Muzyka Rozmowy
Wys�ano dnia 26-08-2011 o godz. 09:41:57 przez rafa 6938
Wys�ano dnia 26-08-2011 o godz. 09:41:57 przez rafa 6938
Na poczÄ…tku kwietnia w nowo otwartym, alternatywnym klubie Woor zagraÅ‚ równie nietuzinkowy zespóÅ‚ Proletaryat. Legenda polskiej sceny rockowej, najpierw punkowcy, potem metalowcy, w efekcie tworzyciele niepowtarzalnego stylu, mocnej muzyki i szczerych tekstów. O przeszÅ‚oÅ›ci i przyszÅ‚oÅ›ci opowiedziaÅ‚ wokalista zespoÅ‚u Tomasz „Oley” Olejnik. |
Zacznijmy od najważniejszej rzeczy, czyli pÅ‚yty. KiedyÅ› powiedziaÅ‚eÅ›, że „Wasze utwory sÄ… jak lustra, w których odbija siÄ™ nasza rzeczywistość”. Co tym razem odbiÅ‚o siÄ™ na nowej pÅ‚ycie „Prawda”?
Tomasz „Oley” Olejnik: Tak, nasze pÅ‚yty to jakieÅ› odbicie rzeczywistoÅ›ci i to zaÅ‚ożenie towarzyszyÅ‚o nam również tym razem. Ostatnia pÅ‚yta ukazaÅ‚a siÄ™ po kilku latach nieobecnoÅ›ci. Przede wszystkim nasze spojrzenie ulegÅ‚o dużej konwersji zwiÄ…zanej z pewnymi sytuacjami, jesteÅ›my bardziej dojrzali niż 20 lat temu. Przez to nasze wytwory majÄ… bardo specyficzny charakter. DotyczÄ… pewnej przestrzeni życiowej, myÅ›lowej, ideologicznej. MyÅ›lÄ™, że każdy numer zawiera jakiÅ› pierwiastek, wÄ…tek życia, który spotyka wielu, a my to w jakiÅ› sposób staramy siÄ™ komentować.
„Prawda” stanowi kompilacjÄ™ muzyki bardzo zwartej, a także niezależnej w swojej formie, jak i treÅ›ci. Czy w dzisiejszych czasach rockowy bunt i sprzeciw wobec rzeczywistoÅ›ci ma siÅ‚Ä™ oddziaÅ‚ywania, jest jeszcze w stanie do kogoÅ› skutecznie przemówić?
„Oley”: Po pierwsze, muszÄ™ powiedzieć, że we wspóÅ‚czesnej Polsce, Anno Domini 2011, nie opÅ‚aca siÄ™ robić muzyki rockowej. Jest to proces skazany z góry na niepowodzenie. Muzyka rockowa w dalszym ciÄ…gu w naszym kraju jest traktowana w sposób bardzo niszowy. Nie rozumiem tego zjawiska, przyznam siÄ™ szczerze, ponieważ od 15 lat na Zachodzie mamy do czynienia z renesansem muzyki rockowej, w każdym jej aspekcie. Natomiast w naszym przekonaniu warto jest robić coÅ›, co choć w jakiejÅ› maÅ‚ej czÄ…stce powoduje procesy prowadzÄ…ce do przemyÅ›leÅ„, szczególnie u mÅ‚odych ludzi. Ja mam dorastajÄ…cÄ…, szesnastoletniÄ… córkÄ™. Ona jest dla mnie czynnikiem weryfikujÄ…cym moje poglÄ…dy, mój stosunek do rzeczywistoÅ›ci. Powiem o takiej ciekawostce, że na nasze koncerty przychodzi coraz wiÄ™cej mÅ‚odych ludzi, w przedziale wiekowym 15–20 lat. Oni Å›piewajÄ… ze mnÄ… teksty najnowszych utworów. WnioskujÄ™ po tym, że część moich intencji jest odczytywana, podlega procesowi analizy. Już ten fakt mnie bardzo cieszy. Bo, niestety, żyjemy w takich czasach, kiedy trzeba ludzi ciÄ…gnąć za rÄ™kÄ™, żeby ich do czegokolwiek skÅ‚onić. Dopóki takie zjawisko bÄ™dzie miaÅ‚o miejsce, bÄ™dziemy obserwować choć minimalnÄ… próbÄ™ analizy tego co robimy, to bÄ™dzie motywujÄ…ce do dalszych dziaÅ‚aÅ„. Powiem też, że jesteÅ›my już na etapie przygotowywania nowego materiaÅ‚u, który chcemy nagrać na poczÄ…tku przyszÅ‚ego roku. BÄ™dzie to pÅ‚yta, jeszcze ostrzejsza, mocniejsza, zagÅ‚Ä™biajÄ…ca siÄ™ w różne meandry procesów socjologiczno-psychologicznych, które u ludzi w pewnym wieku majÄ… już miejsce. Cieszy mnie, że mÅ‚odzi ludzie dajÄ… radÄ™ to wszystko pokumać, pomimo iż sami nie majÄ… jeszcze tak bogatych doÅ›wiadczeÅ„. Ja miaÅ‚em ich trochÄ™ wiÄ™cej, próbujÄ™ przelewać je na papier i cieszÄ™ siÄ™, kiedy budzi to jakiÅ› odzew.
Na poczÄ…tku lat 90. sprzedawaliÅ›cie po 100 tys. pÅ‚yt. ZresztÄ… nie tylko Wy! W telewizji publicznej można byÅ‚o oglÄ…dać koncerty czoÅ‚owych kapel rockowych, metalowych. I tu nasuwa siÄ™ to, co już powiedziaÅ‚eÅ›, na Zachodzie muzyka rockowa przeżywa renesans, a w Polsce zapaść. Co jest tego powodem wedÅ‚ug Ciebie, z perspektywy artysty, którego ten problem bezpoÅ›rednio dotyczy?
„Oley”: MyÅ›lÄ™, że powody takiej sytuacji sÄ… bardzo prozaiczne! Mianowicie ekonomia, interes, przede wszystkim korporacje, bÄ™dÄ…ce wÅ‚aÅ›cicielami dużych koncernów pÅ‚ytowych, stacji radiowych. W zwiÄ…zku z nadprodukcjÄ… muzycznÄ…, szczególnie w segmencie poprockowym na Zachodzie stacje radiowe ukÅ‚adane sÄ… przez turbinÄ™ zysku, napÄ™dzanÄ… reklamami. Muzyka ma nie przeszkadzać, musi być lekka Å‚atwa i przyjemna! Nie może powodować gÅ‚Ä™bszych przemyÅ›leÅ„ nad tym, co autor miaÅ‚ na myÅ›li. Dodatkowo, z moich wÅ‚asnych doÅ›wiadczeÅ„ mogÄ™ dodać, że na etapie promocji pÅ‚yty, która ukazaÅ‚a siÄ™ we wrzeÅ›niu zeszÅ‚ego roku, nie mamy żadnego odzewu od stacji radiowych. Jedynie Antyradio chce nas grać, jednak jest to stacja o zasiÄ™gu lokalnym. WedÅ‚ug mnie to jedyne rockowe radio z prawdziwego zdarzenia w Polsce. No i jest jeszcze Eska Rock, która rock ma tylko i wyÅ‚Ä…cznie w nazwie! Nawet tam wystÄ™puje ten sam problem, mówiÄ…, że gramy za ostro, za gÅ‚oÅ›no, za bardzo wnikamy w pewne aspekty życia.
KiedyÅ› na pytanie, czy nie ma w polskiej rzeczywistoÅ›ci miejsca dla artystów rockowych odpowiedziaÅ‚eÅ›, że owszem nie ma miejsca! WiÄ™c jak Proletaryat poradziÅ‚ sobie z tym faktem? DziÄ™ki czemu dziaÅ‚acie już blisko 24 lata?
„Oley”: Nie bÄ™dÄ™ ukrywaÅ‚, że to jest zwiÄ…zane z sytuacja, w której my jako muzycy, twórcy jesteÅ›my bardzo zdeterminowani. Do tego, żeby dziaÅ‚ać dalej. Nie wiem też na ile tej woli walki nam jeszcze wystarczy. Natomiast to, co robimy, w jaki sposób myÅ›limy jest elementem naszego życia. Ciężko by nam byÅ‚o wytworzyć jakiÅ› inny system logistyczny, w którym moglibyÅ›my funkcjonować! Każdy z nas też pozyskuje jeszcze dodatkowo jakieÅ› Å›rodki finansowe. Ja mam np. wspaniaÅ‚Ä… żonÄ™, dziÄ™ki której mogÄ™ robić to, co chcÄ™, i ona to doskonale rozumie. Liczymy też na to, że ta caÅ‚a koniunktura rock&rollowa, majÄ…ca miejsce na Zachodzie, w koÅ„cu efektem domina dotrze do Polski. MówiÄ™ to nie bez kozery, ponieważ gramy naprawdÄ™ duże iloÅ›ci koncertów i widzimy wyraźne zmiany. Na koncerty znowu zaczynajÄ… przychodzić ludzie. Jeszcze 2 lata temu nie organizowaliÅ›my ich, bo nie byÅ‚o na nie chÄ™tnych! A teraz obserwujÄ™ duże zapotrzebowanie na żywÄ… muzykÄ™. Choć też trzeba przyznać, że duże miasta sÄ… manieryczne – Warszawa, Kraków, WrocÅ‚aw majÄ… mnóstwo opcji, zresztÄ… wszystko można znaleźć w internecie, przez co ludzie stajÄ… siÄ™ leniwi. Nie możemy nikogo zÅ‚apać za rÄ™kÄ™ i przyprowadzić na koncert, ale staramy siÄ™ jak tylko można, dajemy z siebie wszystko, co zresztÄ… po nas widać wyraźnie. Po wystÄ™pie nadajemy siÄ™ do reanimacji, natychmiastowej (Å›miech). I może to jest wÅ‚aÅ›nie ten klucz!
No to teraz, które realia byÅ‚y trudniejsze: komunistycznego spÄ™tania przez cenzurÄ™ czy wolnoÅ›ci, ale okupionej brutalnym kapitalizmem?
„Oley”: Dla mnie podstawowÄ… różnicÄ… dzielÄ…cÄ… te 2 opcje jest kwestia przeciwnika! W starym systemie wróg byÅ‚ jeden, Å‚atwy do zidentyfikowania i okreÅ›lenia, metody wypracowane przez lata do walki z nim byÅ‚y niezmienne. W tej chwili wrogów jest wiÄ™cej, każdy z nich dziaÅ‚a w bardzo zakamuflowany sposób. PojawiÅ‚o siÄ™ mnóstwo opcjonalnych sytuacji, w których ciężko odnaleźć bezpieczny grunt. Teraz jest dużo trudniej.
Wielokrotnie pytany o swoje idee w pojmowaniu rzeczywistości odnosisz się do metafory z piętrami. Będąc młodym, stojąc na najniższym piętrze, widzimy syf świata, ale w bardzo wąskim spektrum, z wiekiem stajemy wyżej, brudu już nie ma, ale zwiększa się pole widzenia. No to jak z obecnego piętra oceniasz kondycję społeczną i polityczną naszej rzeczywistości?
„Oley”: W tej chwili trzeba być bardzo wytrwaÅ‚ym, mieć jasno okreÅ›lony cel i czasami stosować różne, niekiedy niemoralne chwyty, żeby sobie poradzić. Ja mam tylko nadziejÄ™, że moja córka, i wielu ludzi w jej wieku, w zderzeniu ze wspóÅ‚czesnÄ… rzeczywistoÅ›ciÄ… da sobie radÄ™ i nie bÄ™dzie musiaÅ‚a ich stosować. W dzisiejszych czasach trzeba zdać zdecydowanie wiÄ™cej egzaminów, speÅ‚niać dużo wiÄ™cej wymagaÅ„, żeby zostać zaakceptowanym!
ZespóÅ‚ bardzo aktywnie wÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ w spoÅ‚eczność facebookowÄ…. JesteÅ›cie wrÄ™cz nadprogramowo aktywni, sami zarzÄ…dzacie swojÄ… stronÄ… internetowÄ… i fanpagem. Takie dziaÅ‚ania majÄ… miarodajne efekty w promocji zespoÅ‚u?
„Oley”: (Å›miech) Ponoć w tej chwili jak kogoÅ› nie ma na Facebooku, to nie żyje, nie istnieje! Mamy bardzo aktywne odniesienia do tej sytuacji, bo kiedy ruszyÅ‚ nasz profil na tym portalu, to automatycznie i gwaÅ‚townie spadÅ‚a ilość wejść na naszÄ… oficjalnÄ… stronÄ™ internetowÄ…. Teraz nikomu nie chce siÄ™ chodzić po różnych witrynach, klikać, szukać. Facebook staÅ‚ siÄ™ źródÅ‚em informacji. To jest syndrom naszej wspóÅ‚czesnoÅ›ci, chcÄ…c w niej funkcjonować, musieliÅ›my siÄ™ tym realiom poddać.
Macie bardzo napiÄ™ty i szczegóÅ‚owy rozkÅ‚ad koncertowy. Jak dajecie radÄ™?
„Oley”: Radzimy sobie w różny sposób oczywiÅ›cie (tu subtelne spojrzenie w stronÄ™ Jacka Danielsa). Choć trzeba przyznać, że jak mieliÅ›my po 20 lat, to nasze zdolnoÅ›ci regeneracyjne byÅ‚y w o wiele lepszym stanie niż teraz. Ale dajemy jeszcze radÄ™ (Å›miech).
Wcześniej wspominałeś, że już przygotowujecie nowy projekt. Jest już jakiś zarys? Możesz powiedzieć coś konkretnego?
„Oley”: Może zdradzÄ™ pewnÄ… tajemnicÄ™, ale chyba mi wolno, że producentem naszej nowej pÅ‚yty ma być Adam Toczko. Do studia wejdziemy na przeÅ‚omie stycznia i lutego przyszÅ‚ego roku. Mam już kilka utworów, które znajdÄ… siÄ™ na tej pÅ‚ycie. Album bÄ™dzie na pewno ciężki, transowy, chcÄ™, aby traktowaÅ‚ o rzeczach może nie tak bardzo przyjemnych, ale ważnych, taka jest nasza droga i w taki sposób chcemy niÄ… iść.
Dziękuję za rozmowę
Tomasz „Oley” Olejnik: Tak, nasze pÅ‚yty to jakieÅ› odbicie rzeczywistoÅ›ci i to zaÅ‚ożenie towarzyszyÅ‚o nam również tym razem. Ostatnia pÅ‚yta ukazaÅ‚a siÄ™ po kilku latach nieobecnoÅ›ci. Przede wszystkim nasze spojrzenie ulegÅ‚o dużej konwersji zwiÄ…zanej z pewnymi sytuacjami, jesteÅ›my bardziej dojrzali niż 20 lat temu. Przez to nasze wytwory majÄ… bardo specyficzny charakter. DotyczÄ… pewnej przestrzeni życiowej, myÅ›lowej, ideologicznej. MyÅ›lÄ™, że każdy numer zawiera jakiÅ› pierwiastek, wÄ…tek życia, który spotyka wielu, a my to w jakiÅ› sposób staramy siÄ™ komentować.
„Prawda” stanowi kompilacjÄ™ muzyki bardzo zwartej, a także niezależnej w swojej formie, jak i treÅ›ci. Czy w dzisiejszych czasach rockowy bunt i sprzeciw wobec rzeczywistoÅ›ci ma siÅ‚Ä™ oddziaÅ‚ywania, jest jeszcze w stanie do kogoÅ› skutecznie przemówić?
„Oley”: Po pierwsze, muszÄ™ powiedzieć, że we wspóÅ‚czesnej Polsce, Anno Domini 2011, nie opÅ‚aca siÄ™ robić muzyki rockowej. Jest to proces skazany z góry na niepowodzenie. Muzyka rockowa w dalszym ciÄ…gu w naszym kraju jest traktowana w sposób bardzo niszowy. Nie rozumiem tego zjawiska, przyznam siÄ™ szczerze, ponieważ od 15 lat na Zachodzie mamy do czynienia z renesansem muzyki rockowej, w każdym jej aspekcie. Natomiast w naszym przekonaniu warto jest robić coÅ›, co choć w jakiejÅ› maÅ‚ej czÄ…stce powoduje procesy prowadzÄ…ce do przemyÅ›leÅ„, szczególnie u mÅ‚odych ludzi. Ja mam dorastajÄ…cÄ…, szesnastoletniÄ… córkÄ™. Ona jest dla mnie czynnikiem weryfikujÄ…cym moje poglÄ…dy, mój stosunek do rzeczywistoÅ›ci. Powiem o takiej ciekawostce, że na nasze koncerty przychodzi coraz wiÄ™cej mÅ‚odych ludzi, w przedziale wiekowym 15–20 lat. Oni Å›piewajÄ… ze mnÄ… teksty najnowszych utworów. WnioskujÄ™ po tym, że część moich intencji jest odczytywana, podlega procesowi analizy. Już ten fakt mnie bardzo cieszy. Bo, niestety, żyjemy w takich czasach, kiedy trzeba ludzi ciÄ…gnąć za rÄ™kÄ™, żeby ich do czegokolwiek skÅ‚onić. Dopóki takie zjawisko bÄ™dzie miaÅ‚o miejsce, bÄ™dziemy obserwować choć minimalnÄ… próbÄ™ analizy tego co robimy, to bÄ™dzie motywujÄ…ce do dalszych dziaÅ‚aÅ„. Powiem też, że jesteÅ›my już na etapie przygotowywania nowego materiaÅ‚u, który chcemy nagrać na poczÄ…tku przyszÅ‚ego roku. BÄ™dzie to pÅ‚yta, jeszcze ostrzejsza, mocniejsza, zagÅ‚Ä™biajÄ…ca siÄ™ w różne meandry procesów socjologiczno-psychologicznych, które u ludzi w pewnym wieku majÄ… już miejsce. Cieszy mnie, że mÅ‚odzi ludzie dajÄ… radÄ™ to wszystko pokumać, pomimo iż sami nie majÄ… jeszcze tak bogatych doÅ›wiadczeÅ„. Ja miaÅ‚em ich trochÄ™ wiÄ™cej, próbujÄ™ przelewać je na papier i cieszÄ™ siÄ™, kiedy budzi to jakiÅ› odzew.
Na poczÄ…tku lat 90. sprzedawaliÅ›cie po 100 tys. pÅ‚yt. ZresztÄ… nie tylko Wy! W telewizji publicznej można byÅ‚o oglÄ…dać koncerty czoÅ‚owych kapel rockowych, metalowych. I tu nasuwa siÄ™ to, co już powiedziaÅ‚eÅ›, na Zachodzie muzyka rockowa przeżywa renesans, a w Polsce zapaść. Co jest tego powodem wedÅ‚ug Ciebie, z perspektywy artysty, którego ten problem bezpoÅ›rednio dotyczy?
„Oley”: MyÅ›lÄ™, że powody takiej sytuacji sÄ… bardzo prozaiczne! Mianowicie ekonomia, interes, przede wszystkim korporacje, bÄ™dÄ…ce wÅ‚aÅ›cicielami dużych koncernów pÅ‚ytowych, stacji radiowych. W zwiÄ…zku z nadprodukcjÄ… muzycznÄ…, szczególnie w segmencie poprockowym na Zachodzie stacje radiowe ukÅ‚adane sÄ… przez turbinÄ™ zysku, napÄ™dzanÄ… reklamami. Muzyka ma nie przeszkadzać, musi być lekka Å‚atwa i przyjemna! Nie może powodować gÅ‚Ä™bszych przemyÅ›leÅ„ nad tym, co autor miaÅ‚ na myÅ›li. Dodatkowo, z moich wÅ‚asnych doÅ›wiadczeÅ„ mogÄ™ dodać, że na etapie promocji pÅ‚yty, która ukazaÅ‚a siÄ™ we wrzeÅ›niu zeszÅ‚ego roku, nie mamy żadnego odzewu od stacji radiowych. Jedynie Antyradio chce nas grać, jednak jest to stacja o zasiÄ™gu lokalnym. WedÅ‚ug mnie to jedyne rockowe radio z prawdziwego zdarzenia w Polsce. No i jest jeszcze Eska Rock, która rock ma tylko i wyÅ‚Ä…cznie w nazwie! Nawet tam wystÄ™puje ten sam problem, mówiÄ…, że gramy za ostro, za gÅ‚oÅ›no, za bardzo wnikamy w pewne aspekty życia.
KiedyÅ› na pytanie, czy nie ma w polskiej rzeczywistoÅ›ci miejsca dla artystów rockowych odpowiedziaÅ‚eÅ›, że owszem nie ma miejsca! WiÄ™c jak Proletaryat poradziÅ‚ sobie z tym faktem? DziÄ™ki czemu dziaÅ‚acie już blisko 24 lata?
„Oley”: Nie bÄ™dÄ™ ukrywaÅ‚, że to jest zwiÄ…zane z sytuacja, w której my jako muzycy, twórcy jesteÅ›my bardzo zdeterminowani. Do tego, żeby dziaÅ‚ać dalej. Nie wiem też na ile tej woli walki nam jeszcze wystarczy. Natomiast to, co robimy, w jaki sposób myÅ›limy jest elementem naszego życia. Ciężko by nam byÅ‚o wytworzyć jakiÅ› inny system logistyczny, w którym moglibyÅ›my funkcjonować! Każdy z nas też pozyskuje jeszcze dodatkowo jakieÅ› Å›rodki finansowe. Ja mam np. wspaniaÅ‚Ä… żonÄ™, dziÄ™ki której mogÄ™ robić to, co chcÄ™, i ona to doskonale rozumie. Liczymy też na to, że ta caÅ‚a koniunktura rock&rollowa, majÄ…ca miejsce na Zachodzie, w koÅ„cu efektem domina dotrze do Polski. MówiÄ™ to nie bez kozery, ponieważ gramy naprawdÄ™ duże iloÅ›ci koncertów i widzimy wyraźne zmiany. Na koncerty znowu zaczynajÄ… przychodzić ludzie. Jeszcze 2 lata temu nie organizowaliÅ›my ich, bo nie byÅ‚o na nie chÄ™tnych! A teraz obserwujÄ™ duże zapotrzebowanie na żywÄ… muzykÄ™. Choć też trzeba przyznać, że duże miasta sÄ… manieryczne – Warszawa, Kraków, WrocÅ‚aw majÄ… mnóstwo opcji, zresztÄ… wszystko można znaleźć w internecie, przez co ludzie stajÄ… siÄ™ leniwi. Nie możemy nikogo zÅ‚apać za rÄ™kÄ™ i przyprowadzić na koncert, ale staramy siÄ™ jak tylko można, dajemy z siebie wszystko, co zresztÄ… po nas widać wyraźnie. Po wystÄ™pie nadajemy siÄ™ do reanimacji, natychmiastowej (Å›miech). I może to jest wÅ‚aÅ›nie ten klucz!
No to teraz, które realia byÅ‚y trudniejsze: komunistycznego spÄ™tania przez cenzurÄ™ czy wolnoÅ›ci, ale okupionej brutalnym kapitalizmem?
„Oley”: Dla mnie podstawowÄ… różnicÄ… dzielÄ…cÄ… te 2 opcje jest kwestia przeciwnika! W starym systemie wróg byÅ‚ jeden, Å‚atwy do zidentyfikowania i okreÅ›lenia, metody wypracowane przez lata do walki z nim byÅ‚y niezmienne. W tej chwili wrogów jest wiÄ™cej, każdy z nich dziaÅ‚a w bardzo zakamuflowany sposób. PojawiÅ‚o siÄ™ mnóstwo opcjonalnych sytuacji, w których ciężko odnaleźć bezpieczny grunt. Teraz jest dużo trudniej.
Wielokrotnie pytany o swoje idee w pojmowaniu rzeczywistości odnosisz się do metafory z piętrami. Będąc młodym, stojąc na najniższym piętrze, widzimy syf świata, ale w bardzo wąskim spektrum, z wiekiem stajemy wyżej, brudu już nie ma, ale zwiększa się pole widzenia. No to jak z obecnego piętra oceniasz kondycję społeczną i polityczną naszej rzeczywistości?
„Oley”: W tej chwili trzeba być bardzo wytrwaÅ‚ym, mieć jasno okreÅ›lony cel i czasami stosować różne, niekiedy niemoralne chwyty, żeby sobie poradzić. Ja mam tylko nadziejÄ™, że moja córka, i wielu ludzi w jej wieku, w zderzeniu ze wspóÅ‚czesnÄ… rzeczywistoÅ›ciÄ… da sobie radÄ™ i nie bÄ™dzie musiaÅ‚a ich stosować. W dzisiejszych czasach trzeba zdać zdecydowanie wiÄ™cej egzaminów, speÅ‚niać dużo wiÄ™cej wymagaÅ„, żeby zostać zaakceptowanym!
ZespóÅ‚ bardzo aktywnie wÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ w spoÅ‚eczność facebookowÄ…. JesteÅ›cie wrÄ™cz nadprogramowo aktywni, sami zarzÄ…dzacie swojÄ… stronÄ… internetowÄ… i fanpagem. Takie dziaÅ‚ania majÄ… miarodajne efekty w promocji zespoÅ‚u?
„Oley”: (Å›miech) Ponoć w tej chwili jak kogoÅ› nie ma na Facebooku, to nie żyje, nie istnieje! Mamy bardzo aktywne odniesienia do tej sytuacji, bo kiedy ruszyÅ‚ nasz profil na tym portalu, to automatycznie i gwaÅ‚townie spadÅ‚a ilość wejść na naszÄ… oficjalnÄ… stronÄ™ internetowÄ…. Teraz nikomu nie chce siÄ™ chodzić po różnych witrynach, klikać, szukać. Facebook staÅ‚ siÄ™ źródÅ‚em informacji. To jest syndrom naszej wspóÅ‚czesnoÅ›ci, chcÄ…c w niej funkcjonować, musieliÅ›my siÄ™ tym realiom poddać.
Macie bardzo napiÄ™ty i szczegóÅ‚owy rozkÅ‚ad koncertowy. Jak dajecie radÄ™?
„Oley”: Radzimy sobie w różny sposób oczywiÅ›cie (tu subtelne spojrzenie w stronÄ™ Jacka Danielsa). Choć trzeba przyznać, że jak mieliÅ›my po 20 lat, to nasze zdolnoÅ›ci regeneracyjne byÅ‚y w o wiele lepszym stanie niż teraz. Ale dajemy jeszcze radÄ™ (Å›miech).
Wcześniej wspominałeś, że już przygotowujecie nowy projekt. Jest już jakiś zarys? Możesz powiedzieć coś konkretnego?
„Oley”: Może zdradzÄ™ pewnÄ… tajemnicÄ™, ale chyba mi wolno, że producentem naszej nowej pÅ‚yty ma być Adam Toczko. Do studia wejdziemy na przeÅ‚omie stycznia i lutego przyszÅ‚ego roku. Mam już kilka utworów, które znajdÄ… siÄ™ na tej pÅ‚ycie. Album bÄ™dzie na pewno ciężki, transowy, chcÄ™, aby traktowaÅ‚ o rzeczach może nie tak bardzo przyjemnych, ale ważnych, taka jest nasza droga i w taki sposób chcemy niÄ… iść.
Dziękuję za rozmowę
Agata Majcher
Komentarze |