Kielce v.0.8

Sport i Rekreacja
Wreszcie wysypały!

 drukuj stron�
Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 28-07-2005 o godz. 10:00:00 przez pala2 442

Kto żyw na grzyby! W świętokrzyskich lasach obficie wysypały grzyby - najwięcej jest prawdziwków, które - o dziwo - wcale nie są robaczywe. Takiego urodzaju nie spodziewali się nawet najbardziej doświadczeni grzybiarze.

- Zazwyczaj grzyby wysypują obficie co drugi rok, a ponieważ w ubiegłym sezonie było ich bardzo dużo, nie spodziewałem się, że teraz będą dobre zbiory - mówi pan Antoni z Kielc. Kilka dni temu wybrał się do lasu i po trzech godzinach marszu w jego koszyku wylądowało ponad 150 prawdziwków. Na drugi dzień było jeszcze lepiej. Razem z synem przynieśli do domu prawie trzysta borowików! - W jednym miejscu znalazłem 35 prawdziwków. A drugie tyle zostawiliśmy w lesie, bo już nie mieliśmy gdzie chować grzybów - cieszy się pan Antoni.

O tym, że mamy w tym roku urodzaj na grzyby, można się przekonać nie wyjeżdżając z miasta. Na kieleckich ulicach coraz więcej handlarzy z koszykami i łubiankami prawdziwków, kozaków, kurek i kani. Z dnia na dzień ceny grzybów spadają. Przekupki z bazarów nie chcą zdradzać, gdzie nazbierały tak urodziwe borowiki. - A to w lasach okolicznych, koło wsi naszej - mówią tajemniczo i trudno im się dziwić, bo każdy grzybiarz strzeże swoich miejsc jak oka w głowie.

Ale niemal w ciemno można wybrać się na grzyby w lasy koneckie. Dużo grzybiarzy jeździ też do Czarncy i Wiernej Rzeki, a kto nie ma czasu na dalekie wyprawy, może wyskoczyć do lasów za podkielecką Cedzyną. Przyroda zwariowała również w samym mieście. - Wczoraj znalazłam podgrzybka na trawniku przy Al. Legionów, a na skwerze koło mojego bloku wysypały pieczarki - dziwi się pani Ewa z Kielc. Takich grzybów nie radzimy jednak jeść, bo są nafaszerowane miejskimi wyziewami...

Niedoświadczonym grzybiarzom doradzamy również skorzystać z bezpłatnych porad specjalistów z Sanepidu przy ul. Jagiellońskiej 68 w Kielcach. Pomogą oni zidentyfikować nieznajome grzyby codziennie w godz. 8.00-14, a można też skonsultować się przez telefon (366-00-39).


---------------------
Apetyt na grzyby

Jeśli nie możemy ruszyć w las, pozostają zakupy. Sprawdziliśmy wczoraj ceny grzybków oferowanych na kieleckich ulicach. Rynek: prawdziwki - od 10 do 15 zł za koszyk (w zeszłym roku były droższe, nawet 20 zł), kurki - 5 zł za miseczkę, kozaki - 7 zł za koszyk, kanie - od 50 gr do 4 zł za najokazalsze. Przy ul. Sienkiewicza: prawdziwki - od 8 do 15 zł, duże po 2 zł za sztukę, kurki - 4 zł. Bazary przy ul. Seminaryjskiej: borowiki - 10 zł za koszyk, 65 zł za wiaderko, kurki - od 5 zł do 8 zł, kanie - mała 2 zł, duża 3 zł, kozaki - 10 zł


Magdalena Brzezińska Słowo


Komentarze

Error connecting to mysql