Literatura Recenzje
Wys�ano dnia 27-05-2004 o godz. 22:45:05 przez pala1 319
Wys�ano dnia 27-05-2004 o godz. 22:45:05 przez pala1 319
Książka Doroty Masłowskiej obwołana przez krytykę pierwszą powieścią dresiarską. Bohaterem i narratorem jest tu niejaki Silny, dresiarz z pomorskiego miasteczka, myślący głównie o zaliczeniu kolejnej dziewczyny albo działce amfy. |
Jego psychika, "anarcholewackie" poglądy i narkotyczne urojenia dostarczają więcej rozrywki niż fabuła, na którą składają się przygody Silnego z pięcioma różnymi dziewczynami oraz wątek kryminalny. Autorka wprowadziła do literatury świat dla wielu osób całkowicie obcy. I znalazła dla opisania go odpowiedni język - stylizowany na "dresiarską gadkę", wulgarny, kaleki, ale niezwykle obrazowy, komiczny, przykuwający uwagę. Jest w nim cała proza i poezja naszej polskiej - tu skarykaturyzowanej i surrealistycznej - rzeczywistości.
Przyznam, po przeczytaniu książki pozostał mi pewien niesmak. To była zbyt duża dawka wulgaryzmów. Nie słyszę ich tyle na co dzień, ale książka mi się podobała. Oczywiście, że świat, który przedstawia autorka jest mocno przerysowany, ale czy ktoś oczekiwał, że to będzie kronika? Lubię wykręcone książki, i pomysł Doroty Masłowskiej bardzo mi się podobał. Owszem, w pewnym momencie miałam ochotę przerwać czytanie, bo wydawało mi się, że już nic nowego nie może się wydarzyć, ale na szczęście tego nie zrobiłam. Zakończenie jest niesamowite! . Tą książkę weryfikuje po prostu samo życie. Jak chcecie usłyszeć jej dalszą cześć- to poprostu udajcie się na najbliższe blokowisko, czy wsiądźcie rano do autobusu ze szkolną młodzieżą, lub udajcie się na mecz...
Przyznam, po przeczytaniu książki pozostał mi pewien niesmak. To była zbyt duża dawka wulgaryzmów. Nie słyszę ich tyle na co dzień, ale książka mi się podobała. Oczywiście, że świat, który przedstawia autorka jest mocno przerysowany, ale czy ktoś oczekiwał, że to będzie kronika? Lubię wykręcone książki, i pomysł Doroty Masłowskiej bardzo mi się podobał. Owszem, w pewnym momencie miałam ochotę przerwać czytanie, bo wydawało mi się, że już nic nowego nie może się wydarzyć, ale na szczęście tego nie zrobiłam. Zakończenie jest niesamowite! . Tą książkę weryfikuje po prostu samo życie. Jak chcecie usłyszeć jej dalszą cześć- to poprostu udajcie się na najbliższe blokowisko, czy wsiądźcie rano do autobusu ze szkolną młodzieżą, lub udajcie się na mecz...
Komentarze |