- Mamy uchwałę zarządu PTTK o przekształceniu izby w muzeum. O decyzji powiadomiliśmy Ministerstwo Kultury. Poprosiliśmy też resort o pomoc przy uzgodnieniu treści regulaminu nowej placówki. Czekamy na odpowiedź - informuje Wojciech Pasek, dyrektor muzeum.

Decyzja o przekształceniu powstałej w 2004 roku Izby Pamięci w Muzeum Regionalne to pierwszy krok na drodze do budowy muzeum z prawdziwego zdarzenia. Placówce brakuje lokalu. Zbiory zgromadzone są w niewielkich pomieszczeniach mieszczących się przy oddziale PTTK. Regionaliści zaangażowani w powstanie instytucji chcieliby, aby muzeum mieściło się w północnym skrzydle Pałacu w Końskich. Problem w tym, że o zwrot budynku ubiegają się byli właściciele. Do rozstrzygnięcia pozostała też sprawa finansowania placówki. - Chcielibyśmy, aby była to instytucja kultury finansowana przez samorząd. Marzy mi się placówka działająca jak Muzeum Historii Kielc. Teraz funkcjonujemy dzięki wsparciu starostwa, pracujemy społecznie - zwraca uwagę Pasek.

Nowe muzeum składa się z trzech działów: historycznego, etnograficznego i krajoznawczego. Wśród eksponatów znajdują się m.in. pisma i zaproszenia z okresu międzywojennego, dokumenty dotyczące okupacji i odnoszące się do zbrodni katyńskich, korespondencja, przedmioty codziennego użytku, kolekcja orderów i odznaczeń oraz militaria. W zbiorach są też eksponaty przypominające o przemysłowych tradycjach Konecczyzny: żeliwne naczynia, drzwiczki do pieców, zaś w dziale etnograficznym: maszyny rolnicze, młynek do zboża własnej produkcji czy rzeźby lokalnych twórców.

- Decyzja o przekształceniu podnosi rangę instytucji. Turyści nie podchodzili poważnie do izby muzealnej, budziła w nich skojarzenie z kącikiem szkolnym. Teraz to się zmieni - nie kryje radości Pasek.