Świętokrzyskie Kultura Nauka Technika
Wys�ano dnia 17-05-2006 o godz. 14:00:00 przez pala2 543
Wys�ano dnia 17-05-2006 o godz. 14:00:00 przez pala2 543
Ukaranie młodej barbarzynki, która zdradziła męża, to jedna z nowości pikniku Żelazne Korzenie. Trzydniowa impreza przygotowana przez kilkudziesięciu naukowców i studentów rozpoczyna się dziś na terenie archeoparku przy Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. |
Pokaz przygotowali studenci z Rzeszowa, którzy tradycyjnie wcielą się w role barbarzyńców. Ale tym razem ich prezentacja będzie bardzo rozbudowana. Po raz pierwszy odbędzie się np. ślub młodego wojownika. Nie będzie to jednak miłość szczęśliwa, bo młoda żona dopuści się zdrady i zostanie za to surowo ukarana. - Studenci postąpią zgodnie z relacją Tacyta, który podobne zdarzenia opisywał jako przykład dbałości o cnotę wśród ludów germańskich, a archeolodzy do dziś znajdują pozostałości takich wydarzeń. Kobieta zostanie więc utopiona w bagnie, czyli tzw. Dolnym Kanale, który jest w pobliżu archeoparku - wyjaśnia Andrzej Przychodni ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego, jeden z organizatorów. Zdradzony mąż stoczy również walkę z podrywaczem. Cała inscenizacja będzie powtarzana dwa razy dziennie.
Również legioniści przygotowali kilka nowości. Po raz pierwszy będzie można poznać rzymską kuchnię, bo jeden z legionistów przywiezie kopie ceramiki i rusztu. - Wykorzystywano wtedy duże ilości oliwy, miodu, białego wina i wtedy też pojawiły się popularne obecnie przyprawy. Kuchnia ta jednak dosyć znacznie różniła się od tego, co dziś jemy. Przekonają się o tym zwiedzający, bo niektórych potraw będzie można spróbować - zapowiada Przychodni
Nie zabraknie, oczywiście, już sprawdzonych atrakcji pikniku. Piec dymarski będzie rozbijany dwa razy dziennie, na zakończenie sesji, które trwają od godz. 9 do12 i od 12 do 15. Będzie również kilkunastu rzemieślników, m.in. złotnik, kowal, garncarz. - Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie. Szczególnie w czwartek i piątek, gdy mniej szkół zapowiedziało swój przyjazd - mówi Przychodni.
Również legioniści przygotowali kilka nowości. Po raz pierwszy będzie można poznać rzymską kuchnię, bo jeden z legionistów przywiezie kopie ceramiki i rusztu. - Wykorzystywano wtedy duże ilości oliwy, miodu, białego wina i wtedy też pojawiły się popularne obecnie przyprawy. Kuchnia ta jednak dosyć znacznie różniła się od tego, co dziś jemy. Przekonają się o tym zwiedzający, bo niektórych potraw będzie można spróbować - zapowiada Przychodni
Nie zabraknie, oczywiście, już sprawdzonych atrakcji pikniku. Piec dymarski będzie rozbijany dwa razy dziennie, na zakończenie sesji, które trwają od godz. 9 do12 i od 12 do 15. Będzie również kilkunastu rzemieślników, m.in. złotnik, kowal, garncarz. - Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie. Szczególnie w czwartek i piątek, gdy mniej szkół zapowiedziało swój przyjazd - mówi Przychodni.
marc Gazeta Wyborcza
Komentarze |