Sztuki plastyczne Åšwiat Kultura
Wys�ano dnia 05-07-2008 o godz. 11:00:00 przez sergio 20709
Wys�ano dnia 05-07-2008 o godz. 11:00:00 przez sergio 20709
Wszyscy znają króla graffiti i szablonu Banksy'ego, ale mało kto wie, że nie byłoby Banksy'ego, gdyby nie Blek Le Rat. I to również dzięki niemu street art z ulicy przenosi się dziś do galerii |
Szczury ruszajÄ… do centrum
Przez długie lata pomysł, że graffiti mogłoby stać w jednym szeregu z dziełami sztuki współczesnej, wydawał się niedorzeczny. Ale ostatnio domy aukcyjne Christie's and Sotheby's, a nawet poważne galerie sztuki - choćby londyńska Tate Modern - wystawiają prace przedstawicieli street artu, a kolekcjonerzy i gwiazdy pokroju Brada Pitta skłonni są zapłacić tysiące dolarów za dzieło stworzone za pomocą szablonu. To medialny szum związany z poszukiwaniami tożsamości tajemniczego artysty Banksy'ego przyczynił się do tego, że sztuka ulicy zaczęła wychodzić z podziemia.
W przeciwieÅ„stwie do Banksy'ego Le Rat nie ukrywa swojej tożsamoÅ›ci. NaprawdÄ™ nazywa siÄ™ Xavier Prou. UrodziÅ‚ siÄ™ sześć lat po wojnie w rodzinie francuskiego architekta i Chinki, córki francuskiego konsula w Tajlandii. UczÄ™szczaÅ‚ do najlepszych prywatnych szkół i miaÅ‚ w nich nieustanne zatargi z nauczycielami. Przez dÅ‚ugie lata mieszkaÅ‚ pod numerem 164 przy rue Louis Blériot w burżuazyjnej XVI dzielnicy Paryża. StudiowaÅ‚ w prestiżowej paryskiej L'Ecole Nationale Supérieure des Beaux‑Arts, potem przeniósÅ‚ siÄ™ na architekturÄ™. Kiedy miaÅ‚ 20 lat, wróżka powiedziaÅ‚a mu, że bÄ™dzie malowaÅ‚ mury. I tak siÄ™ staÅ‚o - ale dopiero po latach. Zainspirowany nowojorskÄ… scenÄ… graffiti lat 70. sam chwyciÅ‚ za puszkÄ™ farby. Banksy chodziÅ‚ wtedy do podstawówki. - ZaczÄ…Å‚em robić graffiti w 1981 roku, miaÅ‚em wtedy 30 lat - opowiada Le Rat. - Dzisiaj, w wieku 56 lat, wciąż jestem na ulicach. PoœwiÄ™ciÅ‚em caÅ‚e życie tej dziaÅ‚alnoÅ›ci i jestem szczęśliwy, że mogÅ‚em wnieść swój wkÅ‚ad w historiÄ™ sztuki.
Å»aden twórca graffiti nie podpisuje siÄ™ wÅ‚asnym imieniem - to by byÅ‚a jasna wskazówka dla policji. Le Rat to po francusku "szczur". Prou wybraÅ‚ ten pseudonim dlatego, że sÅ‚owo "rat" jest anagramem art - "sztuka". Jego pierwszym aktem artystycznej wolnoÅ›ci byÅ‚o umieszczenie wizerunków szczurów na murach otaczajÄ…cych paryskÄ… obwodnicÄ™ Périphérique. Z czasem szczury ruszyÅ‚y w kierunku centrum. PojawiaÅ‚y siÄ™ wszÄ™dzie, nawet na Champs‑Élysées.
Po raz pierwszy artysta został przyłapany przez policję dopiero w 1991 roku, kiedy stawiał podpis pod dziełem przedstawiającym Madonnę z dzieciątkiem. Pracował wtedy zbyt wolno - chciał, żeby wyglądała dokładnie jak ta namalowana przez Caravaggia. Żeby uniknąć podobnych sytuacji, opracował kolejną metodę: zaczął odbijać szablony na plakatach i dopiero te przylepiał do murów - było to szybsze i zawsze można było odlepić dzieło jednym ruchem. Wymyślił też, że będzie robił szablony w naturalnych rozmiarach - tak, żeby ściany wydawały się zapełnione realnymi postaciami. Jak ten z księżną Dianą, która wychodzi z muru w jego najbardziej znanej pracy na Wyspach. On sam woli mówić o innym naturalnych rozmiarów dziele: - Bardzo lubię postać z walizkami, która właściwie jest moim autoportretem i przedstawia mnie jako podróżnika. Ten obrazek krąży po świecie od Paryża, przez Londyn i Buenos Aires, aż po Nowy Jork. Bardzo bym chciał, żeby stał się on ikoną podróżnika bez dachu nad głową, odkrywcy świata.
Sztuka to wojna
Blek nie uprawia ulicznej propagandy, woli komentować. Niestrudzenie rozlepiaÅ‚ plakaty majÄ…ce skÅ‚onić polityków do reakcji w sprawie francuskiej dziennikarki Florence Aubenas porwanej w Iraku trzy lata temu. Regularnie tapetuje swoimi pracami mur domu Serge'a Gainsbourga, miejsce, gdzie wielu artystów przychodzi malować, co im w duszy gra. A jednak dopiero teraz zaczyna odcinać kupony od lat pracy. Z okazji 25‑lecia twórczoÅ›ci Le Rata we Francji i w Wielkiej Brytanii ukazaÅ‚a siÄ™ książka "Blek Le Rat: Getting Through Walls" (wydawnictwa Thames- & Hudson; we wrzeÅ›niu pojawi siÄ™ w Stanach Zjednoczonych). W maju prace Bleka można byÅ‚o zobaczyć i kupić w londyÅ„skiej Black Rat Gallery, ceny limitowanych serii odbitek wahaÅ‚y siÄ™ od 300 do 550 funtów. Niewiele, biorÄ…c pod uwagÄ™, że za dzieÅ‚a Banksy'ego trzeba pÅ‚acić grube dziesiÄ…tki tysiÄ™cy funtów. Tymczasem mÅ‚odszy kolega korzysta nie tylko z techniki Bleka - szablonu - ale i niektórych z jego pomysłów, choćby pokazywania znanych z rzeźb i obrazów postaci trzymajÄ…cych broÅ„ albo motywu szczura. Czy Blek Le Rat nie boi siÄ™ porównaÅ„ do Banksy'ego? - Nie, ponieważ zaczÄ…Å‚em tworzyć 20 lat przed nim - tÅ‚umaczy. - Co wiÄ™cej, ceniÄ™ jego prace, dziÄ™ki którym sztuka szablonu osiÄ…gnęła poziom Å›wiatowy. Należy mu siÄ™ uznanie.
Blek pozostaje w e‑mailowym kontakcie z Banksym, podobnie jak z innymi twórcami street artu. W maju streetowcy spotkali siÄ™ w Londynie na zorganizowanym przez Banksy'ego festiwalu o przewrotnej nazwie Cans Festival (can to puszka, pojemnik). WczeÅ›niej podobne imprezy odbywaÅ‚y siÄ™ w Paryżu i Barcelonie. Miejsce imprezy ogÅ‚oszono na kilka godzin przed jej otwarciem i tym razem byÅ‚ to tunel starej zajezdni pociÄ…gów Eurostar (jeżdżą teraz z Londynu do Paryża innÄ… trasÄ…). ProfesjonaliÅ›ci i amatorzy przez trzy dni pokrywali Å›ciany malowidÅ‚ami. Byli wÅ›ród nich nestorzy gatunku: Ron English, Kaagman, Pure Evil - siwowÅ‚osi rebelianci - i oczywiÅ›cie Le Rat. Choć nazywanie rebeliantem kogoÅ›, kto twierdzi, że praca pod presjÄ… niezmiernie go stresuje, to chyba przesada. Blek chciaÅ‚by, żeby miasta wyznaczaÅ‚y takie miejsca jak to pod dworcem Waterloo specjalnie dla grafficiarzy. - MarzÄ™ o tym, żeby moja sztuka miejska zostaÅ‚a zaakceptowana przez wszystkich. Kiedy zostawiam rysunek na ulicy, traktujÄ™ go jak prezent dla przechodniów. ChciaÅ‚bym, żeby i oni postrzegali go jako dar.
Na jednym z szablonów Le Rata mała dziewczynka w różowej sukience i niebieskich rajstopach trzyma na muszce grafficiarza w charakterystycznej masce na twarzy. "Sztuka to nie pokój, to wojna" - mówi jedno z jego haseł. Bo bycie artystą ulicy to nie bajka.
Odrażający akt?
W kwietniu tego roku w Wielkiej Brytanii, kiedy Blek wraz ze współpracownikiem i przyjacielem o pseudonimie King Adz pracowali nad postaciÄ… Dawida z kaÅ‚asznikowem, zaatakowaÅ‚ ich 15‑osobowy gang wyrostków. Obrzuceni kamieniami zmuszeni byli wdać siÄ™ w bójkÄ™ z napastnikami i cudem uszli z życiem. Brytyjska minister do spraw lokalnych spoÅ‚ecznoÅ›ci Hazel Blears skomentowaÅ‚a to zajÅ›cie nastÄ™pujÄ…co: "Graffiti jest przygnÄ™biajÄ…cym i odrażajÄ…cym aktem - obniża jakość życia, zwiÄ™ksza strach przed przemocÄ… i zmniejsza dumÄ™ lokalnej spoÅ‚ecznoÅ›ci. Również kosztuje nas miliony funtów rocznie wydanych na czyszczenie - pieniÄ…dze, które mogÅ‚yby być spożytkowane na inne wartoÅ›ciowe cele".
To, że oficjalna polityka i street art są w opozycji, wiadomo od dawna, ale mimo wszystko Blek jest optymista. - Street art narodziła się w Nowym Jorku w 1969 roku dzięki artystom takim jak Taki 183 i Cornebread- - przypomina. - Ma więc dopiero 40 lat. Głęboko wierzę, że żyjemy wciąż w początkach tego ruchu i że sztuka ulicy najlepsze ma przed sobą.
Co wiÄ™cej, Blek Le Rat jest pewien, że kultura uliczna jest obecnie najważniejszym ruchem w sztuce, czymœ porównywalnym z rock and rollem w latach 60. Wystarczy przyjrzeć siÄ™ miejskim murom, żeby siÄ™ z nim zgodzić.
Przez długie lata pomysł, że graffiti mogłoby stać w jednym szeregu z dziełami sztuki współczesnej, wydawał się niedorzeczny. Ale ostatnio domy aukcyjne Christie's and Sotheby's, a nawet poważne galerie sztuki - choćby londyńska Tate Modern - wystawiają prace przedstawicieli street artu, a kolekcjonerzy i gwiazdy pokroju Brada Pitta skłonni są zapłacić tysiące dolarów za dzieło stworzone za pomocą szablonu. To medialny szum związany z poszukiwaniami tożsamości tajemniczego artysty Banksy'ego przyczynił się do tego, że sztuka ulicy zaczęła wychodzić z podziemia.
W przeciwieÅ„stwie do Banksy'ego Le Rat nie ukrywa swojej tożsamoÅ›ci. NaprawdÄ™ nazywa siÄ™ Xavier Prou. UrodziÅ‚ siÄ™ sześć lat po wojnie w rodzinie francuskiego architekta i Chinki, córki francuskiego konsula w Tajlandii. UczÄ™szczaÅ‚ do najlepszych prywatnych szkół i miaÅ‚ w nich nieustanne zatargi z nauczycielami. Przez dÅ‚ugie lata mieszkaÅ‚ pod numerem 164 przy rue Louis Blériot w burżuazyjnej XVI dzielnicy Paryża. StudiowaÅ‚ w prestiżowej paryskiej L'Ecole Nationale Supérieure des Beaux‑Arts, potem przeniósÅ‚ siÄ™ na architekturÄ™. Kiedy miaÅ‚ 20 lat, wróżka powiedziaÅ‚a mu, że bÄ™dzie malowaÅ‚ mury. I tak siÄ™ staÅ‚o - ale dopiero po latach. Zainspirowany nowojorskÄ… scenÄ… graffiti lat 70. sam chwyciÅ‚ za puszkÄ™ farby. Banksy chodziÅ‚ wtedy do podstawówki. - ZaczÄ…Å‚em robić graffiti w 1981 roku, miaÅ‚em wtedy 30 lat - opowiada Le Rat. - Dzisiaj, w wieku 56 lat, wciąż jestem na ulicach. PoœwiÄ™ciÅ‚em caÅ‚e życie tej dziaÅ‚alnoÅ›ci i jestem szczęśliwy, że mogÅ‚em wnieść swój wkÅ‚ad w historiÄ™ sztuki.
Å»aden twórca graffiti nie podpisuje siÄ™ wÅ‚asnym imieniem - to by byÅ‚a jasna wskazówka dla policji. Le Rat to po francusku "szczur". Prou wybraÅ‚ ten pseudonim dlatego, że sÅ‚owo "rat" jest anagramem art - "sztuka". Jego pierwszym aktem artystycznej wolnoÅ›ci byÅ‚o umieszczenie wizerunków szczurów na murach otaczajÄ…cych paryskÄ… obwodnicÄ™ Périphérique. Z czasem szczury ruszyÅ‚y w kierunku centrum. PojawiaÅ‚y siÄ™ wszÄ™dzie, nawet na Champs‑Élysées.
Po raz pierwszy artysta został przyłapany przez policję dopiero w 1991 roku, kiedy stawiał podpis pod dziełem przedstawiającym Madonnę z dzieciątkiem. Pracował wtedy zbyt wolno - chciał, żeby wyglądała dokładnie jak ta namalowana przez Caravaggia. Żeby uniknąć podobnych sytuacji, opracował kolejną metodę: zaczął odbijać szablony na plakatach i dopiero te przylepiał do murów - było to szybsze i zawsze można było odlepić dzieło jednym ruchem. Wymyślił też, że będzie robił szablony w naturalnych rozmiarach - tak, żeby ściany wydawały się zapełnione realnymi postaciami. Jak ten z księżną Dianą, która wychodzi z muru w jego najbardziej znanej pracy na Wyspach. On sam woli mówić o innym naturalnych rozmiarów dziele: - Bardzo lubię postać z walizkami, która właściwie jest moim autoportretem i przedstawia mnie jako podróżnika. Ten obrazek krąży po świecie od Paryża, przez Londyn i Buenos Aires, aż po Nowy Jork. Bardzo bym chciał, żeby stał się on ikoną podróżnika bez dachu nad głową, odkrywcy świata.
Sztuka to wojna
Blek nie uprawia ulicznej propagandy, woli komentować. Niestrudzenie rozlepiaÅ‚ plakaty majÄ…ce skÅ‚onić polityków do reakcji w sprawie francuskiej dziennikarki Florence Aubenas porwanej w Iraku trzy lata temu. Regularnie tapetuje swoimi pracami mur domu Serge'a Gainsbourga, miejsce, gdzie wielu artystów przychodzi malować, co im w duszy gra. A jednak dopiero teraz zaczyna odcinać kupony od lat pracy. Z okazji 25‑lecia twórczoÅ›ci Le Rata we Francji i w Wielkiej Brytanii ukazaÅ‚a siÄ™ książka "Blek Le Rat: Getting Through Walls" (wydawnictwa Thames- & Hudson; we wrzeÅ›niu pojawi siÄ™ w Stanach Zjednoczonych). W maju prace Bleka można byÅ‚o zobaczyć i kupić w londyÅ„skiej Black Rat Gallery, ceny limitowanych serii odbitek wahaÅ‚y siÄ™ od 300 do 550 funtów. Niewiele, biorÄ…c pod uwagÄ™, że za dzieÅ‚a Banksy'ego trzeba pÅ‚acić grube dziesiÄ…tki tysiÄ™cy funtów. Tymczasem mÅ‚odszy kolega korzysta nie tylko z techniki Bleka - szablonu - ale i niektórych z jego pomysłów, choćby pokazywania znanych z rzeźb i obrazów postaci trzymajÄ…cych broÅ„ albo motywu szczura. Czy Blek Le Rat nie boi siÄ™ porównaÅ„ do Banksy'ego? - Nie, ponieważ zaczÄ…Å‚em tworzyć 20 lat przed nim - tÅ‚umaczy. - Co wiÄ™cej, ceniÄ™ jego prace, dziÄ™ki którym sztuka szablonu osiÄ…gnęła poziom Å›wiatowy. Należy mu siÄ™ uznanie.
Blek pozostaje w e‑mailowym kontakcie z Banksym, podobnie jak z innymi twórcami street artu. W maju streetowcy spotkali siÄ™ w Londynie na zorganizowanym przez Banksy'ego festiwalu o przewrotnej nazwie Cans Festival (can to puszka, pojemnik). WczeÅ›niej podobne imprezy odbywaÅ‚y siÄ™ w Paryżu i Barcelonie. Miejsce imprezy ogÅ‚oszono na kilka godzin przed jej otwarciem i tym razem byÅ‚ to tunel starej zajezdni pociÄ…gów Eurostar (jeżdżą teraz z Londynu do Paryża innÄ… trasÄ…). ProfesjonaliÅ›ci i amatorzy przez trzy dni pokrywali Å›ciany malowidÅ‚ami. Byli wÅ›ród nich nestorzy gatunku: Ron English, Kaagman, Pure Evil - siwowÅ‚osi rebelianci - i oczywiÅ›cie Le Rat. Choć nazywanie rebeliantem kogoÅ›, kto twierdzi, że praca pod presjÄ… niezmiernie go stresuje, to chyba przesada. Blek chciaÅ‚by, żeby miasta wyznaczaÅ‚y takie miejsca jak to pod dworcem Waterloo specjalnie dla grafficiarzy. - MarzÄ™ o tym, żeby moja sztuka miejska zostaÅ‚a zaakceptowana przez wszystkich. Kiedy zostawiam rysunek na ulicy, traktujÄ™ go jak prezent dla przechodniów. ChciaÅ‚bym, żeby i oni postrzegali go jako dar.
Na jednym z szablonów Le Rata mała dziewczynka w różowej sukience i niebieskich rajstopach trzyma na muszce grafficiarza w charakterystycznej masce na twarzy. "Sztuka to nie pokój, to wojna" - mówi jedno z jego haseł. Bo bycie artystą ulicy to nie bajka.
Odrażający akt?
W kwietniu tego roku w Wielkiej Brytanii, kiedy Blek wraz ze współpracownikiem i przyjacielem o pseudonimie King Adz pracowali nad postaciÄ… Dawida z kaÅ‚asznikowem, zaatakowaÅ‚ ich 15‑osobowy gang wyrostków. Obrzuceni kamieniami zmuszeni byli wdać siÄ™ w bójkÄ™ z napastnikami i cudem uszli z życiem. Brytyjska minister do spraw lokalnych spoÅ‚ecznoÅ›ci Hazel Blears skomentowaÅ‚a to zajÅ›cie nastÄ™pujÄ…co: "Graffiti jest przygnÄ™biajÄ…cym i odrażajÄ…cym aktem - obniża jakość życia, zwiÄ™ksza strach przed przemocÄ… i zmniejsza dumÄ™ lokalnej spoÅ‚ecznoÅ›ci. Również kosztuje nas miliony funtów rocznie wydanych na czyszczenie - pieniÄ…dze, które mogÅ‚yby być spożytkowane na inne wartoÅ›ciowe cele".
To, że oficjalna polityka i street art są w opozycji, wiadomo od dawna, ale mimo wszystko Blek jest optymista. - Street art narodziła się w Nowym Jorku w 1969 roku dzięki artystom takim jak Taki 183 i Cornebread- - przypomina. - Ma więc dopiero 40 lat. Głęboko wierzę, że żyjemy wciąż w początkach tego ruchu i że sztuka ulicy najlepsze ma przed sobą.
Co wiÄ™cej, Blek Le Rat jest pewien, że kultura uliczna jest obecnie najważniejszym ruchem w sztuce, czymœ porównywalnym z rock and rollem w latach 60. Wystarczy przyjrzeć siÄ™ miejskim murom, żeby siÄ™ z nim zgodzić.
Katarzyna Gryniewicz Przekrój
Komentarze |