Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 22-02-2005 o godz. 13:21:47 przez pala2 263
Wys�ano dnia 22-02-2005 o godz. 13:21:47 przez pala2 263
W meczu Vive Handball ligi mężczyzn, VIVE KIELCE pokonało AZS AWF Warszawa 35:22 (17:12).Vive: Bernacki (7 obron), Stęczniewski (4) - Hiliuk 6, Anuszewski 5, Bystram 4, Kuchczyński 4, Nikulenkow 4 (2), Wasiak 3, Kliszczyk 3, Grabarczyk 2, Mróz 2, P. Sieczka 1, Jeżewski 1, J. Sieczka.
|
Karne: 3/2 (Nikulenkow trafił w poprzeczkę). Kary: 2 min. (J. Sieczka).
AZS: Nowosielski (7), Pastuszko (2) - Noch 7 (1), Albin 5, Waśko 4, Mont 2, Wolski 2, Sobiesiak 1, Smolarczyk 1, Kolczyński.
Karne: 2/1 (rzut Nocha obronił Stęczniewski). Kary: 4 min. (Albin, Kolczyński po 2).
Sędziowali: T. Bednarek z Siemianowic Śl. i J. Budzianowski z Gliwic. Widzów - 900.
Przebieg: 0:1, 2:1, 2:2, 5:2, 5:3, 7:3, 7:4, 10:4, 10:5, 12:5, 12:6, 13:6, 13:8, 14:8, 14:9, 15:9, 15:10, 16:10, 16:12, 17:12; 17:13, 18:13, 18:14, 22:14, 22:15, 23:15, 23:16, 28:16, 28:17, 29:17, 29:18, 30:18, 30:19, 31:19, 31:20, 33:20, 33:21, 35:21, 35:22.
Na tydzień przed arcytrudnym i bardzo ważnym meczem w Płocku kielecki zespół nie prezentuje formy, która nastawiałaby optymistycznie przed tym pojedynkiem. I trenerowi Aleksandrowi Malinowskiemu będzie trudno dokonać jakiejś znaczącej zmiany, ponieważ drużyna jest zdekompletowana, nękana kontuzjami i chorobami. Kilku zawodników gra z przeziębieniami.
Do grona chorych dołączył Wojciech Zydroń i trener Aleksander Malinowski został bez lewoskrzydłowych. W tej sytuacji na skrzydle musiał zagrać Adrian Anuszewski, który w roli skrzydłowego ostatni raz występował w... podstawówce, ale wypadł dobrze. Na ostatni kwadrans popularnego "Figo" zmienił debiutujący w ekstraklasie Tomasz Mróz, który zdobył dwie bramki. Pierwszego gola przed kielecką widownią rzucił również Tomasz Jeżewski.
Kłopoty zdrowotne mieli również warszawianie, dlatego przyjechali do Kielc w zaledwie 10-osobowym zestawie. Zabrakło również trenera Stefana Wrześniewskiego, który w piątek rozchorował się. Zastępujący go Andrzej Krawczyk poprowadził zespół po dwutygodniowym zwolnieniu lekarskim.
Pierwsze cztery gole gospodarze zdobyli z kontrataków. Za moment Maciej Stęczniewski obronił karnego. W 17 min. po trafieniu Radosława Wasiaka było już 12:5. Ale przewaga Vive przestała rosnąć, bo warszawianie wykorzystali nieco śpiącą grę naszej defensywy i głównie za sprawą zaskakujących rzutów Pawła Nocha częściej zdobywali bramki.
Po przerwie "akademicy" szybko opadli z sił i mieli momentami kłopoty ze sforsowaniem nieco lepiej spisującej się obrony Vive. Najpierw cztery bramki zdobył Andrzej Bystram, potem w bramkę AZS wstrzelił się Jurij Hiliuk i znów prowadzenie lidera rosło jak na drożdżach.
O wiele ciekawiej było w Gdańsku, gdzie AZS AWFiS tylko jednym golem przegrał z Wisłą Płock. W ostatnich sekundach gdańszczanie wycofali bramkarza, a sędziowie nie podyktowali ewidentnego, zdaniem gospodarzy, rzutu karnego.
Mówią trenerzy
* Andrzej Krawczyk, AZS: - Dziesięcioma zawodnikami na meczu to jeszcze nie byliśmy... Dopóki naszym chłopakom starczyło sił, to grali, wystarczyło, że Vive zagrało przez moment agresywniej w obronie i popełnialiśmy błędy.
* Aleksander Malinowski, Vive: - Dobrze, że w takiej sytuacji, jaką mamy w zespole, gramy z trochę słabszym rywalem. Ale do Płocka zespół nie może jechać w takim stanie, połowa zawodników jest chora albo kontuzjowana. Jeśli w poniedziałek na trening wszyscy przyjdą zdrowi, to nie ma problemu. Jeśli nie, będziemy się zastanawiać. Ostateczna decyzja zapadnie we wtorek.
W innych meczach: Miedź Legnica - Chrobry Głogów 18:23 (9:9), R. Fabiszewski 4, T. Fabiszewski 4, Kubisztal 4 - M. Jurecki 7, Różański 5, Konsalnet Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 29:26 (14:10), Salami 8, Rosiński 6, Garbacz 4 - Kozłowski 8, Jaszka 5, Niedośpiał 4, MOSiR Zabrze - Olimpia Piekary Śląskie 18:23 (10:10), Wojtynek 4, Lasoń 4 - Kempys 6, Balicki 5, Piotrkowianin-Kiper Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn 25:36 (12:15), Baturin 7, Furman 4 - Boneczko 12, Urbanowicz 6, AZS AWFiS Gdańsk - Wisła Płock 27:28 (13:16), Jachlewski 7, Janusiewicz 5 - Ilin 7, Wiśniewski 6.
W następnej kolejce, 26 lutego, godz. 15: Wisła - Vive.
Echo Dnia
AZS: Nowosielski (7), Pastuszko (2) - Noch 7 (1), Albin 5, Waśko 4, Mont 2, Wolski 2, Sobiesiak 1, Smolarczyk 1, Kolczyński.
Karne: 2/1 (rzut Nocha obronił Stęczniewski). Kary: 4 min. (Albin, Kolczyński po 2).
Sędziowali: T. Bednarek z Siemianowic Śl. i J. Budzianowski z Gliwic. Widzów - 900.
Przebieg: 0:1, 2:1, 2:2, 5:2, 5:3, 7:3, 7:4, 10:4, 10:5, 12:5, 12:6, 13:6, 13:8, 14:8, 14:9, 15:9, 15:10, 16:10, 16:12, 17:12; 17:13, 18:13, 18:14, 22:14, 22:15, 23:15, 23:16, 28:16, 28:17, 29:17, 29:18, 30:18, 30:19, 31:19, 31:20, 33:20, 33:21, 35:21, 35:22.
Na tydzień przed arcytrudnym i bardzo ważnym meczem w Płocku kielecki zespół nie prezentuje formy, która nastawiałaby optymistycznie przed tym pojedynkiem. I trenerowi Aleksandrowi Malinowskiemu będzie trudno dokonać jakiejś znaczącej zmiany, ponieważ drużyna jest zdekompletowana, nękana kontuzjami i chorobami. Kilku zawodników gra z przeziębieniami.
Do grona chorych dołączył Wojciech Zydroń i trener Aleksander Malinowski został bez lewoskrzydłowych. W tej sytuacji na skrzydle musiał zagrać Adrian Anuszewski, który w roli skrzydłowego ostatni raz występował w... podstawówce, ale wypadł dobrze. Na ostatni kwadrans popularnego "Figo" zmienił debiutujący w ekstraklasie Tomasz Mróz, który zdobył dwie bramki. Pierwszego gola przed kielecką widownią rzucił również Tomasz Jeżewski.
Kłopoty zdrowotne mieli również warszawianie, dlatego przyjechali do Kielc w zaledwie 10-osobowym zestawie. Zabrakło również trenera Stefana Wrześniewskiego, który w piątek rozchorował się. Zastępujący go Andrzej Krawczyk poprowadził zespół po dwutygodniowym zwolnieniu lekarskim.
Pierwsze cztery gole gospodarze zdobyli z kontrataków. Za moment Maciej Stęczniewski obronił karnego. W 17 min. po trafieniu Radosława Wasiaka było już 12:5. Ale przewaga Vive przestała rosnąć, bo warszawianie wykorzystali nieco śpiącą grę naszej defensywy i głównie za sprawą zaskakujących rzutów Pawła Nocha częściej zdobywali bramki.
Po przerwie "akademicy" szybko opadli z sił i mieli momentami kłopoty ze sforsowaniem nieco lepiej spisującej się obrony Vive. Najpierw cztery bramki zdobył Andrzej Bystram, potem w bramkę AZS wstrzelił się Jurij Hiliuk i znów prowadzenie lidera rosło jak na drożdżach.
O wiele ciekawiej było w Gdańsku, gdzie AZS AWFiS tylko jednym golem przegrał z Wisłą Płock. W ostatnich sekundach gdańszczanie wycofali bramkarza, a sędziowie nie podyktowali ewidentnego, zdaniem gospodarzy, rzutu karnego.
Mówią trenerzy
* Andrzej Krawczyk, AZS: - Dziesięcioma zawodnikami na meczu to jeszcze nie byliśmy... Dopóki naszym chłopakom starczyło sił, to grali, wystarczyło, że Vive zagrało przez moment agresywniej w obronie i popełnialiśmy błędy.
* Aleksander Malinowski, Vive: - Dobrze, że w takiej sytuacji, jaką mamy w zespole, gramy z trochę słabszym rywalem. Ale do Płocka zespół nie może jechać w takim stanie, połowa zawodników jest chora albo kontuzjowana. Jeśli w poniedziałek na trening wszyscy przyjdą zdrowi, to nie ma problemu. Jeśli nie, będziemy się zastanawiać. Ostateczna decyzja zapadnie we wtorek.
W innych meczach: Miedź Legnica - Chrobry Głogów 18:23 (9:9), R. Fabiszewski 4, T. Fabiszewski 4, Kubisztal 4 - M. Jurecki 7, Różański 5, Konsalnet Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin 29:26 (14:10), Salami 8, Rosiński 6, Garbacz 4 - Kozłowski 8, Jaszka 5, Niedośpiał 4, MOSiR Zabrze - Olimpia Piekary Śląskie 18:23 (10:10), Wojtynek 4, Lasoń 4 - Kempys 6, Balicki 5, Piotrkowianin-Kiper Piotrków Trybunalski - MMTS Kwidzyn 25:36 (12:15), Baturin 7, Furman 4 - Boneczko 12, Urbanowicz 6, AZS AWFiS Gdańsk - Wisła Płock 27:28 (13:16), Jachlewski 7, Janusiewicz 5 - Ilin 7, Wiśniewski 6.
W następnej kolejce, 26 lutego, godz. 15: Wisła - Vive.
Echo Dnia
Komentarze |