Zespół, który powstał w marcu tego roku, kilkakrotnie zmieniał skład personalny, ale marzenie miał jedno - rozsyłać do wszechświata za pomocą muzyki "pozytywne wibracje". I choć to wszystko brzmi magicznie i nieprawdopodobnie, tego grudniowego wieczoru w kieleckim klubie narodziła się dla mnie nowa gwiazda – zespół „Pozytywka”.

Gdy na scenę wyszli: Marta Szaroma (wokal), Daniel Lurzyński (gitara), Paweł Piotrowski (instrumenty klawiszowe), Sławek Fijałkowki (saksofon), Łukasz Rakalski (puzon), Grzegorz Maliniak (trąbka), Karol Bulanowski (gitara basowa) oraz Bartek Adamczyk (perkusja) wypełniona po brzegi sala ucichła. Potężny – 8 osobowy skład zespołu rozbudził nadzieje na soczysty, bogaty brzmieniowo koncert…
Manager klubu Alibi Michał Trzepałka, oraz jak się okazało, również zespołu przedstawił pokrótce historie powstania teledysku do piosenki „Twoje obyczaje”. Utwór opowiada o niedocenianej przez mężczyznę kobiecie, która postanawia zerwać niesatysfakcjonujący związek i dać szanse nowej miłości. W rolę nieczułego macho wcielił się znany wszystkim Jarosław Sadza z Kabaretu Skeczów Męczących, a zranioną dziewczynę zagrała Magda Brojewska. W teledysku pojawił się sie również Marcin Kwieciński, który zadbał o fryzury i makijaże. Już sam fakt zgromadzonych w teledysku gości pokazuje jak duże poparcie ma młody zespół.



Po gromkich brawach zespół rozpoczął mini koncert piosenką „Ogień”- od razu dało się odczuć specyficzną, pozytywną atmosferę. Kompozycje grane przez „Pozytywkę” były w większości pełne energii, rytmiczne, taneczne. Od razu dało się zauważyć, iż artyści wkładają duszę w to, co robią, i że sprawia im to radość. Pomimo wielkiej tremy, jaką zawsze powoduje pierwszy koncert muzycy starali się przekazać zgromadzonej publiczności swoje pozytywne przesłanie. Po drugiej piosence manager zespołu przedstawił członków grupy w bardzo humorystyczny i ciekawy sposób, co spowodowało salwy śmiechu i gwizdy uznania. Dzięki anegdotkom mieliśmy przyjemność poznać muzyków z bardziej osobistej strony – Daniel Lurzyński jest mega mózgiem „Pozytywki”, to on wymyśla słowa i kompozycje piosenek, Łukasz Rakalski jest tak uzdolniony muzycznie, ze nawet zakupy zapisuje w nutach, Marta Szaroma jest góralką i najwyżej śpiewa podczas kichania. Dowiedzieliśmy się również ze każdy z muzyków ma niesamowite powodzenie u płci przeciwnej
Pierwszy koncert zespołu zaliczam do udanych, ponieważ „Pozytywka” pokazała nam kawałek swojego świata, występ był bardzo spójny, nawet przez chwilę nie nudził. Muzyka bardzo różnorodna, jak sami muzycy podkreślają, ich styl jest tak „nieokreślony”, że wola mówić iż grają polską muzykę rozrywkową. Tym bardziej, iż nie ma sensu na początku drogi muzycznej przyczepiać sobie etykietek.

Wracając do koncertu, moja uwagę zwróciła sekcja dęta, która bardzo wzbogaciła piosenki i nadała im soczysty klimat. Wokalistka ma potężny, mocny głos a w piosence „Trzeba coś zmienić” pokazała jak emocjonalnie brzmi jej barwa. Do moich muzycznych faworytów zaliczam utwory: oryginalny „Trzeba coś zmienić”, zmysłowy „Ogień”, nastrojowe „Wierzę” i energetyczny „Chce robić to, na co mam ochotę”.

Zespół „Pozytywka” pokazał ze wiara we własne siły, talent, wsparcie od znajomych i ambicja to mieszanka wybuchowa, która każdego doprowadzi do celu. Młody zespół ma niecały rok a rozpisują się o nim kieleckie media i choć mają długą drogę przed sobą wierze, że osiągną sukces na miarę swoich możliwości.