Literatura
Wys�ano dnia 20-05-2005 o godz. 10:00:00 przez pala2 343
Wys�ano dnia 20-05-2005 o godz. 10:00:00 przez pala2 343
82 lata temu Stefan Żeromski wysłał innemu słynnemu pisarzowi - Emilowi Zegadłowiczowi książkę z dedykacją - teraz ten niezwykły egzemplarz trafił do Muzeum Narodowego. - Do tej pory mieliśmy tylko kopię dedykacji, jaką Żeromski napisał Henrykowi Sienkiewiczowi. |
Teraz mamy oryginał innego dzieła, który pokazuje, że wielcy pisarze tego okresu utrzymywali ze sobą kontakty, chociaż chyba dosyć oficjalne, sądząc po tonie dedykacji - mówi Anna Myślińska, kierownik Muzeum Lat Szkolnych.
To świetnie zachowany egzemplarz pierwszego wydania "Turonia". Na stronie tytułowej jest dedykacja i wyraźny autograf Żeromskiego: - Dostaliśmy sygnał od zaprzyjaźnionego antykwariusza, Andrzeja Metzgera, że trafił do niego taki ciekawy egzemplarz. I chociaż zazwyczaj nie kupujemy eksponatów, to tym razem decyzja była bardzo szybka, to naprawdę rzadkość - mówi Krzysztof Urbański, dyrektor Muzeum Narodowego.
Książka kosztowała 1500 zł. Należała do anonimowego kieleckiego kolekcjonera. Starszy mężczyzna sam się skontaktował z muzeum i zaproponował sprzedaż. - Nie potrafił niestety przedstawić certyfikatu oryginalności, więc musieliśmy odmówić. Brakowało pewności, że to oryginał. Dopiero Andrzej Metzger potrafił to potwierdzić - mówią muzealnicy.
Myśliwska podkreśla, że to ważny zakup także z innego powodu. - Niedawno otwieraliśmy nową ekspozycję, ale wtedy nie udało nam się pozyskać takiego ciekawego eksponatu, teraz oczywiście tam trafi - mówi Myślińska.
Ale to nie jedyna nowość: Na wystawie pojawi się też zdjęcie zbiorowe uczniów szkoły rządowej z przełomu 1913 i 1914 roku oraz zdjęcie dworku Żeromskich z 1934 roku.
Co Żeromski napisał Zegadłowiczowi
"Szanownemu Panu Emilowi Zegadłowiczowi z wyrazem głębokiej podzięki za nadesłanie cudnych klechd o powsinogach beskidzkich przesyła tę skromną pracę.
S. Żeromski, dnia 9 V 1923".
To świetnie zachowany egzemplarz pierwszego wydania "Turonia". Na stronie tytułowej jest dedykacja i wyraźny autograf Żeromskiego: - Dostaliśmy sygnał od zaprzyjaźnionego antykwariusza, Andrzeja Metzgera, że trafił do niego taki ciekawy egzemplarz. I chociaż zazwyczaj nie kupujemy eksponatów, to tym razem decyzja była bardzo szybka, to naprawdę rzadkość - mówi Krzysztof Urbański, dyrektor Muzeum Narodowego.
Książka kosztowała 1500 zł. Należała do anonimowego kieleckiego kolekcjonera. Starszy mężczyzna sam się skontaktował z muzeum i zaproponował sprzedaż. - Nie potrafił niestety przedstawić certyfikatu oryginalności, więc musieliśmy odmówić. Brakowało pewności, że to oryginał. Dopiero Andrzej Metzger potrafił to potwierdzić - mówią muzealnicy.
Myśliwska podkreśla, że to ważny zakup także z innego powodu. - Niedawno otwieraliśmy nową ekspozycję, ale wtedy nie udało nam się pozyskać takiego ciekawego eksponatu, teraz oczywiście tam trafi - mówi Myślińska.
Ale to nie jedyna nowość: Na wystawie pojawi się też zdjęcie zbiorowe uczniów szkoły rządowej z przełomu 1913 i 1914 roku oraz zdjęcie dworku Żeromskich z 1934 roku.
Co Żeromski napisał Zegadłowiczowi
"Szanownemu Panu Emilowi Zegadłowiczowi z wyrazem głębokiej podzięki za nadesłanie cudnych klechd o powsinogach beskidzkich przesyła tę skromną pracę.
S. Żeromski, dnia 9 V 1923".
Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza
Komentarze |