Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 06-05-2005 o godz. 12:00:00 przez pala2 356
Wys�ano dnia 06-05-2005 o godz. 12:00:00 przez pala2 356
Pielgrzymi udający się do klasztoru na Świętym Krzyżu będą mieli bezpłatny wstęp tylko od strony Huty Szklanej - z taką decyzją Świętokrzyskiego Parku Narodowego nie mogą się pogodzić ojcowie oblaci. |
- Historyczna droga, Droga Królewska, Droga Krzyżowa od Nowej Słupi, została zamknięta dla pielgrzymów. Jest napisane, że wszyscy bez wyjątku muszą płacić za wstęp - oburza się ojciec Karol Lipiński, ekonom klasztoru Oblatów na Świętym Krzyżu. I podkreśla, że poczynania dyrekcji ŚPN są sprzeczne z ustawą o ochronie przyrody, która zapewnia bezpłatny dostęp do miejsc kultu religijnego.
- Posiadamy opinię radcy prawnego, że mamy prawo wyznaczyć jedną drogę do bezpłatnego wejścia - zapewnia Bogdan Hajduk, dyrektor ŚPN. I dodaje, że wkrótce ukaże się rozporządzenie ministra środowiska w tej sprawie.
Do klasztoru prowadzą trzy drogi - od Szklanej Huty, Nowej Słupi i Trzcianki. Do tej pory wierni byli zwalniani z opłat za wstęp na teren ŚPN po złożeniu oświadczenia, że udają się tam w celach religijnych. Bardziej gorliwi strażnicy wymagali też poświadczenia tego faktu przez klasztor. Wprowadzenie jednej bezpłatnej drogi oznaczać będzie, z jednej strony, koniec tej żenującej biurokracji, ale z drugiej, konieczność zapłaty 5 zł za wejście pozostałymi drogami.
Oblaci nie zamierzają się z tym pogodzić. Dzisiaj ojciec Lipiński będzie nakłaniał do zmiany decyzji dyrektora Hajduka. - Jeżeli nie ustąpi, komitet organizacyjny obchodów 1000-lecia Świętego Krzyża napisze skargę do ministra środowiska - zapowiada.
Hajduk nie zamierza zmieniać decyzji. Twierdzi, że wynika ona z troski o ochronę przyrody. I zapowiada, że ŚPN wycofa się też z porozumienia z klasztorem z 2003 r. w sprawie wjazdu samochodów na Święty Krzyż, zgodnie z którym w niedzielę i święta zmotoryzowani mogli dojechać tu drogą od Huty Szklanej. - Chcemy to zrobić jak najszybciej, już w przyszłą niedzielę. Nie może być tak jak w czasie odpustu, kiedy doliczyłem się 400 samochodów na Świętym Krzyżu - podkreśla Hajduk. Dodaje jednak, że mieszkańcy i goście klasztoru będą mogli nadal przejeżdżać przez bramę ŚPN.
- Posiadamy opinię radcy prawnego, że mamy prawo wyznaczyć jedną drogę do bezpłatnego wejścia - zapewnia Bogdan Hajduk, dyrektor ŚPN. I dodaje, że wkrótce ukaże się rozporządzenie ministra środowiska w tej sprawie.
Do klasztoru prowadzą trzy drogi - od Szklanej Huty, Nowej Słupi i Trzcianki. Do tej pory wierni byli zwalniani z opłat za wstęp na teren ŚPN po złożeniu oświadczenia, że udają się tam w celach religijnych. Bardziej gorliwi strażnicy wymagali też poświadczenia tego faktu przez klasztor. Wprowadzenie jednej bezpłatnej drogi oznaczać będzie, z jednej strony, koniec tej żenującej biurokracji, ale z drugiej, konieczność zapłaty 5 zł za wejście pozostałymi drogami.
Oblaci nie zamierzają się z tym pogodzić. Dzisiaj ojciec Lipiński będzie nakłaniał do zmiany decyzji dyrektora Hajduka. - Jeżeli nie ustąpi, komitet organizacyjny obchodów 1000-lecia Świętego Krzyża napisze skargę do ministra środowiska - zapowiada.
Hajduk nie zamierza zmieniać decyzji. Twierdzi, że wynika ona z troski o ochronę przyrody. I zapowiada, że ŚPN wycofa się też z porozumienia z klasztorem z 2003 r. w sprawie wjazdu samochodów na Święty Krzyż, zgodnie z którym w niedzielę i święta zmotoryzowani mogli dojechać tu drogą od Huty Szklanej. - Chcemy to zrobić jak najszybciej, już w przyszłą niedzielę. Nie może być tak jak w czasie odpustu, kiedy doliczyłem się 400 samochodów na Świętym Krzyżu - podkreśla Hajduk. Dodaje jednak, że mieszkańcy i goście klasztoru będą mogli nadal przejeżdżać przez bramę ŚPN.
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza
Komentarze |