- Staramy się, aby za pośrednictwem drogi dyplomatycznej zaprosić do Kielc rodziny 30 zabitych podczas tamtego zamachu Polaków - powiedział Wojciech Lubawski. - Mamy pozytywną opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które potwierdza, że przedsięwzięcie służy Polsce - podkreślił.

Wizualizacja pomnika "Homo Homini"








W uroczystości weźmie udział ponad 3 tysiące dzieci z IV i V klas kieleckich szkół podstawowych. Każde z nich będzie niosło świecę z nazwiskiem jednej z ofiar zamachu na WTC. Stworzą krąg światła wokół pomnika. - Chcemy oddać hołd zabitym i uzmysłowić, co to znaczy zabić niemal 3,5 tysiąca ludzi - dodał prezydent. Według niego zainteresowanie odsłonięciem pomnika jest duże. Niewykluczone, że oprócz polskich mediów relację nadadzą m.in. stacje amerykańskie.

Pomnik "Homo Homini" stanie na placu między cmentarzami przy ul. Ściegiennego, jako protest przeciw terroryzmowi. Jego twórca, profesor Adam Myjak poinformował prezydenta Kielc, że monument będzie nieco wyższy niż pierwotnie planowano. Będzie miał w sumie 6 metrów wysokości.