Wys�ano dnia 09-04-2005 o godz. 09:00:00 przez pala2 268
Z inicjatywą wybudowania pomnika Jana Pawła II w Sandomierzu oraz nazwania Jego imieniem placu, na którym odprawił mszę w 1999 roku, wystąpili radni miejscy - Agnieszka Frańczak i jej brat Tadeusz. Wnioski w tej sprawie złożyli już do burmistrza Jerzego Borowskiego i przewodniczącego rady miasta Ryszarda Lewandowskiego. |
 |
"Wierzymy, że jest to dobro, które nie jest obojętne nikomu, a może przyczynić się do budowania nowych silnych więzi społecznych i patriotycznych" - napisali w uzasadnieniu. -
O pomniku Papieża, który jest przecież honorowym obywatelem Sandomierza, mówi się już od lat. Pomysły były jednak odkładane do szuflady, nie chcemy dłużej czekać - mówi Tadeusz Frańczak. Wnioskodawcy nie określają, gdzie taki pomnik miałby stanąć, piszą jedynie: "w miejscu godnym dla Jego Osoby".
Ze zmianą nazwy placu, na którym 12 czerwca 1999 roku Jan Paweł II celebrował mszę dla pół miliona wiernych, nie powinno być problemu. Te zielone tereny noszą nazwę Rybitwy. - Przez wielu ludzi jest już nazywany papieskim - argumentuje Frańczak.
Radni wnioskują, by projekty uchwał w sprawie pomnika i placu były rozpatrzone na najbliższej sesji rady miasta 20 kwietnia. O swej inicjatywie poinformowali już biskupa sandomierskiego Andrzeja Dzięgę. - Spotkaliśmy się z życzliwym przyjęciem - mówi Frańczak.
O pomniku Papieża, który jest przecież honorowym obywatelem Sandomierza, mówi się już od lat. Pomysły były jednak odkładane do szuflady, nie chcemy dłużej czekać - mówi Tadeusz Frańczak. Wnioskodawcy nie określają, gdzie taki pomnik miałby stanąć, piszą jedynie: "w miejscu godnym dla Jego Osoby".
Ze zmianą nazwy placu, na którym 12 czerwca 1999 roku Jan Paweł II celebrował mszę dla pół miliona wiernych, nie powinno być problemu. Te zielone tereny noszą nazwę Rybitwy. - Przez wielu ludzi jest już nazywany papieskim - argumentuje Frańczak.
Radni wnioskują, by projekty uchwał w sprawie pomnika i placu były rozpatrzone na najbliższej sesji rady miasta 20 kwietnia. O swej inicjatywie poinformowali już biskupa sandomierskiego Andrzeja Dzięgę. - Spotkaliśmy się z życzliwym przyjęciem - mówi Frańczak.
jak Gazeta Wyborcza
| Komentarze |