Kim był rotmistrz Witold Pilecki? Oficerem Wojska Polskiego i Komendy Głównej Armii Krajowej, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej, powstańcem warszawskim oraz dobrowolnym więźniem obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Jego raporty z tamtego miejsca są pierwszym, obok świadectw Jana Karskiego, źródłem prawdy na temat Holocaustu. W Polsce okresu stalinowskiego stał się wrogiem państwa, żołnierzem wyklętym. W 1947 został schwytany, a potem oskarżony o konspirację i działalność antypaństwową. Proces przewodzony przez byłych oficerów AK doprowadził do skazania Pileckiego na karę śmierci. Wyrok wykonano - rotmistrz został rozstrzelany 25 maja 1948 roku o 21:30. Zostawił żonę i dwoje dzieci. Zrehabilitowano go dopiero w wolnej Polsce – unieważnieniem wyroku sądu, pośmiertnym odznaczeniem Orderem Orła Białego i mianowaniem na stopień pułkownika. Jego oprawca, prokurator oskarżający Czesław Łapiński, miał być osądzony, ale zmarł w 2004 roku, w centrum onkologicznym przy ulicy Witolda Pileckiego.

Reżyser Mirosław Krzyszkowski wspólnie ze scenarzystą Bogdanem Wasztylem przygotowali także wywiad-rzekę z synem Witolda Pileckiego, Andrzejem, który występuje w części dokumentalnej filmu („Pilecki. Śladami mojego taty”). Opowiada o piętnie dorastania w roli syna zdrajcy, wykluczeniu z życia społecznego PRL-u i tym, że przez 67 lat nie mógł się pomodlić nad grobem ojca.

- Historia Pileckiego mnie uwiodła, bo zobaczyłem w nim wiele z tych cech, których dziś boleśnie brak w życiu społecznym. – mówił Krzyszkowski w jednym z wywiadów - Jego życie pokazało, że nie trzeba być Rambo, by być bohaterem. Że można nim zostać mając rodzinę, dzieci i duszę.

Producentem filmu jest Stowarzyszenie Auschwitz Memento. Środki pozyskano w ramach zbiórki publicznej. W produkcję filmu, którą rozpoczęto w 2014 r., zaangażowało się czynnie ponad 300 osób różnych profesji i zainteresowań, liczne grupy rekonstrukcyjne oraz kilka instytucji: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem, Krakowska Szkoła Filmowa, Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna w Krakowie, Aeroklub Polski, Muzeum Koryznówka w Nowym Wiśniczu. Zebrano 250 tysięcy złotych.

Cena biletu – 16,00 PLN


Fot. PAP/G. Momot