Literatura Recenzje
Wys�ano dnia 04-10-2007 o godz. 19:36:33 przez sergiusz 850
Wys�ano dnia 04-10-2007 o godz. 19:36:33 przez sergiusz 850
Już po raz jedenasty, 7 października o 19:00 w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego poznamy laureata Nagrody Literackiej Nike. Zwycięzca otrzyma czek na 100 tys. zł i statuetkę autorstwa Gustawa Zemły przyznaną przez dziesięcioosobowe jury pod przewodnictwem Małgorzaty Szpakowskiej. |
W tym roku w gronie siedmiu finalistów znalazło się pięć utworów prozatorskich: "Traktat o łuskaniu fasoli" Wiesława Myśliwskiego, "Moje pierwsze samobójstwo" Jerzego Pilcha, "Skaza" Magdaleny Tulli, zbiór esejów Marii Janion "Niesamowita słowiańszczyzna" i reportaży "Gottland" Mariusza Szczygła oraz dwa tomy poezji: "Kolonie" Tomasza Różyckiego i "Muzyka środka" Marcina Świetlickiego.
Internauci znowu narzekali, że pominięto Waldemara Łysiaka, "Fakt" tym razem nie zgłosił Dody "którą wszyscy kochają i rozumieją" (w zeszłym roku promował Stachursky'ego), a Władysław Zdanowicz, autor "Misjonarzy z Dywanowa. Polski Szwejk na misji w Iraku" proponował wszędzie sam siebie. Wielu zaskoczył też fakt nieobecności "Lali" Dehnela, choćby w nominowanej dwudziestce. To tyle okoliczności towarzyszących. Która książka ma największą szansę na Nike?
Każdy z nowych utworów Myśliwskiego i Pilcha jest wydarzeniem. Ale obaj już byli laureatami. W ich przypadku to trochę tak, jakby przyznać drugi raz "literackiego Nobla", a na to jury się raczej nie zdecyduje.
Od czterech lat nie nagradzano poezji. Może "Kolonie" Różyckiego? Nominacja do nagrody TV Kultura i entuzjazm krytyków przemawia za taką kandydaturą. Lecz z drugiej strony, czy ta poezja nie jest zbyt enigmatyczna - może w sam raz na finał... Przykłady Piotra Matywieckiego i Dariusza Suski z lat ubiegłych zdają się mówić - Nike nie dla Różyckiego.
Jurorzy kochają honorować "enfant terrible" nowej literatury. Tu doskonale sytuuje się Marcin Świetlicki z klimatem śmierci i ciemności najnowszego tomu. Czy nie zaszkodzą mu romanse z literaturą popularną (vide kryminały "Dwanaście" i "Trzynaście") lub plotka, że Nike obniża loty pisarzy "młodszego" pokolenia? Coś w tym jest - ani Kuczok, ani Masłowska czy Stasiuk po otrzymaniu nagrody nie napisali książki wybitnej.
Za "Gottland" Mariusza Szczygła przemawia przede wszystkim doskonałe rzemiosło i walor "poznawczy". Autor przełamuje stereotypy widzenia Czechów jako narodu Szwejków, pilsnera i Karela Gotta. Reportaż był dotychczas wielokrotnie nominowany, ale Hanna Krall, Wojciech Tochman, Anna Bikont, nawet Ryszard Kapuściński nigdy nie zdobyli statuetki. "Gottland" raczej podzieli los swoich poprzedniczek.
Wielką niewiadomą jest "Skaza" Magdaleny Tulli. Pisarka nadal eksperymentuje z formą i językiem - co było zdaniem krytyków przeszkodą w uhonorowaniu "Trybów" i "W czerwieni" - w znacznie mniejszym jednak stopniu. Historia wykreowanej na oczach czytelnika przestrzeni, w której porusza się tramwaj i jego pasażerowie miażdżeni przez walec historii może okazać się "czarnym koniem" lub tylko kolejną nominacją dla Magdaleny Tulli.
I wreszcie "Niesamowita słowiańszczyzna" Marii Janion. Nasz cichy faworyt. Erudycyjność, wyznania niektórych jurorów, że "są uczniami pani profesor" i charyzma autorki zdają się czynić z niej faworytkę. Z drugiej jednak strony wybitne książki eseistyczne Ryszarda Przybylskiego, Mariana Porębskiego i Andrzeja Walickiego zapewniały w poprzednich latach tylko udział w finale. Jak będzie w tym roku? Zobaczymy.
Paweł Chmielewski
Laureaci Nike 1997-2006
1997 - Wiesław Myśliwski "Widnokrąg"
1998 - Czesław Miłosz "Piesek przydrożny"
1999 - Stanisław Barańczak "Chirurgiczna precyzja"
2000 - Tadeusz Różewicz "Matka odchodzi"
2001 - Jerzy Pilch "Pod Mocnym Aniołem"
2002 - Joanna Olczak-Ronikier "W ogrodzie pamięci"
2003 - Jarosław Marek Rymkiewicz "Zachód słońca w Milanówku"
2004 - Wojciech Kuczok "Gnój"
2005 - Andrzej Stasiuk "Jadąc do Babadag"
2006 - Dorota Masłowska "Paw królowej"
Z ostatniej chwili!
Wiesław Myśliwski został laureatem tegoricznej nagrody literackiej Nike. Prestiżowe wyróżnienia dostał za "Traktat o łuskaniu fasoli". To druga nagroda Nike dla tego autora. Po raz pierwszy otrzymał ją w 1997 roku za powieść "Widnokrąg".
Wiesław Myśliwski urodził się w Dwikozach k. Sandomierza. We wszystkich swoich utworach opowiada o życiu mieszkańców XX-wiecznej polskiej wsi. W maju 2007 roku Myśliwski otrzymał tytuł doktora honoris causa Akademii Świętokrzyskiej.
Internauci znowu narzekali, że pominięto Waldemara Łysiaka, "Fakt" tym razem nie zgłosił Dody "którą wszyscy kochają i rozumieją" (w zeszłym roku promował Stachursky'ego), a Władysław Zdanowicz, autor "Misjonarzy z Dywanowa. Polski Szwejk na misji w Iraku" proponował wszędzie sam siebie. Wielu zaskoczył też fakt nieobecności "Lali" Dehnela, choćby w nominowanej dwudziestce. To tyle okoliczności towarzyszących. Która książka ma największą szansę na Nike?
Każdy z nowych utworów Myśliwskiego i Pilcha jest wydarzeniem. Ale obaj już byli laureatami. W ich przypadku to trochę tak, jakby przyznać drugi raz "literackiego Nobla", a na to jury się raczej nie zdecyduje.
Od czterech lat nie nagradzano poezji. Może "Kolonie" Różyckiego? Nominacja do nagrody TV Kultura i entuzjazm krytyków przemawia za taką kandydaturą. Lecz z drugiej strony, czy ta poezja nie jest zbyt enigmatyczna - może w sam raz na finał... Przykłady Piotra Matywieckiego i Dariusza Suski z lat ubiegłych zdają się mówić - Nike nie dla Różyckiego.
Jurorzy kochają honorować "enfant terrible" nowej literatury. Tu doskonale sytuuje się Marcin Świetlicki z klimatem śmierci i ciemności najnowszego tomu. Czy nie zaszkodzą mu romanse z literaturą popularną (vide kryminały "Dwanaście" i "Trzynaście") lub plotka, że Nike obniża loty pisarzy "młodszego" pokolenia? Coś w tym jest - ani Kuczok, ani Masłowska czy Stasiuk po otrzymaniu nagrody nie napisali książki wybitnej.
Za "Gottland" Mariusza Szczygła przemawia przede wszystkim doskonałe rzemiosło i walor "poznawczy". Autor przełamuje stereotypy widzenia Czechów jako narodu Szwejków, pilsnera i Karela Gotta. Reportaż był dotychczas wielokrotnie nominowany, ale Hanna Krall, Wojciech Tochman, Anna Bikont, nawet Ryszard Kapuściński nigdy nie zdobyli statuetki. "Gottland" raczej podzieli los swoich poprzedniczek.
Wielką niewiadomą jest "Skaza" Magdaleny Tulli. Pisarka nadal eksperymentuje z formą i językiem - co było zdaniem krytyków przeszkodą w uhonorowaniu "Trybów" i "W czerwieni" - w znacznie mniejszym jednak stopniu. Historia wykreowanej na oczach czytelnika przestrzeni, w której porusza się tramwaj i jego pasażerowie miażdżeni przez walec historii może okazać się "czarnym koniem" lub tylko kolejną nominacją dla Magdaleny Tulli.
I wreszcie "Niesamowita słowiańszczyzna" Marii Janion. Nasz cichy faworyt. Erudycyjność, wyznania niektórych jurorów, że "są uczniami pani profesor" i charyzma autorki zdają się czynić z niej faworytkę. Z drugiej jednak strony wybitne książki eseistyczne Ryszarda Przybylskiego, Mariana Porębskiego i Andrzeja Walickiego zapewniały w poprzednich latach tylko udział w finale. Jak będzie w tym roku? Zobaczymy.
Paweł Chmielewski
Laureaci Nike 1997-2006
1997 - Wiesław Myśliwski "Widnokrąg"
1998 - Czesław Miłosz "Piesek przydrożny"
1999 - Stanisław Barańczak "Chirurgiczna precyzja"
2000 - Tadeusz Różewicz "Matka odchodzi"
2001 - Jerzy Pilch "Pod Mocnym Aniołem"
2002 - Joanna Olczak-Ronikier "W ogrodzie pamięci"
2003 - Jarosław Marek Rymkiewicz "Zachód słońca w Milanówku"
2004 - Wojciech Kuczok "Gnój"
2005 - Andrzej Stasiuk "Jadąc do Babadag"
2006 - Dorota Masłowska "Paw królowej"
Z ostatniej chwili!
Wiesław Myśliwski został laureatem tegoricznej nagrody literackiej Nike. Prestiżowe wyróżnienia dostał za "Traktat o łuskaniu fasoli". To druga nagroda Nike dla tego autora. Po raz pierwszy otrzymał ją w 1997 roku za powieść "Widnokrąg".
Wiesław Myśliwski urodził się w Dwikozach k. Sandomierza. We wszystkich swoich utworach opowiada o życiu mieszkańców XX-wiecznej polskiej wsi. W maju 2007 roku Myśliwski otrzymał tytuł doktora honoris causa Akademii Świętokrzyskiej.
Paweł Chmielewski, miesięcznik "Teraz" nr 10/2007
Komentarze |