Turystyka i Podróże Polska Kultura Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 23-02-2004 o godz. 12:14:59 przez pala2 271
Wys�ano dnia 23-02-2004 o godz. 12:14:59 przez pala2 271
W najstarszym w Polsce Białowieskim Parku Narodowym zainaugurowano w piątek obchody "Roku Żubra". W tym roku mija bowiem 75. rocznica restytucji, czyli uratowania tego gatunku od zagłady. Inaugurując obchody dyrektor parku Józef Popiel powiedział, że restytucja żubra powiodła się i obecnie nic temu gatunkowi nie zagraża. |
Trzeba jednak wciąż różnych działań na jego rzecz, bo kilkaset osobników jednego gatunku to wciąż nie jest dużo. Popiel zapowiedział, że w ramach obchodów "Roku Żubra" przypomniane zostaną zasługi wszystkich osób, które do uratowania tego największego w Europie ssaka się przyczyniły. Żubr został uznany za symbol uratowania gatunku od całkowitej zagłady. Takiej restytucji nie przeprowadzono w Polsce dla żadnego innego gatunku.
Po zupełnym wytępieniu pierwsze żubry wróciły do Białowieży w 1929 roku, a naukowcy zaczęli prace nad ich uratowaniem. Dziś w polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje około 350 żubrów. Według niektórych specjalistów, to za dużo.
Dzisiejsze stado żubrów wywodzi się od pary żubrów o imionach Borusse i Biskaja, które w 1929 roku przywieziono do Białowieży z warszawskiego ogrodu zoologicznego. Rok później dołączyła do nich jeszcze jedna samica o imieniu Bizerta. Te zwierzęta uznaje się za protoplastów dzisiejszego stada - powiedział dr Zbigniew Krasiński z Białowieskiego Parku Narodowego, który badaniom biologii żubra poświęcił całe swoje życie.
Dzięki tym badaniom wiadomo na przykład, że najcięższy samiec żubra ważył 920 kg, samice są o połowę lżejsze. Żubr biega z prędkością 40 km na godzinę. Żubry jedzą głównie trawy, pędy drzew, korę. Wiosną przepadają za zawilcami, zimą - za żołędziami. Żubr potrafi zjeść dziennie około 60 kg paszy. Zwierzę to dożywa 25-30 lat. Najdłuższa znana trasa, jaką pokonał żubr w Polsce, to 700 km.
Do najsłynniejszych żubrów, które naukowcy i pracownicy parku pamiętają szczególnie, należał m.in. samiec o imieniu Poranek. Dr Zbigniew Krasiński mówi, że oprócz tego, że samiec ten był doskonałym reproduktorem, miał iście królewskie zachowania i prawdziwy charakter. Opiekunowie żubrów pamiętają też samicę Kanię, która przez 14 lat co roku wydawała na świat potomka. "Te żubry tworzyły historię" - powiedział do uczestników piątkowych uroczystości Krasiński.
Tylko raz w historii żubry znikły z Puszczy Białowieskiej. Przed I wojną światową było ich tam ponad 700, ale ginęły z ręki człowieka - ostatni żubr zginął z rąk kłusowników. W 1924 roku na świecie były zaledwie 54 żubry, teraz są 3 tysiące.
W ramach restytucji pierwsze żubry wypuszczono na wolność w Puszczy Białowieskiej w 1952 roku. Były to Pomruk i Popas. Pierwsze cielę w wolnym stadzie urodziło się pięć lat później.
Naukowcy, przyrodnicy, Ministerstwo Środowiska, park narodowy zastanawiają się nad nowymi strategiami hodowli żubrów, dla których Puszcza Białowieska powoli staje się za ciasna. Zimą brakuje też pokarmu. Jednym z postulowanych rozwiązań jest szukanie dla żubrów nowych siedlisk w innych puszczach, by mogły się tam stopniowo "przesiedlić".
"Wszelka koncentracja tych zwierząt służy roznoszeniu chorób" - mówi prof. Simona Kossak z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Białowieży. Według niej, dekoncentracja stada powinna dobrze zrobić temu gatunkowi. Odstrzały redukcyjne sztuk chorych i kalekich są, zdaniem specjalistki, konieczne; dotyczy to jednak tylko takich właśnie osobników.
Według Józefa Popiela, żubry są w bardzo dobrej kondycji. Dla dobra gatunku ze stada trzeba jednak eliminować sztuki chore, by nie rozszerzać zagrożeń. "Żubry są ze sobą blisko spokrewnione, nie można więc powielać defektów genetycznych na przyszłość" - powiedział Popiel i powtórzył, że stadu potrzeba nowej krwi i genów, o co nie jest łatwo.
Za zasługi na rzecz żubrów medalami "Przyjaciel żubra" uhonorowano w piątek m.in. długoletniego dyrektora BPN Czesława Okołowa, Włodzimierza Pirożnikowa, który przez 25 lat kierował ośrodkiem hodowli białowieskich żubrów, małżeństwo naukowców doc. Małgorzatę i dr. Zbigniewa Krasińskich i prof. Zdzisława Pucka za kilkudziesięcioletnie badania nad żubrami. Nagrodzono także Jana Raczyńskiego za prowadzenie ksiąg rodowodowych żubrów.
Obchody "Roku Żubra" będą trwały cały rok. W marcu w ich ramach zostanie otwarte, po generalnym remoncie i przebudowie Muzeum Przyrodniczo-Leśne BPN. Będą też wystawy, sympozja naukowe, nowe wydawnictwa i imprezy dla turystów i leśników.
Po zupełnym wytępieniu pierwsze żubry wróciły do Białowieży w 1929 roku, a naukowcy zaczęli prace nad ich uratowaniem. Dziś w polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje około 350 żubrów. Według niektórych specjalistów, to za dużo.
Dzisiejsze stado żubrów wywodzi się od pary żubrów o imionach Borusse i Biskaja, które w 1929 roku przywieziono do Białowieży z warszawskiego ogrodu zoologicznego. Rok później dołączyła do nich jeszcze jedna samica o imieniu Bizerta. Te zwierzęta uznaje się za protoplastów dzisiejszego stada - powiedział dr Zbigniew Krasiński z Białowieskiego Parku Narodowego, który badaniom biologii żubra poświęcił całe swoje życie.
Dzięki tym badaniom wiadomo na przykład, że najcięższy samiec żubra ważył 920 kg, samice są o połowę lżejsze. Żubr biega z prędkością 40 km na godzinę. Żubry jedzą głównie trawy, pędy drzew, korę. Wiosną przepadają za zawilcami, zimą - za żołędziami. Żubr potrafi zjeść dziennie około 60 kg paszy. Zwierzę to dożywa 25-30 lat. Najdłuższa znana trasa, jaką pokonał żubr w Polsce, to 700 km.
Do najsłynniejszych żubrów, które naukowcy i pracownicy parku pamiętają szczególnie, należał m.in. samiec o imieniu Poranek. Dr Zbigniew Krasiński mówi, że oprócz tego, że samiec ten był doskonałym reproduktorem, miał iście królewskie zachowania i prawdziwy charakter. Opiekunowie żubrów pamiętają też samicę Kanię, która przez 14 lat co roku wydawała na świat potomka. "Te żubry tworzyły historię" - powiedział do uczestników piątkowych uroczystości Krasiński.
Tylko raz w historii żubry znikły z Puszczy Białowieskiej. Przed I wojną światową było ich tam ponad 700, ale ginęły z ręki człowieka - ostatni żubr zginął z rąk kłusowników. W 1924 roku na świecie były zaledwie 54 żubry, teraz są 3 tysiące.
W ramach restytucji pierwsze żubry wypuszczono na wolność w Puszczy Białowieskiej w 1952 roku. Były to Pomruk i Popas. Pierwsze cielę w wolnym stadzie urodziło się pięć lat później.
Naukowcy, przyrodnicy, Ministerstwo Środowiska, park narodowy zastanawiają się nad nowymi strategiami hodowli żubrów, dla których Puszcza Białowieska powoli staje się za ciasna. Zimą brakuje też pokarmu. Jednym z postulowanych rozwiązań jest szukanie dla żubrów nowych siedlisk w innych puszczach, by mogły się tam stopniowo "przesiedlić".
"Wszelka koncentracja tych zwierząt służy roznoszeniu chorób" - mówi prof. Simona Kossak z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Białowieży. Według niej, dekoncentracja stada powinna dobrze zrobić temu gatunkowi. Odstrzały redukcyjne sztuk chorych i kalekich są, zdaniem specjalistki, konieczne; dotyczy to jednak tylko takich właśnie osobników.
Według Józefa Popiela, żubry są w bardzo dobrej kondycji. Dla dobra gatunku ze stada trzeba jednak eliminować sztuki chore, by nie rozszerzać zagrożeń. "Żubry są ze sobą blisko spokrewnione, nie można więc powielać defektów genetycznych na przyszłość" - powiedział Popiel i powtórzył, że stadu potrzeba nowej krwi i genów, o co nie jest łatwo.
Za zasługi na rzecz żubrów medalami "Przyjaciel żubra" uhonorowano w piątek m.in. długoletniego dyrektora BPN Czesława Okołowa, Włodzimierza Pirożnikowa, który przez 25 lat kierował ośrodkiem hodowli białowieskich żubrów, małżeństwo naukowców doc. Małgorzatę i dr. Zbigniewa Krasińskich i prof. Zdzisława Pucka za kilkudziesięcioletnie badania nad żubrami. Nagrodzono także Jana Raczyńskiego za prowadzenie ksiąg rodowodowych żubrów.
Obchody "Roku Żubra" będą trwały cały rok. W marcu w ich ramach zostanie otwarte, po generalnym remoncie i przebudowie Muzeum Przyrodniczo-Leśne BPN. Będą też wystawy, sympozja naukowe, nowe wydawnictwa i imprezy dla turystów i leśników.
Komentarze
|