Dane dotyczące mieszkanek województwa świętokrzyskiego przygotowane przez Wojewódzki Urząd Statystyczny w Kielcach są bardzo ciekawe. Wynika z nich m.in., że kobiety stanowią tu większość.

Na koniec III kwartału średnio na 100 mężczyzn przypadało 105 kobiet (na wsiach 101, a w miastach nawet 110).

Co ciekawe, te dane wyglądają zupełnie inaczej, jeżeli weźmie się pod uwagę wiek. Otóż do 18. roku życia to na 96 dziewczynek przypada 100 chłopców. Późniejsza zmiana proporcji wiąże się z większą migracją naszych mieszkanek, a także z większą śmiertelnością mężczyzn.

W ubiegłym roku w naszym województwie ubyło 1,5 tys. kobiet, najwięcej zmieniło miejsce zamieszkania w wieku 20-29 lat. Panie wyjeżdżają w poszukiwaniu pracy, kontynuując naukę, a zazwyczaj wychodząc za mąż. Ich przewaga bierze się także stąd, że świętokrzyskie jest jednym z niewielu województw, w którym kobiety żyją najdłużej - ponad 80 lat. Panowie średnio żyją tu o 10 lat krócej.

Panie ze świętokrzyskiego są bardzo rozważne. Od kilku lat regularnie zmniejsza się liczba tych, które wychodzą za mąż przed 19. rokiem życia. Na przykład w 2005 roku takie małżeństwa stanowiły 1 proc.

W ogóle coraz później wychodzą za mąż. Tak ważną decyzję podejmują najczęściej w wieku 20-24 lat, a czas na dzieci przychodzi jeszcze później. Świętokrzyskie panie rodzą swoje pierwsze dziecko w wieku 25-29 lat.

Rośnie aktywność zawodowa i przedsiębiorczość kobiet w regionie. Wśród prowadzących działalność gospodarczą stanowią 35,5 proc. Najczęściej swoich sił próbują w handlu i naprawach (53,4 proc.) W pozostałych dziedzinach - obsługa nieruchomości - 10 proc., ochrona zdrowia - 7,2, przemysł - 6,2. Najmniej kobiet decyduje się na prowadzenie działalności hotelowo-restauracyjnej - 4,3 proc.

W samych Kielcach 8,4 tys. pań zdecydowało się na prowadzenie własnego biznesu. Najwięcej kobiet biznesu w świętokrzyskim ma 46-55 lat.

Mimo to rynek pracy nie jest dla kobiet przyjazny. Dłużej szukają zatrudnienia - średnio 22 miesiące, mężczyźni - 21 miesięcy. W IV kwartale 2006 roku w porównaniu z rokiem 2005 co prawda liczba kobiet pozostających bez pracy zmniejszyła się o 11,3 proc., ale mężczyzn 20,9 proc.