E-głosowanie miałoby być jedynie uzupełnieniem tradycyjnego głosowania. Głównym celem jest umożliwienie udziału w wyborach osobom, które mają ograniczony dostęp do urn wyborczych.

"Chcemy w ten sposób umożliwić i ułatwić głosowanie osobom starszym i niepełnosprawnym, które mają problemy z poruszaniem się, studentom, którzy często studiują z dala od swoich okręgów wyborczych, Polakom mieszkającym za granicami kraju" - powiedział na konferencji prasowej koordynator projektu ze Stowarzyszenia Polska Młodych Rafał Flis.

Szef zespołu twórców systemu prof. Mirosław Kutyłowski twierdzi, że system spełnia wszelkie wymogi konstytucyjne, również wymóg tajności. "Wyborca otrzyma potwierdzenie oddania głosu i będzie mógł sprawdzić, czy jego głos został poprawnie zakodowany i policzony. Do głosowania będzie używał dwóch kart -wyborczej i kodującej. Metoda umożliwia oddanie głosu z komputera osobistego w taki sposób, że komputer nie pozna tożsamości kandydata, na którego oddajemy głos" - poinformował prof. Kutyłowski.

Testowe e-głosowanie ma się odbyć 4 czerwca, w dwudziestą rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce - poinformowano na konferencji.

"Jeśli w tym teście weźmie udział ponad 3 miliony internautów, to zaczniemy zbierać podpisy pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie wprowadzenia tego systemu w Polsce" - powiedział Rafał Flis. "Aby jednak system mógł poprawnie funkcjonować, konieczne będzie wprowadzenie elektronicznych dowodów osobistych" - powiedział współtwórca projektu Filip Zagórski.

Systemy elektronicznego głosowania funkcjonują (w różnym zakresie i z różnym powodzeniem) w Estonii, Szwajcarii, USA i Austrii.

Źródło: Onet.pl