Internet Åšwiat Internet
Wys�ano dnia 13-02-2004 o godz. 18:18:04 przez pala2 257
Wys�ano dnia 13-02-2004 o godz. 18:18:04 przez pala2 257
To kolejna w tym tygodniu wpadka koncernu Billa Gatesa. Microsoft przyznał, że ktoś skradł i rozpowszechnia przez internet część tajnych informacji na temat systemu operacyjnego Windows. Chodzi o kody źródłowe wersji 2OOO i NT. Eksperci uważają, że komputery z tymi systemami są narażone na ataki hakerów. |
Komputerowe DNA
Kody źródłowe są jedną z największych tajemnic Microsoftu. Jest to najbardziej podstawowa wersja programu napisana przez programistów. Porównując, można stwierdzić, że kody źródłowe są tym dla komputera, czym DNA dla człowieka.
W internecie znalazły się kody wersji NT i 2000 Koncern obawia się, że jeśli informacje trafią w niewłaściwe ręce, będą mogły być wykorzystane do włamywania się do milionów komputerów.
Innym zagrożeniem dla firmy jest to, że kody źródłowe mogą trafić do konkurencji, która będzie chciała je nielegalnie wykorzystać.
Microsoft zażądał przeprowadzenia śledztwa, które ma wyjaśnić, w jaki sposób doszło do przecieku.
ZÅ‚a passa trwa
To już druga wpadka komputerowego giganta w tym tygodniu. Wcześniej koncern przyznał, że najnowsze wersje systemu operacyjnego Windows nie chronią wystarczająco indywidualnych użytkowników przed hakerami.
W ostatnim miesięcznym biuletynie największy producent oprogramowania na świecie zalecał aktualizację wersji Windows NT, 2000, XP i Server 2003.
Użytkowników zachęcano do ściągnięcia ze strony Microsoftu specjalnej "łaty", która miała zlikwidować błąd. Windows XP są nowszą generacją NT i 2000 - ich kody źródłowe są jednak takie same.
Wada w programie może umożliwić hakerom niepostrzeżone włamanie się do cudzego komputera po to, by skraść pliki, usunąć dane, lub podglądać, co użytkownik robi.
To przyznanie się do niedoskonałości systemu operacyjnego nie ma żadnego związku z niedawnym pogotowiem antywirusowym, kojarzonym z wirusem MyDoom.
Wadę oprogramowania wykryła amerykańska firma eEye Security. Według jej przedstawiciela Marca Maiffreta sprawy tej nie można bagatelizować ze względu na to, że nie ogranicza się do jednego tylko oprogramowania.
Kody źródłowe są jedną z największych tajemnic Microsoftu. Jest to najbardziej podstawowa wersja programu napisana przez programistów. Porównując, można stwierdzić, że kody źródłowe są tym dla komputera, czym DNA dla człowieka.
W internecie znalazły się kody wersji NT i 2000 Koncern obawia się, że jeśli informacje trafią w niewłaściwe ręce, będą mogły być wykorzystane do włamywania się do milionów komputerów.
Innym zagrożeniem dla firmy jest to, że kody źródłowe mogą trafić do konkurencji, która będzie chciała je nielegalnie wykorzystać.
Microsoft zażądał przeprowadzenia śledztwa, które ma wyjaśnić, w jaki sposób doszło do przecieku.
ZÅ‚a passa trwa
To już druga wpadka komputerowego giganta w tym tygodniu. Wcześniej koncern przyznał, że najnowsze wersje systemu operacyjnego Windows nie chronią wystarczająco indywidualnych użytkowników przed hakerami.
W ostatnim miesięcznym biuletynie największy producent oprogramowania na świecie zalecał aktualizację wersji Windows NT, 2000, XP i Server 2003.
Użytkowników zachęcano do ściągnięcia ze strony Microsoftu specjalnej "łaty", która miała zlikwidować błąd. Windows XP są nowszą generacją NT i 2000 - ich kody źródłowe są jednak takie same.
Wada w programie może umożliwić hakerom niepostrzeżone włamanie się do cudzego komputera po to, by skraść pliki, usunąć dane, lub podglądać, co użytkownik robi.
To przyznanie się do niedoskonałości systemu operacyjnego nie ma żadnego związku z niedawnym pogotowiem antywirusowym, kojarzonym z wirusem MyDoom.
Wadę oprogramowania wykryła amerykańska firma eEye Security. Według jej przedstawiciela Marca Maiffreta sprawy tej nie można bagatelizować ze względu na to, że nie ogranicza się do jednego tylko oprogramowania.
Komentarze |