- Grałem w piwnicach budynku Starej ProchOFFni, tzw. Kazamatach. Salka malutka, przestrzeń niewielka. Cieszę się, że udało mi się tam wystąpić. To właściwie mój pierwszy wyjazd z monodramem poza Kielce i to na dodatek od razu na duży festiwal. Zdaniem organizatorów, na tym Przeglądzie udało się pokazać to, co najciekawsze w polskim monodramie współczesnym. Selekcja była ostra, a komisja kwalifikująca wybierała spośród 90 procent wszystkich robionych w Polsce monodramów. Ostatecznie wybrała 11 przedstawień - opowiada Reczyński.

- Teraz czeka mnie pokaz monodramu w Radomiu, wystąpię też na rozdaniu nagród konkursu na recenzję "Alchemika" w moim macierzystym Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś", być może pokaże też monodram w kieleckim areszcie na Piaskach. Szykuję się także na Wrocławskie Spotkania Teatralne Jednego Aktora. Na udziale w tym festiwalu zależy mi najbardziej - dodaje.

Prapremiera światowa "Aktora-reaktora" Artura Belinga odbyła się 21 października 2005 roku w Domu Środowisk Twórczych Pałacyku Zielińskiego. Reżyserem tego "hipertekstowego" monodramu, w którym widownia decyduje o przebiegu przedstawienia, jest Piotr Bogusław Jędrzejczak. "Aktor-Reaktor" to dowcipna, choć także nieco gorzka spowiedź sfrustrowanego aktora, który opowiada o aktorstwie, teatrze, scenie.

Zdzisław Reczyński, aktor - lalkarz gra główną rolę w "Alchemiku" Paulo Coelho - ukończył białostocką PWST, następnie trafił do gdańskiej Miniatury. Był w ekipie założycielskiej Teatru Wierszalin, grał w najsłynniejszym przedstawieniu tego teatru - "Turlajgroszku". Po rozwodzie twórców Wierszalina Tadeusza Słobodzianka i Piotra Tomaszuka podążył za Słobodziankiem. Grał w Teatrach Telewizji ("Prorok Ilja" i "Turlajgroszek"). Wrócił do Kielc i pięć sezonów występował w Teatrze Żeromskiego, aby potem wrócić do pracy lalkarza w Teatrze "Kubuś".