Kielce v.0.8

Sport i Rekreacja
Vive Kielce - Fotex Veszprém

 drukuj stron�
Sport i Rekreacja Polska Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 14-11-2003 o godz. 15:29:05 przez pala2 369

Jedna z najlepszych ekip świata zagra jutro w Kielcach. O godz. 18.30 rozpocznie się mecz 4. kolejki Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych - Vive podejmuje mistrzów Węgier, słynny Fotex Veszprém. Po tym jak przed pięcioma laty w kieleckiej hali zagrał niemiecki THW Kiel, jutrzejsi rywale to równie słynny, jeśli nie mocniejszy zespół. Dwunastokrotni mistrzowie Węgier, finaliści Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat, zdobywcy Pucharu Zdobywców Pucharów są jednym z głównych faworytów tegorocznej edycji Champions League.


Fotex to zespół kompletny, mający na każdej pozycji gwiazdy światowego formatu. Począwszy od potężnie zbudowanego bramkarza Arpada Sterbika, poprzez kapitalnego macedońskiego rozgrywającego Kirila Lazarova czy równie dobrego skrzydłowego Jugosłowianina Ratko Nikolicia, aż po aktualnych mistrzów świata Chorwatów Mirzę Dzombę i Slavko Goluzę, czy drugiego (oprócz Dzomby) wybranego do Drużyny Marzeń tegorocznych mistrzostw świata w Portugalii Kubańczyka z węgierskim paszportem Carlosa Pereza. Ten ostatni w Kielcach nie zagra z powodu kontuzji, ale trener Zdravko Zovko ma go kim zastąpić. Pokazują to mecz Ligi Mistrzów oraz pojedynki węgierskiej ekstraklasy - w grupie G Champions League Fotex łatwo pokonuje kolejne zespoły (w Sarajewie Bośnię 35:24, u siebie Vive 31:24 i ostatnio w Danii Skjern 26:23), a w krajowej lidze gromi rywala za rywalem.

Fotex to także potęga organizacyjna. Klub skupia ok. 130 sposnorów a jego budżet to około 2,2 miliona euro, czyli ok. 10 milionów złotych!

Czy w takim przypadku kielczan stać na zwycięstwo z drużyną, która w ostatnich trzech latach w europejskich pucharach przegrała tylko siedem meczów i to z bardzo silnymi rywalami? - Mam nadzieję, że podejmiemy walkę. Ale żeby tak się stało, musimy zagrać lepiej niż w Veszprém - mówi Daniel Waszkiewicz, trener Vive. Miesiąc temu mistrzowie Polski przegrali w hali Foteksu 24:31, ale za drugą połowę zebrali dużo braw. Mistrzowie Węgier najbardziej obawiają się Karola Bieleckiego, którzy rzucił im aż 10 goli, w tym 7 razy nie dając szans z karnych Sterbikowi. Na swojej stronie internetowej Fotex typuje wynik 28:24. Oczywiście dla mistrzów Węgier.

Tydzień temu Fotex przegrał pierwszą połowę meczu w Danii 15:11, ale drugą zwyciężył aż 15:8, a tylko 12. minut po przerwie wygrał 10:3. Rok temu w grupie A Champions League Wisła przez większość meczu w Płocku także toczyła wyrównaną walkę, przegrywając w końcówce 25:30. - Są świadomi swojej siły. Nie panikują, gdy przegrywają, i w końcówce pokazują swe wszystkie atuty - twierdzi Waszkiewicz.

Mistrzowie Węgier przylatują do Krakowa w piątek przed 15. Później zameldują się w hotelu Exbud, a ok. 19 trenować będą w hali przy ul. Krakowskiej. W sobotę do Kielc zawita około 150-osobowa grupa fanów Foteksu. W Veszprém wraz z kieleckim kibicami stworzyli świetną atmosferę. Tak samo powinno być w sobotę wieczorem w Kielcach. Kibice wpuszczani będą do hali od godz. 16, cały czas w kilku punktach Kielc prowadzona jest przedsprzedaż biletów.

Ci, którzy nie będą mogli zasiąść na trybunach, mogą obejrzeć bezpośrednią transmisję w Polsacie Sport lub Telewizji Puls. Pojedynek sędziować będą Kenneth Abrahamsen i Arne Kristiansen z Norwegii. Obserwatorem będzie Łotysz Harijs Cebrikovs.

W drugim meczu grupy G Bośnia Sarajewo w niedzielę o godz. 17.15 podejmuje Skjern Handball.


Piotr Rozpara Gazeta Wyborcza


Komentarze

Error connecting to mysql