Kielce
Wys�ano dnia 15-05-2007 o godz. 15:00:00 przez sergiusz 667
Wys�ano dnia 15-05-2007 o godz. 15:00:00 przez sergiusz 667
Wiosna w pełni i zapewne zawodowi i amatorscy posiadacze dwóch kółek odkurzyli już swoje pojazdy, zrobili przeglądy techniczne i ruszają w trasy. Widać ich już wszędzie: na ulicach, chodnikach, placach miasta. Ci, którzy w kwietniu nie zdążyli, z pewnością zainicjowali rowerowe wycieczki podczas długiego majowego weekendu. |
Kielce nie mogą się poszczycić zbyt wielką ilością ścieżek rowerowych. Zbudowana w 1999 r. jedyna kielecka droga dla rowerów ma obecnie 6,2 km długości. W planach kieleckiego magistratu jest wybudowanie 110 km ścieżek rowerowych na terenie miasta i obrzeżach. Plany są niezwykle odległe: Urząd Miasta daje sobie czas o 2026 roku. Co prawda kieleckie stowarzyszenie MTB wystosowało list otwarty do władz miasta, aby termin skrócić, jednak jak na razie nic w tej sprawie nie wiadomo.
Czekanie do roku 2026 nie jest zbyt rozsądne. Pozostaje samodzielne wymyślanie tras i ryzyko - jazda chodnikiem, czy np. ulicą Sienkiewicza może skończyć się mandatem.
Fascynaci rowerów górskich potrafią sobie poradzić, Nie straszne im nawet ścieżki na Telegrafie i wokół Góry Pierścienicy, które wymagają dobrej kondycji i sporych umiejętności (strome podjazdy), a także specjalnie przygotowanych rowerów. Trasa ma co prawda urokliwie położenie, najczęściej w terenie leśnym, ale z niektórymi odcinkami (np. w trasie na Telegrafie) mają problemy nawet wyczynowcy. Gdzie powinni jeździć ci, którzy na rower wsiadają okazjonalnie, traktując to jako doskonałą rekreację i szansę na rozćwiczenie mięśni?
Po pierwsze mają wspomnianą już ścieżkę rowerową wzdłuż Silnicy. Zaczyna się od zalewu przy ul. Jesionowej, prowadzi alejkami koło rzeki do centrum, następnie alejkami parku miejskiego, ul. Gagarina, aleją Legionów (w pobliżu rezerwatu Kadzielnia), a kończy przed stadionem lekkoatletycznym na Pakoszu. Po drugie mogą jeździć po ścieżkach na Stadionie, Wietrzni, w okolicach Karczówki, Bruszni, Grabiny, po leśnych, nieoznakowanych ścieżkach (w zachodniej części Kielc).Urząd Miasta poleca także szlaki spacerowe, a zwłaszcza żółty okalający miasto.
Trasa jest już poważna: liczy 38 kilometrów, ale pozwoli niedzielnym rowerzystom poznać obrzeża naszego miasta, zahaczyć o kilka rezerwatów i niezbyt się zmęczyć. Wycieczkę możemy rozpocząć np. w okolicach hotelu "Leśny Dwór". Z tego miejsca szlak spacerowy prowadzi najpierw Aleją Na Stadion, a następnie brzegiem lasu ulicami: Obrzeżną i Konecką. Po prawej stronie mijamy obszary leśne Chęcińsko-Kieleckiego Parku Krajobrazowego. Dojeżdżamy do ul. Ściegiennego, skręcamy w prawo, aby - jakby wracając do miasta osiągnąć ulicę Pińczowską. Ta doprowadzi nas prosto do ul. Tarnowskiej, którą musimy przeciąć. Dalej włączymy się we fragment- dolny i niekłopotliwy trasy rowerowej pod Telegrafem. Jedziemy u podnóża Telegrafu, mijając pole minigolfowe, dolna stację wyciągu narciarskiego. Następnie dalej jadać ścieżką rowerową skręcamy w prawo. Po prawej stronie w lesie mijamy Cmentarz Żołnierzy Radzieckich. To miejsce, w którym możemy opuścić ścieżkę rowerową, lub pojechać nią dalej, aby z bliska przyjrzeć się nekropolii. Ścieżka rowerowa potem ponownie łączy się ze szlakiem spacerowym.
W tym miejscu skręcamy w lewo, aby dotrzeć do samego szczytu Bukówki. Po drugiej stronie ulicy Wojska Polskiego przedostajemy się do ulicy Berberysowej, Łopianowej, a następnie ścieżki polnej będącej przedłużeniem tej ulicy. Polna droga doprowadzi nas do Zagórza, a mijać będziemy: całe miasto po lewej, a po prawej Mójczę i Górkę Mójecką. Ul. Zagórską jedziemy przez chwilę, jakbyśmy mieli zamiar wrócić do miasta. Na najbliższym zakręcie zobaczymy ścieżkę w kierunku północnym, która doprowadzi nas do ul. Sandomierskie. Przecinając ulicę jedziemy w lewo, obok stacji benzynowej, w ul. Gustawa Morcinka i ścieżkami na północ, dalej wzdłuż ogródków działkowych (po lewej stronie Osiedle Świętokrzyskie i Na Stoku) i polną ścieżką przez łąki, aż dotrzemy do ul. Radomskiej i wzdłuż niej przejedziemy do ulicy Szybowcowej.
Potem prostą drogą na Dąbrowie Kolonii (dotrzemy tam poprzez pętlę autobusu MPK o nr 5) jedziemy pod górę, aż dotrzemy do ulicy Barczańskiej. Leśnymi ścieżkami przebijemy się do osiedla Dąbrowa (uwaga! - musimy pokonać wylotówkę na Warszawę!). Potem znowu na około 1,5 km ukryjemy się w lesie, aby zupełnie niespodziewanie wyjechać na ulicę Zagnańską w pobliżu aresztu śledczego na Piaskach. Areszt mijamy po lewej stronie i ponownie zagłębiamy się w las. Tam czeka na nas rezerwat Sufraganiec. Jest to rezerwat częściowy o pow. 17,31 ha, utworzony w 1961 roku - leży tuż przy północnej granicy miasta. Teren rezerwatu jest pofalowany i bardzo urozmaicony krajobrazowo. Dalej jedziemy ulicami: Gruchawka (na posesji nr 3 rośnie dąb bezszypułkowy - pomnik przyrody. Jego wys. ok. 25 m, obwód pnia 530 cm, a przypuszczalny wiek ok. 140 lat) i Hubalczyków. Po lewej stronie mijamy wysoki komin Elektrociepłowni.
Docieramy do ulicy Łódzkiej w pobliżu tartaku, przecinamy ulicę, aby Skrajną przeciąć ul. 1 Maja i jechać dalej do ul. Średniej, a następnie Długiej. Ta ostatnia doprowadzi nas do kładki nad torami. Po drugiej stronie czeka nas niespodzianka: osiedle Ślichowice z rezerwatem im. Czarnockiego. Po przyjrzeniu się pięknym fałdom skał wybieramy ul. Kazimierza Wielkiego, którą dojeżdżamy do ul. Szajnowicza-lwanowa. Przecinamy ulicę i jedziemy dalej aż do ul. Piekoszowskiej. Potem na południe, jedziemy polną ścieżką na górę Dalnię (310 m n.p.m.).
Zjeżdżając w dół przecinamy czerwony szlak turystyczny Karczówka - Chęciny. Po lewej stronie omijamy zalesiony Rezerwat "Karczówka". Ulicami: Bernardyńską, Chłopską (po lewej mijamy cmentarz, po prawej ujęcia wody pitnej) i Kolonia. Skręcając w lewo, polną drogą dojeżdżamy do ul. Krakowskiej. Następnie kierujemy się w prawo, przechodzimy Krakowską i ul. Na Ługach wjeżdżamy w obszar leśny Pasma Posłowickiego. W lesie dojeżdżamy do skrzyżowania ze szlakiem spacerowym zielonym Kielce Słowik - Rezerwat "Biesak-Białogon". Jeśli mamy siłę, powinniśmy koniecznie tam zajrzeć. Jeśli nie, na skrzyżowaniu leśnym szlak skręca w lewo. Jadąc około 4 km przez las dochodzimy do wyciągu narciarskiego i Góry Pierścienicy, gdzie szlak się kończy. Trasa nie jest idealna: przecinamy sporo ruchliwych dróg, ale dla kilku leśnych odcinków i poczucia, że okrążyliśmy całe Kielce chyba warto ją pokonać.
agape
Czekanie do roku 2026 nie jest zbyt rozsądne. Pozostaje samodzielne wymyślanie tras i ryzyko - jazda chodnikiem, czy np. ulicą Sienkiewicza może skończyć się mandatem.
Fascynaci rowerów górskich potrafią sobie poradzić, Nie straszne im nawet ścieżki na Telegrafie i wokół Góry Pierścienicy, które wymagają dobrej kondycji i sporych umiejętności (strome podjazdy), a także specjalnie przygotowanych rowerów. Trasa ma co prawda urokliwie położenie, najczęściej w terenie leśnym, ale z niektórymi odcinkami (np. w trasie na Telegrafie) mają problemy nawet wyczynowcy. Gdzie powinni jeździć ci, którzy na rower wsiadają okazjonalnie, traktując to jako doskonałą rekreację i szansę na rozćwiczenie mięśni?
Po pierwsze mają wspomnianą już ścieżkę rowerową wzdłuż Silnicy. Zaczyna się od zalewu przy ul. Jesionowej, prowadzi alejkami koło rzeki do centrum, następnie alejkami parku miejskiego, ul. Gagarina, aleją Legionów (w pobliżu rezerwatu Kadzielnia), a kończy przed stadionem lekkoatletycznym na Pakoszu. Po drugie mogą jeździć po ścieżkach na Stadionie, Wietrzni, w okolicach Karczówki, Bruszni, Grabiny, po leśnych, nieoznakowanych ścieżkach (w zachodniej części Kielc).Urząd Miasta poleca także szlaki spacerowe, a zwłaszcza żółty okalający miasto.
Trasa jest już poważna: liczy 38 kilometrów, ale pozwoli niedzielnym rowerzystom poznać obrzeża naszego miasta, zahaczyć o kilka rezerwatów i niezbyt się zmęczyć. Wycieczkę możemy rozpocząć np. w okolicach hotelu "Leśny Dwór". Z tego miejsca szlak spacerowy prowadzi najpierw Aleją Na Stadion, a następnie brzegiem lasu ulicami: Obrzeżną i Konecką. Po prawej stronie mijamy obszary leśne Chęcińsko-Kieleckiego Parku Krajobrazowego. Dojeżdżamy do ul. Ściegiennego, skręcamy w prawo, aby - jakby wracając do miasta osiągnąć ulicę Pińczowską. Ta doprowadzi nas prosto do ul. Tarnowskiej, którą musimy przeciąć. Dalej włączymy się we fragment- dolny i niekłopotliwy trasy rowerowej pod Telegrafem. Jedziemy u podnóża Telegrafu, mijając pole minigolfowe, dolna stację wyciągu narciarskiego. Następnie dalej jadać ścieżką rowerową skręcamy w prawo. Po prawej stronie w lesie mijamy Cmentarz Żołnierzy Radzieckich. To miejsce, w którym możemy opuścić ścieżkę rowerową, lub pojechać nią dalej, aby z bliska przyjrzeć się nekropolii. Ścieżka rowerowa potem ponownie łączy się ze szlakiem spacerowym.
W tym miejscu skręcamy w lewo, aby dotrzeć do samego szczytu Bukówki. Po drugiej stronie ulicy Wojska Polskiego przedostajemy się do ulicy Berberysowej, Łopianowej, a następnie ścieżki polnej będącej przedłużeniem tej ulicy. Polna droga doprowadzi nas do Zagórza, a mijać będziemy: całe miasto po lewej, a po prawej Mójczę i Górkę Mójecką. Ul. Zagórską jedziemy przez chwilę, jakbyśmy mieli zamiar wrócić do miasta. Na najbliższym zakręcie zobaczymy ścieżkę w kierunku północnym, która doprowadzi nas do ul. Sandomierskie. Przecinając ulicę jedziemy w lewo, obok stacji benzynowej, w ul. Gustawa Morcinka i ścieżkami na północ, dalej wzdłuż ogródków działkowych (po lewej stronie Osiedle Świętokrzyskie i Na Stoku) i polną ścieżką przez łąki, aż dotrzemy do ul. Radomskiej i wzdłuż niej przejedziemy do ulicy Szybowcowej.
Potem prostą drogą na Dąbrowie Kolonii (dotrzemy tam poprzez pętlę autobusu MPK o nr 5) jedziemy pod górę, aż dotrzemy do ulicy Barczańskiej. Leśnymi ścieżkami przebijemy się do osiedla Dąbrowa (uwaga! - musimy pokonać wylotówkę na Warszawę!). Potem znowu na około 1,5 km ukryjemy się w lesie, aby zupełnie niespodziewanie wyjechać na ulicę Zagnańską w pobliżu aresztu śledczego na Piaskach. Areszt mijamy po lewej stronie i ponownie zagłębiamy się w las. Tam czeka na nas rezerwat Sufraganiec. Jest to rezerwat częściowy o pow. 17,31 ha, utworzony w 1961 roku - leży tuż przy północnej granicy miasta. Teren rezerwatu jest pofalowany i bardzo urozmaicony krajobrazowo. Dalej jedziemy ulicami: Gruchawka (na posesji nr 3 rośnie dąb bezszypułkowy - pomnik przyrody. Jego wys. ok. 25 m, obwód pnia 530 cm, a przypuszczalny wiek ok. 140 lat) i Hubalczyków. Po lewej stronie mijamy wysoki komin Elektrociepłowni.
Docieramy do ulicy Łódzkiej w pobliżu tartaku, przecinamy ulicę, aby Skrajną przeciąć ul. 1 Maja i jechać dalej do ul. Średniej, a następnie Długiej. Ta ostatnia doprowadzi nas do kładki nad torami. Po drugiej stronie czeka nas niespodzianka: osiedle Ślichowice z rezerwatem im. Czarnockiego. Po przyjrzeniu się pięknym fałdom skał wybieramy ul. Kazimierza Wielkiego, którą dojeżdżamy do ul. Szajnowicza-lwanowa. Przecinamy ulicę i jedziemy dalej aż do ul. Piekoszowskiej. Potem na południe, jedziemy polną ścieżką na górę Dalnię (310 m n.p.m.).
Zjeżdżając w dół przecinamy czerwony szlak turystyczny Karczówka - Chęciny. Po lewej stronie omijamy zalesiony Rezerwat "Karczówka". Ulicami: Bernardyńską, Chłopską (po lewej mijamy cmentarz, po prawej ujęcia wody pitnej) i Kolonia. Skręcając w lewo, polną drogą dojeżdżamy do ul. Krakowskiej. Następnie kierujemy się w prawo, przechodzimy Krakowską i ul. Na Ługach wjeżdżamy w obszar leśny Pasma Posłowickiego. W lesie dojeżdżamy do skrzyżowania ze szlakiem spacerowym zielonym Kielce Słowik - Rezerwat "Biesak-Białogon". Jeśli mamy siłę, powinniśmy koniecznie tam zajrzeć. Jeśli nie, na skrzyżowaniu leśnym szlak skręca w lewo. Jadąc około 4 km przez las dochodzimy do wyciągu narciarskiego i Góry Pierścienicy, gdzie szlak się kończy. Trasa nie jest idealna: przecinamy sporo ruchliwych dróg, ale dla kilku leśnych odcinków i poczucia, że okrążyliśmy całe Kielce chyba warto ją pokonać.
agape
Komentarze |