Kabaret Kultura
Wys�ano dnia 01-04-2006 o godz. 22:58:01 przez agape 2901
Wys�ano dnia 01-04-2006 o godz. 22:58:01 przez agape 2901
Kabaret Smile z Lublina otrzymał Grand Prix VI Ogólnopolskiego Oglądu Kabaretów Studenckich KOKS, drugie miejsce zdobył kielecki kabaret Waganci, a trzecie Kabaret z Konopi. Lubelski Smile zdobył także nagrodę publiczności, choć po zaciętej walce i dogrywce "na brawa" z rodzimym Kabaretem z Konopii. |
Sala stołówki Politechniki Świętokrzyskiej wypełniona była po brzegi. Publiczność i jury, w którym zasiadali m.in. Wit Chamera, Andrzej Konopacki, Anna Kantyka, Urszula Kwiecień i Kabaret Skeczów Męczących najwyżej oceniła skecze lubelskiej grupy. Szczególnie podobały się te o Jacku Krzynówku w reklamie, orkiestrze złożonej z członków kabaretu i widzów, piosenki: o skurczybykach czy Wioli ze stoiska rybnego w supermarkecie. Zespół wyraźnie odstawał poziomem od innych zespołów. Nic w tym dziwnego, skoro zespół Smile, podobnie jak Kabaret Skeczów Męczących znalazł się w finałach tegorocznej PAKI.
Waganci zaprezentowali m.in. skecz o kościelnych promocjach i zabawną opowieść o piratach, Kabaret z Konopii skupił się głównie na pastiszach reklam, teleturniejów i programów telewizyjnych. Trochę szkoda, ze jury nijak nie wyróżniło drugiego lubelskiego zespołu - Mimika: dwóch mimów, którzy w ciekawy sposób opowiedzieli nam o... sporcie i olimpiadzie. W końcu kabaret to nie tylko słowa, a propozycja Mimiki była zdecydowanie bardziej "teatralna" niż kabaretowa i być może to przesądziło o braku wyróżnienia.
Niekwestionowaną gwiazdą KOKS-u okazał się Kabaret Hrabi z Warszawy, który zaprezentował kieleckiej publiczności najnowszy program "Pojutrze" - dowcipne gdybanie, jak będzie wyglądał świat za kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat. Okazuje się, że zamiast zdjęć będziemy w domu trzymać... hologramy, nasze dzieci i wnuki będą uczyć się pisać "Ala ma kota" na klawiaturach telefonów komórkowych, ogólnie i szczególnie... ma być lepiej, ale dopiero pojutrze.
Publiczność nie dawała artystom spokoju, brawa (na stojąco!, ale nie w celu szybszego udania się do szatni) nie milkły, zespół musiał kilakrotnie bisować. Hrabi okazał się strzałem w dziesiątkę, a Joanna Kołaczkowska, Tomasz Majer, Dariusz Kamys potwierdzili, że są gwiazdami kabaretowymi, prezentując nam humor z najwyższej półki.
Waganci zaprezentowali m.in. skecz o kościelnych promocjach i zabawną opowieść o piratach, Kabaret z Konopii skupił się głównie na pastiszach reklam, teleturniejów i programów telewizyjnych. Trochę szkoda, ze jury nijak nie wyróżniło drugiego lubelskiego zespołu - Mimika: dwóch mimów, którzy w ciekawy sposób opowiedzieli nam o... sporcie i olimpiadzie. W końcu kabaret to nie tylko słowa, a propozycja Mimiki była zdecydowanie bardziej "teatralna" niż kabaretowa i być może to przesądziło o braku wyróżnienia.
Niekwestionowaną gwiazdą KOKS-u okazał się Kabaret Hrabi z Warszawy, który zaprezentował kieleckiej publiczności najnowszy program "Pojutrze" - dowcipne gdybanie, jak będzie wyglądał świat za kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat. Okazuje się, że zamiast zdjęć będziemy w domu trzymać... hologramy, nasze dzieci i wnuki będą uczyć się pisać "Ala ma kota" na klawiaturach telefonów komórkowych, ogólnie i szczególnie... ma być lepiej, ale dopiero pojutrze.
Publiczność nie dawała artystom spokoju, brawa (na stojąco!, ale nie w celu szybszego udania się do szatni) nie milkły, zespół musiał kilakrotnie bisować. Hrabi okazał się strzałem w dziesiątkę, a Joanna Kołaczkowska, Tomasz Majer, Dariusz Kamys potwierdzili, że są gwiazdami kabaretowymi, prezentując nam humor z najwyższej półki.
agape
Komentarze |