Kielce v.0.8

Kino
Za drzwiami hotelowego pokoju

 drukuj stron�
Kino Recenzje
Wys�ano dnia 20-05-2013 o godz. 23:21:17 przez rafa 3053

WchodzÄ…c na salÄ™ kinowÄ…, w której za kilka minut miaÅ‚ siÄ™ rozpocząć seans „28 pokoi hotelowych” byÅ‚am przekonana, że czeka mnie blisko póÅ‚torej godziny banalnej fabuÅ‚y opierajÄ…cej siÄ™ na scenach Å‚óżkowych, koÅ„czÄ…cej siÄ™ jeszcze bardziej banalnym happy endem. ZaskoczyÅ‚am siÄ™, bo akurat banalnie nie byÅ‚o. Tylko sama nie jestem pewna czy to lepiej czy gorzej.



Kobieta i mężczyzna – gÅ‚ówni bohaterowie, których imion do samego koÅ„ca nie jest dane nam poznać, pierwszy raz spotykajÄ… siÄ™ przypadkiem. DajÄ… siÄ™ ponieść emocjom i decydujÄ… siÄ™ na niezobowiÄ…zujÄ…cÄ… wspólnie spÄ™dzonÄ… noc.

Los jednak chce, że spotykajÄ… siÄ™ niespecjalnie po raz drugi. Jej stanowisko do caÅ‚ego zajÅ›cia, na tym etapie, znacznie różni siÄ™ od jego – uważa caÅ‚Ä… sytuacjÄ™ za spontaniczny wybryk, który nie może siÄ™ powtórzyć. On chce kontynuować znajomość. Ona zmienia zdanie i dlatego spotykajÄ… siÄ™ po raz kolejny. PoznajÄ… siÄ™ bliżej, zaprzyjaźniajÄ…, zakoc******Ä…. W każdym z pokoi miotajÄ… nimi odmienne emocje. SÄ… to czasem wyrzuty sumienia, czasem radość, smutek, ból, euforia. W każdym z pokoi poznajemy inne twarze bohaterów. BawiÄ… siÄ™, Å›miejÄ…, czasem taÅ„czÄ… i wygÅ‚upiajÄ…. PÅ‚aczÄ…, krzyczÄ… i znów siÄ™ kochajÄ…. Ona mężatka. On ma dziewczynÄ™. A mimo to nie potrafiÄ… zakoÅ„czyć tej relacji.

Konwencja obrana przez reżysera - Matta Rossa nie do koÅ„ca przypadÅ‚a mi do gustu – przeskakuje on kamerÄ… z pokoju na pokój, pokazuje wyrywkowo spotkania kochanków. Zamiast wzmacniać uczucie zainteresowania, powoduje zmÄ™czenie. Ja z każdÄ… kolejnÄ… scenÄ… coraz mocniej odczuwaÅ‚am bliżej nieokreÅ›lony niepokój, a wychodzÄ…c z kina czuÅ‚am jedynie ból gÅ‚owy. Jednak nie mogÄ™ ostatecznie powiedzieć, że jest to kiepski film. Na pewno jest na swój sposób poruszajÄ…cy. Nie jest lekki i przyjemny, ale przecież nie każdy musi taki być. No i czegoÅ› ważnego uczy – żeby nie przeoczyć prawdziwego uczucia, nie uodparniać siÄ™ na nie, nie wmawiać sobie, że nie istnieje, nie czekać do ostatniej chwili z walkÄ… o miÅ‚ość. Jak na mój gust daÅ‚o siÄ™ ująć ten piÄ™kny przekaz z przystÄ™pniejszy sposób, nie drążąc dziury w gÅ‚owie widzom, ale może wówczas nikt by na dÅ‚użej nie zapamiÄ™taÅ‚ „28 pokoi hotelowych”. Mnie zapadnie w pamięć przede wszystkim dziwna uroda odtwórczyni roli gÅ‚ównej bohaterki, Marin Ireland, która utrudniaÅ‚a mi percepcjÄ™ poszczególnych scen. No ale o gustach siÄ™ przecież nie dyskutuje. Za to z przyjemnoÅ›ciÄ… siÄ™ patrzyÅ‚o Chrisa MessinÄ™ w roli kochanka, który emanuje tu ciepÅ‚em i szczeroÅ›ciÄ….
Idea samego filmu ogólnie bardzo fajna i podejmujÄ…ca szalenie aktualny temat, ale mam wrażenie, że twórcy nie do koÅ„ca go udźwignÄ™li. Chcieli podejść ambitnie do swojego pomysÅ‚u, jednak wedÅ‚ug mnie trochÄ™ przegiÄ™li i w efekcie powstaÅ‚a produkcja, której nie „przetrawi” wiÄ™kszość widowni. PodsumowujÄ…c - na „28 pokoi hotelowych” zapraszam zatem wszystkich zwolenników „ukÅ‚adów bez zobowiÄ…zaÅ„”, żeby może inaczej spojrzeli na swoje relacje z partnerami i emocjonalnych masochistów, żeby siÄ™ trochÄ™ pomordowali.


Aneta Pawłowska


Komentarze

Error connecting to mysql