Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 12-07-2004 o godz. 21:08:11 przez pala2 324
Wys�ano dnia 12-07-2004 o godz. 21:08:11 przez pala2 324
Miejscowość położona nad rzeką Czarną, wśród pięknych lasów staszowskich, stanowiących niegdyś naturalną granicę między ziemią sandomierską a wiślicką, należała do Kurowskich a wzmiankowana była już w XIV wieku. Około 1420 roku Mikołaja z Kurowa sprzedaje dobra rytwiańskie. Nabywcą jest Wojciech Jastrzębca, Biskup krakowski i kanclerz wielki koronny a od 1423 r. arcybiskup gnieźnieński. |
Jastrzębca wkrótce zbudował na wyniosłym brzgu rzeki Czarnej zamek, przy którym stała drewniana kapliczka Św. Wojciecha i Krzysztofa. Niewielkie fragmenty zamku zachowały się do dzisiaj po środku wsi a właściwie ruiny baszty które pozostały po trzykondygnacyjnej gotyckiej budowli. Następnie dobra nabyte przez biskupa przechodzą na synów brata Wojciecha Jastrzębca - Ścibora, wojewodę łęczyckiego, ojca 20 synów. Paprocki wymienia jako kolejnych właścicieli Rytwian, Opalińskich, Lubomirskich i Potockich.
Przez wiele lat wieś była waznym ośrodkiem kulturalnym. Bywali tu między innymi Jan Kochanowski i Jan Andrzej Morsztyn. Miejscowość szczyciła się jedną ze wspanialszych jak na owe czasy bibliotek W XVI wieku miejscowośc wraz z okolicznymi ziemiami przechodzi kolejno na własność Kurozwęckich, następnie Łaskich aż pod koniec stulecia Tęczyńskich.
Erem w Rytwianach tak zwana Pustelnia Złotego Lasu, powstała staraniem fundacji wojewody krakowskiego Jana Magnusa Tęczyńskiego jako druga po podkrakowskich Bielanach – polska pustelnia kamedulska. Po róznych perturbacjach w dniu pierwszego maja 1624 roku w obecnosci fundatora Jana Tęczyńskiego i jego córki, biskup krakowski Marcin Szyszkowski położył kamień węgielny. Klasztor nie bez powodu zwany Pustelnią Złotego Lasu, usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu, pośrodku wspaniałych lasów, kilka kilometrów na zachód od rytwiańskich zabudowań. Eremy kamedulskie zakładano zazwyczaj w oddaleniu od osiedli, w terenie górzystym wśród lasów. Erem rytwiański powstał jako druga w Polsce pustelnia kamedulska. Kolejni właściciele Rytwian to Opalińscy, Lubomirscy i Potoccy.
W XIX wieku rytwiany przerodziły się w ośrodek przemysłowy. Działała tu fabryka terakoty, a potem zakłady rolno – spożywcze. W 1819 roku klasztor w Rytwianach został skasowany; kościół zaś stał się filją Staszowa. Dla zwiedzających na szczególna uwagę zasługuje kościół zbudowany z kamienia piaskowego na osi wschód – zachód, jest to kościół orjętowany. Długość kościoła wynosi 42 łokcie, szerokość 30 łokci zaś wysokość 20 łokci.
Z prawej strony głównych drzwi wznosi się wieżyca, pokryta blachą miedzianą. Okazały fronton kościoła posiada wielkie, półokrągłe okno, poniżej mniejsze, okrągłe, przez które wpada światło do dość mrocznej nawy. Równolegle do nawy głównej i prezbiterium od północy przylegają kaplice chrztu Pana Jezusa i Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Od południa: kaplica świętego Romualda i zakrystia. Cały kościół opatrzony sklepieniem, w głównej nawie spojonym żelaznymi ankrami. Ściany głównej nawy i sklepienie ozdabiają kosztowne sztukaterie i malowidła. Posadzka marmurowa, pod nią – groby. Chór wsparty na dwóch kolumnach. Sklepienie nawy głównej ozdobione jest scenami z życia Pana Jezusa i obrazami świętych. Przed ołtarzem głównym jest balustrada z mosiężnych słupów. Sam ołtarz jest bardzo okazały, cały złocony. Zdobią go dwie korynckie kolumny. Obraz dużych rozmiarów, pędzla przeora Kamedułów Venantiego, wyobraża Zwiastowanie N.M.P. W ołtarzu po stronie Ewangielii umieszczone są relikwie św. Dygnacjana, dwie św. Jana i Suplicjusza. Po obu stronach prezbiterium są górne loże. Od strony północnej do nawy przylega kaplica z dwoma ołtarzami: Chrztu Pana Jezusa i ołtarzem N.M.P. mającej złożone na Sercu ręce.
Z tej kaplicy przechodzimy w poprzek sieni, prowadzącej z prezbiterium na cmentarz, do drugiej kaplicy pod która są groby. W kaplicy nad grobem Opalińskiego znajduje się, wmurowany w ścianę wielkich rozmiarów marmurowy pomnik, w górnej części ozdobiony portretem zmarłego między dwiema allegorycznymi postaciami. Po środku kaplicy stoi marmurowy sarkofag Opalinskiego, zniszczony przez moskali, szukających tu skarbów, dziś poreperowany. Przed kościołem stoją na postumentach dwie figury z 1748 roku przedstawiające św. św. Barbarę i Agatę.
Jako ciekawostkę chciał bym powiedzieć ze w dawnym skarbczyku stoi we framudze wykonany z wosku biust niewiasty w mniszym ubiorze. Dzieło prawdziwego artysty. Twarz robi wrażenie wielkiego bólu i powagi. Ma to być portret drugiej żony Opalińskiego – chłopki.
Klasztor i kościół zostały zniszczone w czasie drugiej wojny wielkim nakładem kosztów pomału wszystko pomału zaczyna wracać do dawnej świetności. Zaczęto od renowacji kościoła pozostał do odbudowy klasztor oraz domki pustelnicze. W ostatnim roku wykonano nową nawierzchnię drogi i dziś dojazd nie nastręcza trudności a z każdym rokiem widać postępujące prace konserwatorskie.
Dość dobrze prezentuje się najmłodszy zabytek Rytwian wzniesiony na poczatku XX wieku a mianowicie pałac. W rezydencji tej mieszkali Radziwiłowie, ostatni właściciele osady. Po drugiej wojnie światowej w pałacu utworzono szpital, potem hotel pracowniczy, wreszcie osrodek szkoleniowy. Dziś odnowiony pałac jest w posiadaniu elektrowni w Połańcu, która urządziła w nim ekskluzywny Hotel. Zachęcam do odwiedzenia.
Przez wiele lat wieś była waznym ośrodkiem kulturalnym. Bywali tu między innymi Jan Kochanowski i Jan Andrzej Morsztyn. Miejscowość szczyciła się jedną ze wspanialszych jak na owe czasy bibliotek W XVI wieku miejscowośc wraz z okolicznymi ziemiami przechodzi kolejno na własność Kurozwęckich, następnie Łaskich aż pod koniec stulecia Tęczyńskich.
Erem w Rytwianach tak zwana Pustelnia Złotego Lasu, powstała staraniem fundacji wojewody krakowskiego Jana Magnusa Tęczyńskiego jako druga po podkrakowskich Bielanach – polska pustelnia kamedulska. Po róznych perturbacjach w dniu pierwszego maja 1624 roku w obecnosci fundatora Jana Tęczyńskiego i jego córki, biskup krakowski Marcin Szyszkowski położył kamień węgielny. Klasztor nie bez powodu zwany Pustelnią Złotego Lasu, usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu, pośrodku wspaniałych lasów, kilka kilometrów na zachód od rytwiańskich zabudowań. Eremy kamedulskie zakładano zazwyczaj w oddaleniu od osiedli, w terenie górzystym wśród lasów. Erem rytwiański powstał jako druga w Polsce pustelnia kamedulska. Kolejni właściciele Rytwian to Opalińscy, Lubomirscy i Potoccy.
W XIX wieku rytwiany przerodziły się w ośrodek przemysłowy. Działała tu fabryka terakoty, a potem zakłady rolno – spożywcze. W 1819 roku klasztor w Rytwianach został skasowany; kościół zaś stał się filją Staszowa. Dla zwiedzających na szczególna uwagę zasługuje kościół zbudowany z kamienia piaskowego na osi wschód – zachód, jest to kościół orjętowany. Długość kościoła wynosi 42 łokcie, szerokość 30 łokci zaś wysokość 20 łokci.
Z prawej strony głównych drzwi wznosi się wieżyca, pokryta blachą miedzianą. Okazały fronton kościoła posiada wielkie, półokrągłe okno, poniżej mniejsze, okrągłe, przez które wpada światło do dość mrocznej nawy. Równolegle do nawy głównej i prezbiterium od północy przylegają kaplice chrztu Pana Jezusa i Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Od południa: kaplica świętego Romualda i zakrystia. Cały kościół opatrzony sklepieniem, w głównej nawie spojonym żelaznymi ankrami. Ściany głównej nawy i sklepienie ozdabiają kosztowne sztukaterie i malowidła. Posadzka marmurowa, pod nią – groby. Chór wsparty na dwóch kolumnach. Sklepienie nawy głównej ozdobione jest scenami z życia Pana Jezusa i obrazami świętych. Przed ołtarzem głównym jest balustrada z mosiężnych słupów. Sam ołtarz jest bardzo okazały, cały złocony. Zdobią go dwie korynckie kolumny. Obraz dużych rozmiarów, pędzla przeora Kamedułów Venantiego, wyobraża Zwiastowanie N.M.P. W ołtarzu po stronie Ewangielii umieszczone są relikwie św. Dygnacjana, dwie św. Jana i Suplicjusza. Po obu stronach prezbiterium są górne loże. Od strony północnej do nawy przylega kaplica z dwoma ołtarzami: Chrztu Pana Jezusa i ołtarzem N.M.P. mającej złożone na Sercu ręce.
Z tej kaplicy przechodzimy w poprzek sieni, prowadzącej z prezbiterium na cmentarz, do drugiej kaplicy pod która są groby. W kaplicy nad grobem Opalińskiego znajduje się, wmurowany w ścianę wielkich rozmiarów marmurowy pomnik, w górnej części ozdobiony portretem zmarłego między dwiema allegorycznymi postaciami. Po środku kaplicy stoi marmurowy sarkofag Opalinskiego, zniszczony przez moskali, szukających tu skarbów, dziś poreperowany. Przed kościołem stoją na postumentach dwie figury z 1748 roku przedstawiające św. św. Barbarę i Agatę.
Jako ciekawostkę chciał bym powiedzieć ze w dawnym skarbczyku stoi we framudze wykonany z wosku biust niewiasty w mniszym ubiorze. Dzieło prawdziwego artysty. Twarz robi wrażenie wielkiego bólu i powagi. Ma to być portret drugiej żony Opalińskiego – chłopki.
Klasztor i kościół zostały zniszczone w czasie drugiej wojny wielkim nakładem kosztów pomału wszystko pomału zaczyna wracać do dawnej świetności. Zaczęto od renowacji kościoła pozostał do odbudowy klasztor oraz domki pustelnicze. W ostatnim roku wykonano nową nawierzchnię drogi i dziś dojazd nie nastręcza trudności a z każdym rokiem widać postępujące prace konserwatorskie.
Dość dobrze prezentuje się najmłodszy zabytek Rytwian wzniesiony na poczatku XX wieku a mianowicie pałac. W rezydencji tej mieszkali Radziwiłowie, ostatni właściciele osady. Po drugiej wojnie światowej w pałacu utworzono szpital, potem hotel pracowniczy, wreszcie osrodek szkoleniowy. Dziś odnowiony pałac jest w posiadaniu elektrowni w Połańcu, która urządziła w nim ekskluzywny Hotel. Zachęcam do odwiedzenia.
Tekst: Jerzy Kapuściński
Komentarze |