Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 28-04-2009 o godz. 11:25:54 przez rafa 1159
Wys�ano dnia 28-04-2009 o godz. 11:25:54 przez rafa 1159
Po podpisaniu umowy z władzami Kielc Konsorcjum APAKA-Polconsult zaczyna projektowanie lotniska. |
Po dwóch miesiącach od czasu jak w konkursie wybrano projekt Konsorcjum Biura Studiów i Projektów Lotniskowych Polconsult i Autorskiej Pracowni Architektury Kuryłowicz&Associates została podpisana umowa na jego realizację. - To otwiera drogę do budowy portu. Że będzie wyjątkowy - nie mam wątpliwości.
Wszystkie delegacje czy nasi goście, ostatnio z Chin, z wielkim uznaniem przyjmowali wizualizacje, które im pokazywaliśmy. To, co widzimy w sferze architektonicznej, pobudza wyobraźnię, ale nie dziwi, skoro autorem jest prof. Kuryłowicz. To nazwisko znane w świecie - komplementował obecnego przy podpisaniu umowy prof. Stefana Kuryłowicza prezydent Wojciech Lubawski.
- Bardzo się cieszę, że będziemy mogli zrobić ten projekt dla Kielc, bo widzę tu ogromne zaangażowanie. Praca jest wtedy przyjemnością. Tak jak we Wrocławiu, w którym widać, że wszystkim urzędnikom zależy na tym, za co się biorą. W Kielcach jest podobnie - mówił prof. Kuryłowicz.
Konsorcjum w ramach umowy przygotuje wszelką dokumentację potrzebną do rozpoczęcia budowy. W połowie lipca gotowy ma być raport oddziaływania na środowisko dotyczący makroniwelacji terenu i samego lotniska. Do 20 sierpnia - koncepcja z planem zagospodarowania lotniska. - Uzgodniliśmy, że inwestycje rozłożymy na etapy. Ten pierwszy, tzw. rozruchowy, pozwoli na przygotowanie portu do przyjęcia 300 tys. pasażerów, co wedle wszelkich wyliczeń pozwoli lotnisku wychodzić "na zero". Terminal zostanie urządzony w budynku administracyjnym. Potem będzie można myśleć o budowie terminala głównego - wyjaśniał Ryszard Zaręba, prezes Polconsultu.
Port lotniczy w Kielcach byłby pierwszym w Polsce od niemal czterdziestu lat zbudowanym od podstaw. Prezes Zaręba przypomniał, że ostatnie takie lotnisko powstało w Gdańsku Rębiechowie na początku lat siedemdziesiątych. Prezydent Lubawski poinformował, że miasto prowadzi rozmowy z prywatnymi inwestorami, którzy mieliby wejść w spółkę z miastem. - Myślę, że latem przyszłego roku będzie czas na ich finalizowanie. Do tej pory inwestycje będziemy finansować sami - zapowiedział.
Źródło: Joanna Gergont, Gazeta Wyborcza Kielce
Wszystkie delegacje czy nasi goście, ostatnio z Chin, z wielkim uznaniem przyjmowali wizualizacje, które im pokazywaliśmy. To, co widzimy w sferze architektonicznej, pobudza wyobraźnię, ale nie dziwi, skoro autorem jest prof. Kuryłowicz. To nazwisko znane w świecie - komplementował obecnego przy podpisaniu umowy prof. Stefana Kuryłowicza prezydent Wojciech Lubawski.
- Bardzo się cieszę, że będziemy mogli zrobić ten projekt dla Kielc, bo widzę tu ogromne zaangażowanie. Praca jest wtedy przyjemnością. Tak jak we Wrocławiu, w którym widać, że wszystkim urzędnikom zależy na tym, za co się biorą. W Kielcach jest podobnie - mówił prof. Kuryłowicz.
Konsorcjum w ramach umowy przygotuje wszelką dokumentację potrzebną do rozpoczęcia budowy. W połowie lipca gotowy ma być raport oddziaływania na środowisko dotyczący makroniwelacji terenu i samego lotniska. Do 20 sierpnia - koncepcja z planem zagospodarowania lotniska. - Uzgodniliśmy, że inwestycje rozłożymy na etapy. Ten pierwszy, tzw. rozruchowy, pozwoli na przygotowanie portu do przyjęcia 300 tys. pasażerów, co wedle wszelkich wyliczeń pozwoli lotnisku wychodzić "na zero". Terminal zostanie urządzony w budynku administracyjnym. Potem będzie można myśleć o budowie terminala głównego - wyjaśniał Ryszard Zaręba, prezes Polconsultu.
Port lotniczy w Kielcach byłby pierwszym w Polsce od niemal czterdziestu lat zbudowanym od podstaw. Prezes Zaręba przypomniał, że ostatnie takie lotnisko powstało w Gdańsku Rębiechowie na początku lat siedemdziesiątych. Prezydent Lubawski poinformował, że miasto prowadzi rozmowy z prywatnymi inwestorami, którzy mieliby wejść w spółkę z miastem. - Myślę, że latem przyszłego roku będzie czas na ich finalizowanie. Do tej pory inwestycje będziemy finansować sami - zapowiedział.
Źródło: Joanna Gergont, Gazeta Wyborcza Kielce
Komentarze |