Kielce v.0.8

Świętokrzyskie
Zdrowotna nawierzchnia

 drukuj stron�
Świętokrzyskie Cywilizacja
Wys�ano dnia 18-08-2006 o godz. 10:00:00 przez pala2 843

Na pierwszy rzut oka przypomina mokrą ziemię, ale po ułożeniu na chodniku zamienia się w świecącą taflę. "HanseGrand" - nawierzchnia o niezwykłych właściwościach relaksacyjnych - dotarła także do Buska Zdroju.



Pierwszy na Ponidziu supergranulat jest układany w budowanym właśnie ośrodku rekreacyjno-sportowym w Karabosach. Oficjalną premierę zapowiedziano na 27 sierpnia, podczas buskich dożynek gminnych.

Co to jest "HanseGrand"? Mieszanina 21 składników, której podstawę stanowią łupki wysokogórskie, żwir wiążący i naturalny kamień. Pochodzi z Niemiec, a granulat używany jest coraz częściej jako nawierzchnia ścieżek spacerowych, rowerowych, pól golfowych oraz innych miejsc przeznaczonych do rekreacji.

"HanseGrand" sprowadził do Buska Bogdan Błaszczyk - radny, mieszkaniec Siesławic i "ojciec chrzestny" ośrodka w Karabosach. - Zobaczyłem taką nawierzchnię podczas wizyty naszej delegacji w Niemczech, w partnerskim mieście Steinheim. W położonym niedaleko uzdrowisku pokryte były nią wszystkie alejki - opowiada. - Ludzie po nich spacerowali, biegali, niektórzy nawet przy użyciu... kijków narciarskich. Pomyślałem, że coś takiego byłoby idealne dla naszego ośrodka.

Jak wynika z wieloletnich badań "HanseGrand" posiada doskonałe właściwości lecznicze i relaksujące. Chodzenie po granulacie, boso lub w cienkim obuwiu - w stopach znajdują się receptory regulujące funkcjonowanie organizmu człowieka - daje nie tylko ulgę zmęczonym nogom, ale też pomaga w zwalczaniu wielu schorzeń.

W Karabosach od poniedziałku układany jest blisko 900-metrowej długości ciąg chodników i alejek spacerowych pokrytych supernawierzchnią (o łącznej powierzchni 2176 metrów kwadratowych powierzchni). Przywieziona została z Wrocławia, trzema 30-tonowymi TIR-ami. Ekipa specjalistów nanosi ją na podkład z drobnego kamienia morawickiego, potem 4-centymetrowa warstwa rozprowadzana jest precyzyjnie przy użyciu łaty, a na koniec utwardzana miniaturowym walcem.

- Zgodnie z wymogami technologicznymi, nawierzchnia musi leżeć przez dwa tygodnie. Następuje wtedy wiązanie, dojrzewanie masy, aż do uzyskania właściwej konsystencji - wyjaśnia Bogdan Błaszczyk. - Zaplanowaliśmy wszystko dokładnie. Prace przy układaniu potrwają do końca tygodnia, a na dożynki - po okresie "karencji" - ścieżki z "HanseGrand" będą gotowe.

Relaksująca supernawierzchnia robi furorę w Niemczech i Europie Zachodniej. W Polsce można ją spotkać m.in. w Szczecinie, Krakowie, Łowiczu, w parku w Łańcucie czy w Wigierskim Parku Narodowym. W naszym regionie - sporadycznie na posesjach prywatnych. Ale ośrodek w Karabosach jest pierwszą placówką użyteczności publicznej na Ponidziu, gdzie będzie można spacerować po masującym stopy, świecącym kryształkami chodniku.


Adam LIGIECKI Echo Dnia


Komentarze

Error connecting to mysql