Kultura Nauka Technika
Wys�ano dnia 17-04-2007 o godz. 15:00:00 przez pala2 429
Wys�ano dnia 17-04-2007 o godz. 15:00:00 przez pala2 429
Wycieczki po ziemi świętokrzyskiej i dyskusja na temat inwigilacji SB wśród księży - to propozycje programu lekcji wychowania patriotycznego. W poniedziałek zaprezentowano go w Kielcach. Ma służyć jako wzór dla całej Polski. |
Lustracja dla wykształciuchów
Według planów Ministerstwa Edukacji Narodowej, lekcje wychowania patriotycznego mają być prowadzone w szkołach w całej Polsce od września. Każdy region przygotowuje swoją wersję programu nauczania. Województwo świętokrzyskie ma służyć za wzór. - Chodzi o skalę przedsięwzięcia i jego zaawansowanie. Tutaj pomoc w realizacji programu zadeklarowały najważniejsze instytucje. Chciałbym, żeby lekcje wychowania patriotycznego rozpoczęły się we wrześniu w pierwszych klasach gimnazjum i liceum - mówił minister Przemysław Gosiewski.
Wczoraj świętokrzyską wersję lekcji wychowania patriotycznego zaprezentowano nauczycielom historii, języka polskiego i wychowawcom z całego regionu. Jej autorami są: Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach, Akademia Świętokrzyska, Instytut Pamięci Narodowej oraz kuratorium.
Ważnym elementem wychowania patriotycznego mają być wycieczki po regionie. Autorzy programu sugerują, aby planując je, nauczyciele kierowali się opracowaniem Adama Massalskiego (senator PiS) i Ryszarda Garusa "Kraina świętokrzyska i Ponidzie". Zachęcał do tego pierwszy z autorów. - Nie ma takiego drugiego kraju jak Polska, gdzie są tak piękne cztery pory roku. Inne obszary są spalone słońcem, a u nas jest pięknie - mówił senator Massalski.
Szkołom zaproponowano też zorganizowanie wystaw na podstawie materiałów Instytutu Pamięci Narodowej. Proponowane tematy: "Akcja ťBurza Ť", "Polacy na Syberii", "Stan wojenny: spojrzenie po 20 latach" czy też "Nadzieje i rozczarowania Polaków po przemianach lat osiemdziesiątych".
Podczas spotkania pokazano filmy i książki, które nasi uczniowie powinni poznać. Wśród nich jest: "Donos na Wojtyłę" Marka Lasoty i Marka Zająca. To książka o inwigilacji, jaką prowadziło SB wśród polskich księży. Czytanie lektury ma być okraszone wykładem pracownika AŚ.- To propozycja dla uczniów starszych. Można przez to ukazać rolę, jaką Kościół odgrywał w trudnych czasach PRL - tłumaczy dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki, historyk z kieleckiej delegatury IPN.
Ważnym miejscem dla lekcji patriotycznych ma być też Muzeum Czynu Niepodległościowego, które powstanie w dawnym więzieniu kieleckim przy ul. Zamkowej. Minister Gosiewski zapowiedział, że zostanie ono zorganizowane na wzór nowoczesnego Muzeum Powstania Warszawskiego. Nauczyciele nie byli zachwyceni tym, co usłyszeli. - Za dużo jest tu najnowszej historii i współczesnych trudnych problemów. Wystawa, film i wykład nie przyciągną dziś młodzieży. Czemu nie proponuje się nam czegoś oryginalnego, np. lekcji z kawalerzystami kieleckimi - zastanawiał się Jarosław Machnicki, historyk z Gimnazjum nr 16 na kieleckim Barwinku.
* * *
Trzeba nam bohaterów - komentarz Piotra Burdy
Byłem na meczu Polska - Armenia. Aż w gardle mnie ściskało, kiedy cały stadion śpiewał "Mazurka Dąbrowskiego" i "Rotę". Chciało mi się płakać, kiedy w górę szły biało-czerwone szaliki. Było pięknie. Żeby dojrzeć do takiej postawy, trzeba kochać swój kraj. Trzeba być dumnym z bitwy pod Grunwaldem i Powstania Warszawskiego. Trzeba też wiedzieć o istnieniu ubeków. Tylko czy oni są najważniejsi? Czy lekcje o smutnych czasach PRL i donosicielach zrobią z nastolatka patriotę? Czy mówiąc o księżach w bezpiece, osiągniemy cel? Dajmy młodzieży dorosnąć do tych rzeczy. Zwłaszcza że sami nie zawsze potrafimy sobie z nimi poradzić. Poza tym dla pokolenia play station to są rzeczy nudne i niezrozumiałe. Oni kochają bohaterów takich jak Robert Kubica i Adam Małysz. Na lekcjach patriotyzmu trzeba pokazać im bohaterów, a nie donosicieli.
Według planów Ministerstwa Edukacji Narodowej, lekcje wychowania patriotycznego mają być prowadzone w szkołach w całej Polsce od września. Każdy region przygotowuje swoją wersję programu nauczania. Województwo świętokrzyskie ma służyć za wzór. - Chodzi o skalę przedsięwzięcia i jego zaawansowanie. Tutaj pomoc w realizacji programu zadeklarowały najważniejsze instytucje. Chciałbym, żeby lekcje wychowania patriotycznego rozpoczęły się we wrześniu w pierwszych klasach gimnazjum i liceum - mówił minister Przemysław Gosiewski.
Wczoraj świętokrzyską wersję lekcji wychowania patriotycznego zaprezentowano nauczycielom historii, języka polskiego i wychowawcom z całego regionu. Jej autorami są: Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Kielcach, Akademia Świętokrzyska, Instytut Pamięci Narodowej oraz kuratorium.
Ważnym elementem wychowania patriotycznego mają być wycieczki po regionie. Autorzy programu sugerują, aby planując je, nauczyciele kierowali się opracowaniem Adama Massalskiego (senator PiS) i Ryszarda Garusa "Kraina świętokrzyska i Ponidzie". Zachęcał do tego pierwszy z autorów. - Nie ma takiego drugiego kraju jak Polska, gdzie są tak piękne cztery pory roku. Inne obszary są spalone słońcem, a u nas jest pięknie - mówił senator Massalski.
Szkołom zaproponowano też zorganizowanie wystaw na podstawie materiałów Instytutu Pamięci Narodowej. Proponowane tematy: "Akcja ťBurza Ť", "Polacy na Syberii", "Stan wojenny: spojrzenie po 20 latach" czy też "Nadzieje i rozczarowania Polaków po przemianach lat osiemdziesiątych".
Podczas spotkania pokazano filmy i książki, które nasi uczniowie powinni poznać. Wśród nich jest: "Donos na Wojtyłę" Marka Lasoty i Marka Zająca. To książka o inwigilacji, jaką prowadziło SB wśród polskich księży. Czytanie lektury ma być okraszone wykładem pracownika AŚ.- To propozycja dla uczniów starszych. Można przez to ukazać rolę, jaką Kościół odgrywał w trudnych czasach PRL - tłumaczy dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki, historyk z kieleckiej delegatury IPN.
Ważnym miejscem dla lekcji patriotycznych ma być też Muzeum Czynu Niepodległościowego, które powstanie w dawnym więzieniu kieleckim przy ul. Zamkowej. Minister Gosiewski zapowiedział, że zostanie ono zorganizowane na wzór nowoczesnego Muzeum Powstania Warszawskiego. Nauczyciele nie byli zachwyceni tym, co usłyszeli. - Za dużo jest tu najnowszej historii i współczesnych trudnych problemów. Wystawa, film i wykład nie przyciągną dziś młodzieży. Czemu nie proponuje się nam czegoś oryginalnego, np. lekcji z kawalerzystami kieleckimi - zastanawiał się Jarosław Machnicki, historyk z Gimnazjum nr 16 na kieleckim Barwinku.
* * *
Trzeba nam bohaterów - komentarz Piotra Burdy
Byłem na meczu Polska - Armenia. Aż w gardle mnie ściskało, kiedy cały stadion śpiewał "Mazurka Dąbrowskiego" i "Rotę". Chciało mi się płakać, kiedy w górę szły biało-czerwone szaliki. Było pięknie. Żeby dojrzeć do takiej postawy, trzeba kochać swój kraj. Trzeba być dumnym z bitwy pod Grunwaldem i Powstania Warszawskiego. Trzeba też wiedzieć o istnieniu ubeków. Tylko czy oni są najważniejsi? Czy lekcje o smutnych czasach PRL i donosicielach zrobią z nastolatka patriotę? Czy mówiąc o księżach w bezpiece, osiągniemy cel? Dajmy młodzieży dorosnąć do tych rzeczy. Zwłaszcza że sami nie zawsze potrafimy sobie z nimi poradzić. Poza tym dla pokolenia play station to są rzeczy nudne i niezrozumiałe. Oni kochają bohaterów takich jak Robert Kubica i Adam Małysz. Na lekcjach patriotyzmu trzeba pokazać im bohaterów, a nie donosicieli.
Piotr Burda, współpraca ziem Gazeta Wyborcza
Komentarze |