Deklaracje te padły podczas pierwszego spotkania zespołu doradczo-opiniującego ds. rozwoju turystyki pieszej i rowerowej, które wczoraj odbyło się w urzędzie marszałkowskim. - To pomysł komendanta wojewódzkiego policji Arkadiusza Pawełczyka - podkreślał marszałek Franciszek Wołodźko. Pawełczyk przekonywał, że aby zapewnić bezpieczeństwo turystom, należy unikać wyznaczania szlaków pieszych i rowerowych na ruchliwych drogach. - Szlaki, które powstają, są niestety znakowane w miejscach niebezpiecznych - mówił członek zarządu województwa Jacek Kowalczyk. I jako przykład podał nowy szlak rowerowy w gminie Bieliny, który wiedzie przez główne skrzyżowanie dróg na Święty Krzyż.

Kazimierz Zieliński, naczelnik wydziału ruchu drogowego świętokrzyskiej policji, apelował o wyznaczanie ścieżek dla rowerzystów na istniejących drogach. - Już są takie możliwości w Kielcach. Można poprowadzić szlak z osiedla Na Stoku ulicą Warszawską, dalej w kierunku Cedzyny. Część chodnikiem, część jezdnią - przekonywał.

- Najbardziej niebezpieczna droga w Kielcach to ścieżka rowerowa - stwierdził z kolei przedstawiciel kolarzy górskich Jarosław Wojciechowski. Miał żal do policjantów, że wlepiają mandaty rowerzystom przejeżdżającym tunelem pod dworcem PKP, a nikt nie karze pieszych na ścieżce rowerowej, choć stanowią przyczynę wielu wypadków.

Następne spotkanie zespołu planowane jest po wakacjach. Do tego czasu mają zostać przygotowane konkretne propozycje bezpiecznych szlaków. Pomoc przy ich wyznaczaniu, prócz dyrektora Świętokrzyskiego Parku Narodowego Bogdana Hajduka, zadeklarowali także przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych z Radomia.