Kielczanie mieli grać z innym ukraińskim zespołem - Metalurgiem Zaporoże, 13. w swojej pierwszej lidze. Ale w dniu meczu zmieniono rywala, którym okazały się... trzecioligowe rezerwy mistrza Ukrainy, złożone głównie z juniorów i zajmujące w swojej trzeciej lidze przedostatnie miejsce. Pierwszy zespół Szachtara jutro gra we Francji mecz Pucharu UEFA z Lille, a druga drużyna grająca w drugiej lidze wczoraj wróciła z obozu na Krymie, gdzie w Jałcie grała swój mecz kontrolny.

Na takiego przeciwnika trener Ryszard Wieczorek wystawił niemal najmocniejszy skład, a zabrakło tylko Grzegorza Piechny, któremu jeszcze goi się rozcięta na Cyprze noga. Nie zagrali też Łukasz Szymoniak, Tomasz Wójcik i oczywiście rekonwalescent Przemysław Cichoń. Uraz mięśnia wyleczył już Paweł Golański, a trener Wieczorek sprawdzał tym razem współpracę Hermesa z Mariuszem Zganiaczem na środku boiska, czy Hernaniego z Marcinem Drzymontem jako stoperów. Po przerwie tradycyjnie kielecki szkoleniowiec zmienił ustawienie i zagrał tylko jednym napastnikiem, którym wobec wysokiego wyniku został Damian Rożej, a pod koniec zmienił go Jacek Kiełb. Ten 17-latek zdobył w 80. minucie ostatniego gola. Wcześniej na listę strzelców wpisali się Grzegorz Bonin (40.), Krzysztof Gajtkowski (35.), Marcin Kaczmarek (12.), a hat-trick zaliczył Marcin Nowacki (50., 53., 85.), który zagrał na lewej pomocy.

W czwartek Kolporter Korona zagra kolejny sparing, a przeciwnikiem ma być trzeci zespół ukraińskiej ekstraklasy Metaurg Illiczewiec Mariupol.

Kolporter Korona - Szachtar III Donieck 7:0 (3:0)

Kolporter Korona: Załuska - Golański, Hernani, Drzymont, Sasin - Bonin, Hermes, Zganiacz, Kaczmarek - Gajtkowski, Robak.

II połowa: Mielcarz - Szyndrowski, Kaliszan, Rutka, Bednarek - Piątkowski, Wilk, Kwiek, Bilski, Nowacki - Rożej (70. Kiełb).