na zdjęcie czarno-białe. Dodatkowo konwertowanie obrazu za pomocą takich narzędzi jak Mikser kanałów czy Barwa/nasycenie umożliwi precyzyjną kontrolę nad ostatecznym wyglądem fotografii. Konwersja do odcieni szarości bywa też często jedynym wyjściem w przypadku fotografowania sceny oświetlonej lampami o różnych temperaturach barwowych. Taki zabieg pozwala wówczas uniknąć na przykład efektu nienaturalnego koloru skóry. Ciekawe rezultaty może dać także stonowanie zdjęcia do sepii.

Poszerz swoje horyzonty

Dzięki technologii cyfrowej wykonywanie zdjęć panoramicznych stało się znacznie przyjemniejsze. Choć współczesne aparaty oferują wiele automatycznych opcji realizowanych przez oprogramowanie firmowe, to i w tym przypadku lepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie możliwości wyspecjalizowanych pakietów przeznaczonych do łączenia ujęć w całość. Tego typu kadry najlepiej wykonywać za pomocą statywu, pamiętając, aby samodzielnie określić balans bieli i do wszystkich kadrów zastosować te same parametry ekspozycji. Równie istotne jest także użycie ogniskowej odpowiadającej w przybliżeniu wartości 50mm dla aparatów małoobrazkowych i wykonywanie kolejnych kadrów z zakładką pokrywającą przynajmniej 30% poprzedniego zdjęcia. W przeciwnym razie mogą pojawić się na tyle duże zniekształcenia geometrii obrazu, że uzyskanie zadowalającego efektu będzie niezwykle trudne.

W praktyce przy pewnej wprawie ujęcia panoramiczne da się zrobić nawet z ręki. Jeśli sami ustalimy parametry naświetlania zdjęć i dopilnujemy równoległego prowadzenia aparatu względem linii horyzontu, dobry program pozwoli stworzyć zapierające dech w piersiach panoramy nawet przy pewnej niedoskonałości zdjęć składowych. Wśród programów graficznych do łączenia zdjęć w panoramy należy wyróżnić łatwy w obsłudze The Panorama Factory (www.panoramafactory.com). Jego podstawowa wersja - The V1.6 Freeware Edition - jest oferowana bezpłatnie.

Jaki wybrać format zapisu zdjęć?

Na koniec przyjrzyjmy siÄ™ trzem formatom graficznym - JPEG, TIFF, RAW - pod kÄ…tem ich optymalnego wykorzystania w fotografii cyfrowej.

JPEG z powodu dużej wydajności kompresji i szybkości zapisu idealnie nadaje się do wykonywania fotografii okolicznościowych czy dokumentacyjnych. Jest na tyle popularny, że zapisane w nim zdjęcia bez problemu obejrzymy na dowolnym komputerze lub zaprezentujemy na większości stacjonarnych odtwarzaczy DVD podłączonych do telewizora, a każde laboratorium wykona z nich odbitki. Wadą zapisu zdjęć w formacie JPEG jest bezpowrotna utrata części informacji o obrazie oraz jego mniej lub bardziej widoczne zakłócenia, tzw. artefakty. Jeśli zależy nam na zamieszczeniu na karcie maksymalnej liczby plików, zmniejszajmy raczej rozdzielczość zdjęć bez zwiększania stopnia kompresji.

TIFF to chyba najpopularniejszy format plików zapisywanych bez kompresji lub z kompresją bezstratną. Zachowuje wszystkie dane zarejestrowane przez matrycę i jest odczytywany przez większość popularnych programów graficznych. Zalety są okupione dużymi rozmiarami plików oraz długim czasem zapisu zdjęcia na kartę, co w przypadku większości aparatów uniemożliwia wykonywanie zdjęć do czasu opróżnienia bufora pamięci. Z tych powodów TIFF bywa stosowany głównie w studiach fotograficznych.

Format RAW to typ plików które są bezpośrednim zapisem danych przechwyconych przez matrycę aparatu. Ponieważ zarejestrowana informacja nie jest w jakikolwiek sposób przetwarzana przez oprogramowanie aparatu, format ten pozwala osiągnąć najwyższą jakość zdjęć, jednak wiąże się to z późniejszą czasochłonną obróbką plików na komputerze. Aby strumień danych z matrycy zamienić w kolorowe zdjęcie, potrzebne jest specjalne oprogramowanie.


gazeta.pl


Komentarze

Error connecting to mysql