Plusem przesunięcia terminów jest to, że zapisując się do liceów, absolwenci gimnazjów będą już znali wyniki egzaminu gimnazjalnego (odbył się 25-26 kwietnia) i oceny końcowe, a tym samym liczbę punktów, jaką dysponują. Pomoże im to w podjęciu decyzji o wyborze szkoły. - Proponujemy 5,1 tys. miejsc w pierwszych klasach. Liczymy, że zainteresowanie będzie podobne jak w ubiegłym roku - mówi Piotr Ślusarczyk z Wydziału Edukacji, Kultury i

Ochrony Zdrowia Urzędu Miasta w Kielcach.

W niektórych szkołach nastąpią zmiany, np. w II LO im. Jana Śniadeckiego będzie 10 pierwszych klas (poprzednio było 12).

Dużo miejsca zrobi się w Zespole Szkół Ekonomicznych im. M. Kopernika, gdzie ma powstać 12 pierwszych klas, a odchodzą ze szkoły aż 24. - Będzie też mniej miejsc w liceach profilowanych, które nie cieszą się zbyt duża popularnością - mówi Piotr Ślusarczyk.

Sportowcom miasto proponuje dwie klasy w liceum nr 10 przy ul. Jagiellońskiej 90. Oprócz punktów o przyjęciu do nich decydować będą wyniki testów sprawnościowych, które odbędą się w czerwcu.

Do internetowego naboru nie zostaną dołączeni gimnazjaliści i szkoły z powiatu kieleckiego. O tym, że miasto złożyło im taka propozycję, pisaliśmy w marcu. Urząd miasta przesłał już do wszystkich gimnazjów w powiecie informację dotyczącą zasad przeprowadzania naboru.

Wiceprezydent Sygut uznał też, że nie ma potrzeby wprowadzania do systemu szkół niepublicznych.