Teatr Recenzje
Wys�ano dnia 29-10-2009 o godz. 15:01:43 przez rafa 1984
Wys�ano dnia 29-10-2009 o godz. 15:01:43 przez rafa 1984
Kieleckie Centrum Biznesu, w ramach "Jesiennego Salonu Muzycznego Z Gwiazdą" gościło w swych progach niekwestionowaną legendą polskiego kina i teatru - Jana Nowickiego - artysta prezentował autorski spektakl poetycko-muzyczny "Z obłoków na ziemię", którego scenariusz bazował na tekstach Twardowskiego, Leśmiana, Jana Pawła II i samego reżysera. |
W asyście trójki wybitnych muzyków: Marka Stryszowskiego (saksofon, śpiew, flet prosty), Cezarego Chmiela (instrumenty klawiszowe, syntezatory) oraz Krzysztofa Bodzonia (kontrabas elektroniczny), Nowicki pod kreacją księdza Twardowskiego próbował nawiązać dialog z Panem Bogiem.
Jednokierunkowy dialog nie miał charakteru wadzenia się ze Stwórcą, a raczej stanowił próbę pojęcia sensu przemijania, miłości, prawdy. Nowicki swobodnie operując przestrzenią sceniczną i skromną, lecz sugestywną dekoracją (naścienny krzyż, biurko, klęcznik) stworzył kilka kreacji - był zarówno pokornym, "przytakującym" Bogu klechą, grzmiącym na ambonie kaznodzieją, zamyślonym nad kondycją i jakością wiary współczesnego człowieka poetą. Oprawa muzyczna spektaklu, która powinna była tworzyć jego integralną część - wydała się być z zupełnie innej bajki. Rozrywkowe, syntezatorowe brzmienia, nachalne beat'y w zderzeniu z liryką subtelną, krążąca po orbicie Sacrum wywoływały efekt karykaturalny. Być może - w zamierzeniu reżysera to właśnie kategoria ostrego kontrastu, rozdźwięku między słowem a muzyką miała zaskoczyć odbiorcę? I jeśli postrzegać słowo i dźwięk w takim spektrum, to w spektaklu Nowickiego słowo tożsame byłoby z obłokiem zaś dźwięk z ziemią. Mankament spektaklu stanowił ponadto brak operowania światłem. Kielecka publiczność, ku mojemu zaskoczeniu, przyjęła propozycję Nowickiego niezwykle entuzjastycznie - kilkuminutową burzą oklasków na stojąco.
Organizatorzy zadbali nie tylko o uciechy dla dusz. Po spektaklu widzowie mogli podzielić się estetycznymi przeżyciami przy lampce wytrawnego wina w restauracji Patio.
Sylwia Gawłowska
Organizatorzy zadbali nie tylko o uciechy dla dusz. Po spektaklu widzowie mogli podzielić się estetycznymi przeżyciami przy lampce wytrawnego wina w restauracji Patio.
Sylwia Gawłowska
Komentarze |